HMP 78_Turbo
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 78) of Heavy Metal Pages online magazine. 90 interviews and more than 230 reviews. 264 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Turbo, Kat & Roman Kostrzewski, Accept, Helstar, Agent Steel, Armored Saint, Crystal Viper, Axe Crazy, Necronomicon, Sodom, Darkness, Nervosa, Accuser, Angelus Apatrida, Voiviod, Quo Vadis, Ragehammer, Monastery, Okrutnik, Evangelist, Rascal, Spirit Adrift, Haunt, Wytch Hazel, Diamond Head, Iron Savior, Wizard, Niviane, Holy Mother, Vhaldemar, Konquest, Sylent Storm, Communic, Harlott, Eternal Champion, Megaton Sword, Coronary, Possessed Steel, Ashes Of Ares, Significant Point, Midnight Spell, Neuronspoiler, Byfist, Chalice, Pounder, Stallion, Chainbreaker, Michael Schenker Group, Fates Warning, Pyramaze, Wuthering Heights, Lords Of Black, Vincent and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
dnych pomysłach czy zmianach. Zrobiliśmy
najpierw pre-produkcję w domu, by następnie
pójść i nagrać prawdziwy album w 16
Cellar Studio z Stefano Morabito, który
był w stanie zmienić naszą muzykę w czystą
magię. Byliśmy tam przez miesiąc, ale wróciliśmy
z albumem, który kochamy i z zespołem,
który przeszedł bardzo wiele. Naprawdę
bardzo dużo zawdzięczamy Stefano, któremu
dzisiaj znowu dziękujemy.
Jaki jest główny temat albumu "Sect of
Faceless"?
W przeciwieństwie do "Immortals", który
mówił o represjonowanych i wyrzutkach społeczeństwa,
"Sect of Faceless" mówi o tyranach,
o wszystkim, co zagraża naszemu życiu,
zarówno biologicznie, jak i społecznie.
W szczególności kierujemy nasz wzrok w
stronę obecnego socjoekonomicznego paradygmatu,
neoliberalizmowi, który powoli niszczy
naszą planetę, ponownie wprowadzając
nowe formy niewolnictwa i zaogniając poważny
kryzys wartości.
Czy utwór "Sect of Faceless" jest o konsumpcjonizmie
oraz o kulturze odcinania
ludzi od społeczeństwa przez odebranie im
możliwości swobodnego wyrażania myśli?
Nie do końca. Zawiera w sobie krytykę wizji,
którą ma społeczeństwo, i jest to… całkiem
przesterowana wizja. Wiele osób myśli, że
jest jakaś tajemna sekta, która steruje światem,
która idzie ku ciemności i nie da się z
nią wygrać. My natomiast myślimy, że nie
ma sekty, więc przygotuj się, poznawaj i dołącz
do walki:
"Jesteśmy tylko ludźmi w czerni
Jesteśmy tylko tuszem na bieli
To czas, by zawalczyć o swoje życie!"
Gdzie można zobaczyć sektę bez twarzy?
Ujrzeć taką możemy poprzez wszystkie międzynarodowe
traktaty, które wpędzają biednych
w jeszcze większą biedotę. Media masowe,
które zredukowały klasę średnią do
indywiduów bez pracy, odmóżdżonych przez
konsumeryzm i wygląd. W tych wszystkich
wojnach, gdzie umiera wielu i wzbogaca się
kilku. Ta sekta nie jest zamknięta, nie ma
jakiejś tam świątyni, oni wszyscy są w garniturach,
działają w świetle dnia.
Obraz świata, który
przewidujemy
Granie z pełną werwą i branie pełnymi
garściami z życia i historii jest
czymś, co Włosi z Reverber najwyraźniej
praktykują od roku 2007, mając
już za sobą trzy długograje, włączywszy
najnowszym "Sect of Faceless".
O nim, oraz o problemach społecznych,
które ten album opisuje,
opowie nam gitarzysta rytmiczny
i wokalista tej thrash metalowej
kapeli, Marco Mitraja.
"My Name is Destruction (Alboin The
Conqueror)" jest o Alboinie, królu Longobardów
z VI wieku, tak? Mógłbyś opisać
jak duży był jego wpływ, na historię Twojego
regionu?
Tak, to prawda. Napisałem ten utwór w czasie,
w którym uczyłem się o historii średniowiecznych
Włoch, szczególnie Longobardów.
Dodatkowo była to bardzo fascynująca
historia (zmieszana z dużą dawką ludowych
legend). Pomyślałem również, że ważnym
jest zmierzenie się z tematem naszego kraju
oraz tego, jak imperia, takie jak to Longobardów,
które istniało przez dwa wieki, są predestynowane
do upadków. To samo stanie
się z obecnym reżimem, tylko że szybciej.
Foto: Reverber
Jak duży wpływ na wasz najnowszy album
ma historia?
Jestem historykiem czasów nowożytnych
oraz ekonomii, wraz z tym zajmuje się makroekonomią,
która zawsze pomagała mi zrozumieć
świat, w którym obecnie żyjemy.
Wielkie rewolucje, wielcy zdobywcy i powstanie
społeczności kapitalistycznej zawsze
dawało mi pomysły i narzędzia do pisania tekstów,
analizy społeczeństwa z bardziej precyzyjnego
punktu widzenia. Słyszałem dużo
o zdarzeniach lat 80., dyktaturze w Ameryce
Łacińskiej jako eksperymencie ekonomicznym
i świcie neoliberalizmu. W utworach,
które odnoszą się do problemów społecznych,
opowieść jest zawsze obecna. Jak to
mówi Cyceron, "Historia magistra vitae" ("Historia
nauczycielką życia" - przyp. red.).
Jak ciężko było scoverować Angel Witch?
Wcale! "Angel Witch" jest utworem, który
zawsze mieliśmy w naszych sercach i jego
interpretacja przyszła nam prosto, ponieważ
ten utwór jest wspaniały.
Czy mógłbyś powiedzieć więcej o okładce
"Sect of Faceless"?
W celu zrobienia okładki zwróciliśmy się do
Remiego Coopera z Headsplit Design.
Chcieliśmy okładkę, która zawierałaby nasz
pomysł i jednocześnie była jasna i bezpośrednia.
Remi zrobił świetną robotę i byliśmy zadowoleni
z tego, że mogliśmy pozwolić mu
tworzyć bez zbytniego wtrącania się.
Jakbyście podsumowali 2020?
Rok do zapomnienia. Wybuch Covida uśmiercił
wiele aktywności związanych ze światem
muzyki, mamy nadzieję, że się szybko z
tego wyliżemy.
.
Co zamierzacie robić w 2021?
Mamy nadzieję w końcu zagrać z Tankard i
planujemy trasę z "Sect of Faceless" z naszym
managementem, który jak się domyślasz,
ma związane ręce.
Dziękuje za wywiad. Powodzenia!
Dziękuje za przestrzeń, którą została nam
zadedykowana! Pozdrowienia z Włoch! Metal
nigdy nie umiera!
Jacek Woźniak
REVERBER 177