30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

tym bardziej przeciwko należeniu doń duchowieństwa. Aleśmy nie<br />

czekali ani jednego, ani drugiego, aby je potępiać po niewczasie; podnieśliśmy<br />

głos, kiedy rozumieliśmy, że jeszcze był czas zapobiec temu<br />

podwójnemu nieszczęściu. Co, jeśli tak było w owym czasie, tedy dzisiaj<br />

nie jest nic dziwnego, owszem jest tym niewątpliwszym, że jesteśmy<br />

zawsze przeciwni należeniu duchowieństwa do jakiegokolwiek<br />

spisku lub powstania. Niechaj dziennik pana Katkowa wierzy temu<br />

albo nie wierzy, nam mniejsza o to; rząd rosyjski lepiej wie, co myśleć<br />

i pomimo całej swej chęci, aby nas udać za rewolucjonistów, o co się<br />

kusi od lat trzydziestu, wie z doświadczenia, że mu się to nigdy nie<br />

uda.<br />

Po wtóre, i pomimo tych naszych niewątpliwych zasad, nie<br />

prześladujemy wcale tych z naszego duchowieństwa, którzy myślą,<br />

że potrzeba inaczej czynić. Staramy się ich przekonać, jeśli można,<br />

jeśli nie można walczymy z nimi publicznie i otwarcie. Ale nie prześladujemy.<br />

Co do ks. Mikoszewskiego byliśmy przeciwni i jego zasadom,<br />

i jego publicznemu postępowaniu tak w Paryżu, jak w Rzymie<br />

i gdzieśmy się jeno spotkali, ale nie byliśmy sprawcami jego wypędzenia<br />

z Rzymu, ani też ks. Wołyńskiego, gospodarza i współpracownika<br />

ks. Mikoszewskiego. Policja uczyniła sama z siebie zapewne,<br />

co uznała za potrzebne uczynić, a byłaby to niedorzeczne przypuszczać,<br />

aby jakakolwiek policja stała na usługi prywatnych rankorów.<br />

Po trzecie i właśnie, dlatego że jesteśmy przeciwko należeniu duchowieństwa<br />

do spisków i powstań, a w tezie jeszcze bardziej ogólnej,<br />

właśnie dlatego że jesteśmy przeciwko rewolucji, nie jesteśmy i być<br />

nie możemy przyjaciółmi rządu rosyjskiego, który jest samą wierutną<br />

rewolucją, jakże daleko mniej mogliśmy kiedykolwiek o tym myśleć,<br />

aby się stać jego sługami.<br />

Przed powstaniem, za czasów margrabi Wielopolskiego nalegano<br />

na nas, byśmy korzystali z chwili i wracali do Warszawy, gdzie<br />

nam ofiarowano korzystne miejsca, nie pod względem materialnym<br />

jednak, jak to gdzieś twierdzono, jedno pod względem religijnym.<br />

141

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!