30.01.2013 Views

Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor

Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor

Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

10<br />

Piotr Płoszajski<br />

Doszliśmy do przekonania, że nie musimy czekać na jakieś symboliczne uderzenie zegara<br />

i chwilę zero, od której życie organizacyjne rozpocznie się na nowo. Już od pewnego czasu<br />

widoczne są objawy faktu, że organizacje wyczerpały możliwości zawarte w podstawowej zasadzie<br />

rewolucji przemysłowej – specjalizacji ludzi i komórek organizacyjnych. Gwoli historycznej<br />

uczciwości trzeba przyznać, że od czasu sformułowania tej zasady współczesny świat organizacyjny<br />

przeszedł kilka fal istotnych, kulturowych zmian. Szczególnie istotne były te dokonane<br />

po II wojnie światowej, kiedy to, zdaniem de Woota 4 , biznes musiał:<br />

• stworzyć klimat zaufania po 150 latach walki klasowej i wytłumaczyć swoim<br />

partnerom i pracownikom, że jego rozwój i dążenie do zysku są społecznie pożyteczne;<br />

• przekształcić swoje scentralizowane, hierarchiczne struktury, przesiąknięte często<br />

feudalną atmosferą, w organizacje bardziej otwarte i angażujące się.<br />

Jesteśmy obecnie w trakcie kolejnych jakościowych zmian, o daleko dalej idących konsekwencjach.<br />

Dokładne cechy tego nowego ładu są ciągle jeszcze nieznane, ale z tego, co już się dzieje<br />

w środowisku firm i instytucji wiadomo jednak, że organizacje nowego typu będą „odchudzone”,<br />

w większym stopniu oparte na pracy zespołów, bardziej związane z klientami i dostawcami, o płaskiej<br />

strukturze, elastyczne, zorientowane na jakość, o globalnej orientacji i działalności.<br />

Druga istotna obserwacja odnosiła się do samego przedmiotu rozważań: o którym to, spośród<br />

licznych typów organizacji mamy się wypowiadać? Fryderyk Wielki, mówiąc o rodzajach armii,<br />

użył kiedyś zręcznego kryterium opartego na ich sposobie poruszania się: „W armii wyróżnia<br />

się trzy części: piechotę, która maszeruje, kawalerię, która jedzie na koniach i artylerię, którą<br />

trzeba za sobą ciągnąć”. Stosowanie takich uproszczonych typologii nie jest już łatwe dzisiaj,<br />

a jutro straci zupełnie sens.<br />

Nie możemy mówić o jakimś hipotetycznym wzorcu (modelu) idealnej, przyszłej organizacji.<br />

Będzie bowiem wiele zróżnicowanych organizacji, przyjmujących formy i sposoby funkcjonowania<br />

w zależności od swoich specyficznych celów, warunków i typów działalności, środowiska<br />

społecznego i kultury wewnętrznej. Model żadnej z nich nie będzie „bardziej wzorcowy” ani<br />

„lepszy” od innych modeli, ponieważ każda z organizacji, w ramach swojej grupy typologicznej<br />

będzie służyć różnym otoczeniom, tak więc będzie musiała być inna.<br />

Jeśli zatem używać pojęcia „organizacja <strong>przyszłości</strong>”, to wyłącznie jako pewnej uogólniającej<br />

metafory, przy pełnym rozumieniu tych, niekiedy znacznych, a czasem nawet fundamentalnych,<br />

„odrębności gatunkowych”. Uwagę skupia się wówczas na takich elementach przyszłej rzeczywistości<br />

organizacyjnej, które decydować będą o jej generalnym charakterze, a nie o kształcie<br />

jej poszczególnych elementów. Można by zatem powiedzieć, że w tak rozumianej prognozie<br />

interesuje nas bardziej „geometria <strong>przyszłości</strong>”, czyli cechy rozwiązań przyszłych problemów<br />

organizacyjnych i sposoby przechodzenia od jednej fazy rozwojowej do drugiej niż „algebra<br />

<strong>przyszłości</strong>”, czyli konkretne charakterystyki stanów docelowych.<br />

Ten aspekt „geometryczności” analizy ujawnia się szczególnie wtedy, gdy popatrzeć równocześnie<br />

na wszystkie <strong>eseje</strong>, pisane w latach 1996–2005 r. Początkowo rozważałem różne sposoby<br />

organizacji tego zbioru: według typu problemów, stopnia ogólności, gromadząc teksty z pogranicza<br />

science-fiction w jednej grupie itd. Ostatecznie zdecydowałem się na układ chronologiczny,<br />

ponieważ okazało się, że w ten sposób niezwykle wyraziście potwierdza się moja wcześniejsza<br />

teza o wielkiej trudności prognozowania dzisiaj rozwoju nawet na krótkie okresy. Znajdujemy się<br />

w takiej fazie zmian, kiedy nawet pełna znajomość głównych czynników (w tym także technologii),<br />

4 P. de Woot, Vision and Strategic Development, University Catholique de Louvain, 1997.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!