Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
- TAGS
- kameleon
- eseje
- e-mentor.edu.pl
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
130<br />
Marek Kawiorski, Marek Pietrzak, Marek Tomanek, Maciej Tomczak, Karina Sadowska<br />
to daje jednak bardzo duże możliwości organizacji. Jeśli określona grupa zadaniowa mogłaby<br />
wymieniać się myślami i pomysłami bezpośrednio, możliwe byłoby skrócenie długiego czasu<br />
przekazywania informacji. Dodatkowo prawdopodobnie wszystko mogłoby odbywać się w całkowitej<br />
ciszy, która sprzyja koncentracji. Przy opracowaniu odpowiedniej technologii możliwe<br />
byłoby przekazywanie myśli z całym ładunkiem informacyjnym, jaki mamy w „głowie”. Tak też<br />
komunikacja taka byłaby na całkowicie innym poziomie. Obecnie posługujemy się ułomnymi<br />
słowami, które pozwalają nam tylko w jakimś stopniu opisać to, co odczuwamy lub chcemy<br />
powiedzieć. Słowa mają określone znaczenia, czyli zamykają się w określonych ramach. Komunikacja<br />
telepatyczna czy myślowa to wyższa forma komunikacji ponieważ jest twórcza,<br />
nieograniczona, oddająca również uczucia. Taki rodzaj komunikacji bardzo ograniczyłby koszty<br />
i pozwolił na wygenerowanie bardzo dużych rezerw czasowych. Można byłoby uniknąć złych<br />
interpretacji, nieporozumień i niedomówień. Dodatkowo kadra zarządzająca spędza większość<br />
czasu na wymianie informacji i rozmowach. Rozwiązanie opisane powyżej mogłoby doprowadzić<br />
do zmiany tej proporcji, a przez to do zmiany wydajności pracy całej organizacji.<br />
Zakończenie<br />
Jak wynika z krótkiej analizy, genetyka oraz biotechnologie niosą dla ludzkości zarówno<br />
ogromne szanse, jak i poważne zagrożenia. Nasza coraz gęściej zaludniona planeta jest dzisiaj<br />
eksploatowana zdecydowanie zbyt intensywnie, a biotechnologie pozwolą nam wręcz zawrotnie<br />
zwiększyć tempo i efektywność naszych działań. Jeśli nie odezwie się w nas najgłębiej<br />
odziedziczona po przodkach cecha – lenistwo – to możemy całkowicie zużyć Matkę Ziemię<br />
już w niedalekiej <strong>przyszłości</strong>. Miejmy zatem nadzieję, że przyszłe pokolenia będą świadomie<br />
ograniczać swą produktywność.<br />
W tym momencie dochodzimy do najważniejszej (według naszego Zespołu) konkluzji:<br />
największe zastosowanie biotechnologie będą miały dla gatunku ludzkiego w procesie podboju<br />
kosmosu. Skutecznie wykorzystane pozwolą osiągnąć nieznane dotychczas horyzonty, i jednocześnie<br />
„upuścić powietrza” z tego nadmuchanego do granic możliwości balonu, jakim będzie<br />
Ziemia zamieszkiwana przez ludzkość w najbliższych dziesięcioleciach.<br />
Biotechnologie nie tylko pozwolą stworzyć sprawniejszą infrastrukturę dla podboju kosmosu,<br />
ale również, a może nawet przede wszystkim – pozwolą dostosować nas – ludzi do wyzwań czekających<br />
na nas w odległych, nieprzyjaznych światach. Od zmian genetycznych pozwalających<br />
lepiej egzystować w kosmosie, podczas podróży kosmicznych i na poszczególnych odwiedzanych<br />
planetach już tylko krok do tworzenia osobników „naturalnie” przystosowanych do życia<br />
w takich środowiskach. O ileż łatwiejsze i tańsze będzie stworzenie osobników zdolnych do<br />
życia na nowo odkrytej planecie niż budowanie tam sztucznego środowiska i przekształcanie<br />
tych miejsc na podobieństwo Ziemi? Zdecydowanie tańsze.<br />
Czymże z kolei są obecne efekty synergiczne osiągane przez globalne korporacje, wykorzystujące<br />
zasoby ludzkie z różnych kontynentów, krajów i kultur w porównaniu z synergią<br />
współpracy różnych ras?<br />
Jednak, jak historia pokazuje, ludzie nie zawsze potrafią wykorzystać dzielące ich różnice<br />
do osiągania wspólnych korzyści. Częściej takie różnice stają się powodem do kłótni, konfliktów<br />
czy różnego rodzaju bijatyk. Czy rasy, które w <strong>przyszłości</strong> stworzymy (przecież w końcu chociaż<br />
częściowo na swoje podobieństwo) będą wolne od takich skłonności? A nawet jeśli one będą,<br />
to czy my nagle wydoroślejemy? Można niestety przypuszczać, że nie. Czy tak trudno sobie