30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

słem. Ale odniosłem go do siebie, nie jako do Piotra lub Pawła, odniosłem<br />

go do siebie jako tego, co ma być nowym człowiekiem i odpowiednim<br />

na nowo objawiającej się myśli Bożej. Przyznam Ci się, że<br />

wtedy czasu onej wizyty do generała pijarów, uczyniłem to nieśmiało,<br />

bo wtedy zanadto świeżo były jeszcze w mojej pamięci niedawne<br />

przejścia między mną a matką Marceliną i uczucie tego zupełnego zerwania,<br />

jakie mimo mnie, było między nami. Wszakżeś Ty sam mi<br />

mówił, że ja tak źle stoję u matki Marceliny, iż gorzej nie można<br />

i wszelkie starania moje tylko by bardziej to utwierdziły. Byłem tedy<br />

pod tym wrażeniem, chociaż z drugiej strony już mi wtedy wyraźnie<br />

stawało przed duszą, że w moim nowym położeniu tak pozostać nie<br />

może, i że Pan Jezus zapewne pomyśli o przemienieniu tego. Cokolwiek<br />

jednak mogłem już przypuszczać nieśmiało jednak, jak już powiedziałem,<br />

oddawałem się tej myśli. Dzisiaj rzecz ta daleko wyraźniejszą<br />

przybrała postać. Ja dziś wiem i coraz lepiej czuję, że Pan Jezus<br />

chce i wymaga, abym ja nie martwym, nie machinalnym był przełożonym<br />

Zgromadzenia, ale wziął się do dzieła z całego serca i z całej<br />

duszy. Tego prostym następstwem jest stanięcie z m.[atką] Marceliną<br />

nie w martwym także, ani w machinalnym stosunku, ale w żywym,<br />

jasnym i czystym, tak jak i oba zgromadzenia powinny według myśli<br />

Bożej stanąć także między sobą w podobnym, najlepszym i prawdziwie<br />

Bożym stosunku. Dziś więc śmiało to mówię i śmiało twierdzę,<br />

i według tego czynię.<br />

Czyżbyś Ty miał co przeciwko temu mój drogi O. Walerianie?<br />

Mnie się zdaje, że przeciwnie, jeżeli kochasz Zgromadzenie,<br />

jeżeli kochasz to, co jest Bożego w m.[atce] Marcellinie i ją jako<br />

narzędzie w dziele Bożym, jeżeli mnie także kochasz w tym charakterze,<br />

w jakim mnie Pan Bóg dziś chce, tedy będziesz z całego<br />

serca pragnął, ażeby to przyszło do skutku. Od tego mego dobrego<br />

stosunku z m.[atką] Marcelliną, wiele, bardzo wiele, rzekłbym<br />

wszystko zależy, zważając i biorąc rzeczy jak stanęły i stoją.<br />

M.[atka] Marcellina była narzędziem łaski Bożej i jest nim dla<br />

Zgromadzenia; następnie była zawsze i dla mnie szczególnym<br />

narzędziem łaski Bożej, więc ja postawiony dzisiaj w tak waż-<br />

121

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!