30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

86. List do O. Leona Zbyszewskiego CR (ACRR 3549)<br />

Mój najdroższy Ojcze Leonie.<br />

196<br />

Rzym, 18 września 1874 [r].<br />

Twój list zaczęty w Ropie, a skończony w Jazłowcu w tej chwili<br />

otrzymuję. Przyznam Ci się, że niczego mniej nie oczekiwałem, jak<br />

podobnego wystąpienia z Twej strony z powodu mego listu do<br />

O. Adolfa. Tylko nie myśl zaraz z początku, że to jest już wyrzut co<br />

powiedziałem, bierz słowa w prostym ich znaczeniu: mówię, że niczego<br />

mniej nie oczekiwałem, to jest, że to była dla mnie wielka niespodzianka,<br />

a następnie zdziwienie, żeś Ty wziął w ten sposób mój list do<br />

O. Adolfa.<br />

Szkoda, że nie mam kopii tego listu i muszę czekać, aż mi go<br />

przywiezie, jeżeli przywiezie O. Adolf, żebym mógł sam osądzić, jak<br />

Ty mój drogi O. Leonie, a zdaje się, że nie sam jeden ten list mogłeś<br />

w ten sposób zrozumieć. Ale, o ile ja ten list pamiętam, i o ile czuję zamiar,<br />

jaki miałem w jego napisaniu, zamiar który pamięcią swoją, czyli<br />

skutkiem jest we mnie dotychczas obecny (virtualiter perseverat) ten list<br />

był następnej treści: „wyrażałem Ojcu Adolfowi, że go czekam w Rzymie<br />

i bardzo mile go tu przyjmę, jednakże dodawałem na wszelki przypadek,<br />

że ten przyjazd do Rzymu nie jest nieodwołalny, że może zajdą<br />

okoliczności, w których wypadnie, ażeby on na miejscu tam pozostał<br />

(a pod tymi okolicznościami, chociaż mu o tym przez dyskrecję nie pisałem<br />

rozumiałem zdanie matki Marcelliny i Twoje doń przystanie). Że<br />

przeto na taki przypadek niech będzie gotowy, a tymczasem niech się<br />

modli, i niechaj mi doniesie o swoim usposobieniu. Jeżeli użyłem, czego<br />

wcale nie pamiętam, innego wyrażenia, jeżeli np. powiedziałem, żeby<br />

mi doniósł o swoim zdecydowaniu się, to ze wszystkiego było oczywistym,<br />

że nie było i być nie mogło mowy o zdecydowaniu się zewnętrznym<br />

ze skutkiem w czynie, tylko była mowa o wewnętrznym, to<br />

jest o gotowości, o dobrej woli. To ze wszystkiego wypływało, a już<br />

i z tego, że nie odwoływałem rozkazu przyjechania do Rzymu, tylko go<br />

zawieszałem.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!