Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
Przerażony kameleon - eseje o przyszłości zarządzania - E-mentor
- TAGS
- kameleon
- eseje
- e-mentor.edu.pl
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
58<br />
Bohdan Bartoszewicz, Paweł Jakomulski, Robert Korn, Maria Szreder<br />
miejsce pracy także zostanie zastąpione przez miejsce wirtualne, czyli łącze internetowe kolejnej<br />
generacji, zaś efektami pracy będą wyłącznie krążące po świecie pliki. Zarządzanie taką pracą<br />
będzie wymagało przede wszystkim perfekcyjnego planowania (podobnie jak w układance typu<br />
puzzle każdy element musi trafić w jedno i tylko jedno właściwe miejsce, przy czym dodatkowo<br />
musi trafić na czas) oraz precyzyjnej koordynacji. Tak precyzyjnej, że będzie ona mogła być<br />
wykonana jedynie przy użyciu inteligentnych systemów zarządzających; można założyć, że<br />
pewnego dnia te systemy zastąpią tradycyjną kadrę kierowniczą; niezbędne ludzkie cechy będą<br />
przez owych elektronicznych menedżerów pozyskiwane na zasadzie outsourcingu.<br />
Można też zauważyć, że w przeszłość odchodzi już tradycyjne pojęcie kwalifikacji kompetencji:<br />
nawet najbardziej konserwatywnie myślący pracodawcy coraz większą wagę przywiązują<br />
do multidyscyplinarności u potencjalnych pracowników oraz do ich niekonwencjonalnego<br />
sposobu myślenia. Toteż już wkrótce trzeba będzie rozwiązać pewną wewnętrzną sprzeczność<br />
oczekiwań („młody z długoletnim doświadczeniem”, „elastyczny w myśleniu profesjonalista”).<br />
Zapewne nowe, już pojawiające się tu i ówdzie (vide SITA, system przyspieszonej nauki języka<br />
obcego) pakiety edukacyjne umożliwią wkrótce poszukującym pracy kandydatom opanowywanie<br />
coraz to nowych umiejętności i przyswajanie coraz to nowych wiadomości w coraz<br />
krótszym czasie.<br />
Jedynym rzadkim dobrem będzie czas. Wiadomo już dzisiaj, że to właśnie o czas klienta<br />
zawzięcie rywalizują korporacje internetowe. Spróbujmy więc wyobrazić sobie, że ta tendencja<br />
będzie się pogłębiać. Czy można będzie kupować czas? Czy można będzie płacić czasem? Co<br />
można będzie zrobić, aby zoptymalizować gospodarkę czasem?<br />
Właśnie rozwój i ewolucja gospodarki czasem może dać nieoczekiwane efekty. Spróbujmy<br />
sobie wyobrazić człowieka <strong>przyszłości</strong> (Young Professional Free Of Fears – anagram skrótu FOFPY)<br />
i na przykładzie jego hipotetycznej egzystencji zobaczmy, jaki byłby możliwy scenariusz naszego<br />
życia, gdyby utrzymały się obecne trendy.<br />
Z pamiętnika FOFPY<br />
20 lutego 2050 r.<br />
Ogłoszenie, które mignęło wczoraj w prawym dolnym rogu ekranu, kiedy dotarło do mojej świadomości<br />
(a było to około godziny 2 czasu globalnego), zaintrygowało mnie mocno. Ni mniej, ni<br />
więcej, tylko centrum lotów załogowych w bliskim otoczeniu Ziemi poszukiwało operatora wieży<br />
kontrolnej w wymiarze 3h/24 przy wymaganym stopniu intensywności zaangażowania świadomości<br />
w granicach 98%. Czyli praktycznie 3h/24 wyrwane totalnie z życiorysu. Szybko dokonałem<br />
przeglądu mojego dziennego bilansu czasu: wynikało z niego, że gdybym zrezygnował z jednej<br />
z dotychczas wykonywanych prac – projektowania gier i zabaw dla dzieci, która zajmowała mi<br />
2h/24, ograniczył grę w elektrosquasha do dwóch uderzeń tygodniowo oraz zainwestował w nową<br />
pakowarkę Chip Zip 254, którą i tak od dłuższego czasu miałem na oku, a która pozwoliłaby mi<br />
skrócić mój dobowy czas wewnętrznego przetwarzania danych z 6,5 do 5,5 godzin – może byłbym<br />
w stanie pozyskać na najbliższe dwa lata nowe, ekscytujące zajęcie. Tym bardziej, że doskonale<br />
uzupełniałoby ono moje CV o doświadczenie niezbędne do uzyskania za dwa lata pracy moich<br />
marzeń: bezpośredniego operatora wywózki gnoju w jednej z farm na południu Azji. O ile wiem,<br />
już w tej chwili o stanowisko to, które będzie wolne za mniej więcej dwa lata, ubiega się około<br />
sto tysięcy osób z całego świata.