30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

właśnie wychodzić z innymi, więc jej nie spowiadał, ale kilka słów znaczących<br />

jej powiedział, a szczególnie były w nich te dwie rzeczy: naprzód,<br />

żeby się modliła, co on ma czynić ze swoim zdrowiem, bo czuje<br />

pewne osłabienie, a oddech od pewnego czasu staje mu się coraz krótszym.<br />

Czy ma tedy przedsięwziąć jakąś bardziej stanowczą kuracją, czy<br />

też wszystkiego ludzkiego zaniechać i zdać się na wolę Bożą, Jemu<br />

wszystko oddawszy?<br />

A druga rzecz było polecenie, aby się modliła, by się On zupełnie<br />

stał Pana Jezusowym i wyzuł się z siebie, przez te krótkie chwile,<br />

które mu zostają na tym świecie. Co do wizyty u mnie muszę zanotować<br />

parę szczegółów małych, ale znaczących i dowodzących ręki<br />

w tym Bożej. Naprzód była to środa, dzień, w którym ja o tej godzinie<br />

spowiadam w pobliskim kościółku św. Eufemii, parę osób. On<br />

o tym dobrze wiedział, ale jak sam mi potem mówił zupełnie zapomniał.<br />

Inaczej byłby do mnie nie przyszedł. Po wtóre: matka Weronika<br />

i Bronisława, felicjanki, właśnie owe penitentki, zamiast jak<br />

zwykle iść do Kościoła, przyszły wprzódy do mnie, a ja widząc matkę<br />

Weronikę chorą odesłałem ją wprzódy do doktora razem z towarzyszką<br />

i tak o godzinę zwlokłem spowiedź. Gdyby tego nie było nie<br />

byłbym się spotkał z Ojcem Antonim, zabrałbym był z sobą klucz od<br />

stancji i O. Generał przyszedłszy byłby odszedł. Po trzecie: już wychodząc<br />

na schodach spotykam się z O. Antonim, który wracał<br />

z konferencji i rzekł mi z polecenia O. Przełożonego, że za pół godziny<br />

tu będzie. Wtedy ja oddałem klucz od stancji bratu odźwiernemu,<br />

z poleceniem, żeby O. Przełożonego zaprowadził do mojej<br />

stancji i poprosił na przypadek, gdybym nie wrócił o poczekanie,<br />

a niechby tymczasem co czytał. I tak się stało.<br />

Kiedy przyszedłem około 5-ej, zastałem Ojca Generała w takim<br />

usposobieniu jak zwykle co do zdrowia i reszty; powiedział mi,<br />

że zapomniał, iż to środa, potem dał mi kilka listów do przeczytania<br />

6

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!