30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

yżu. Na to wszystko trzeba było chwili wolniejszego czasu<br />

i wolniejszej myśli, a na to przez ten cały miesiąc lub półtora trudno<br />

mi się było zebrać. Trzeba jednak kiedyś przyjść do zakończenia<br />

i tu w Subiaco (gdzie już bawię od dni kilku) odetchnąwszy<br />

nieco i pomodliwszy się za Ciebie drogi mój O. Władysławie,<br />

zabrałem się do napisania Ci tego listu.<br />

Nie powołuję Cię w tej chwili dla wielu przyczyn, a szczególniej,<br />

dlatego że w tej chwili pobyt Twój w Rzymie nie byłby<br />

tym czym bym pragnął, aby był. Moim celem, którego gorąco<br />

pragnę z Tobą dopiąć jest przyprowadzenie Ciebie do życia zakonnego,<br />

któreśmy razem ślubowali Panu Bogu, dojście do tego,<br />

abyś Ty sam wszedł całym sercem w to życie, dopomożenie Ci<br />

do tego. Otóż w tej chwili może bym nie miał wszystkich do tego<br />

dopowiednich warunków, więc czekam korzystniejszych. Są zaś<br />

i inne przyczyny, dla których natychmiast nie powołuję, wzgląd<br />

na Ojca Aleksandra, wzgląd na misję paryską itd. Tym tedy sposobem<br />

pozostawiam Cię w Paryżu na teraz.<br />

Ale mój drogi Ojcze Władysławie nie dlatego tracę z oka i z duszy<br />

ten cel, o którym wspomniałem, owszem tym bardziej trzeba się<br />

nam wziąć do niego, i wziąć wspólnie ten cel, żebyśmy coraz bardziej<br />

stawali [się] prawdziwymi zakonnikami. Jest to nasz obowiązek wspólny<br />

pracować nad tym; ja powinienem pracować czuwając nad Tobą, Ty<br />

zaś pracować biorąc się do rzeczy i do wykonania. Wskutek tego trzeba<br />

nam wspólnie opatrzeć, co jest do uczynienia.<br />

Pierwszą i główną rzeczą jest postawienie Cię pod posłuszeństwem<br />

O. Aleksandra. Wprawdzie jesteś pod nim zawsze, bo<br />

nie pojechawszy do Ameryki, a pozostawszy w Paryżu, skoro Cię<br />

nie postawiłem pod moim bezpośrednim posłuszeństwem, z samej<br />

istoty rzeczy wróciłeś pod posłuszeństwo O. Aleksandra. Ale<br />

Ci to powiadam wyraźnie, abyś miał większą pewność w tym<br />

i zasługę, i wymagam od Ciebie prawdziwego zakonnego posłuszeństwa<br />

dla O. Aleksandra jako Twego bezpośredniego przełożonego.<br />

Pocieszam się tym, że ono dla Ciebie trudnym nie bę-<br />

187

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!