30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

niu się do rzeczy jako przełożonego. Wracając dziś do tego czuję<br />

potrzebę poproszenia Cię o jedną łaskę, jako warunek do tego,<br />

abym mógł dalej pisać. Oto proszę Cię, abyś zapomniał jak się<br />

nazywam, jak wyglądam, jak robiłem i robię, itd., i żebyś pamiętał<br />

o jednym tylko, podczas kiedy będziesz to czytał, o tym jednym,<br />

że Pan Jezus mi dał i ja mam prawo, a również obowiązek<br />

mówienia Ci, o czym Ci tu będę mówił. Główna uwaga, przestroga,<br />

miłosne upomnienie, jakie Ci czynię w tym leży, że się wziąłeś<br />

do rzeczy pełen siebie samego, cały zajęty tą myślą, jak się<br />

masz postawić, i jak czynić, aby Ci się udało. Mówię Ci to w całej<br />

prostocie i najlepszej chęci, mój najdroższy Ojcze, nie zważając<br />

na to czy to uznasz, czy będziesz temu przeczył, bo już zrobiłem<br />

abstrakcję od osobistości, a z drugiej strony odwołuję się<br />

wprost do Twego sumienia, na które rachuję, tak jak rachuję na<br />

łaskę Bożą. Przyszedłeś tedy sam i postawiłeś siebie samego,<br />

chociaż nie przeczę, że myślałeś o tym, aby to było z Bogiem, ale<br />

to było myślą tylko, a mówię, co mi się zdaje, co ze wszystkich<br />

oznaków wnioskuję. Ponieważ Ci chodziło o to, aby Ci się udało,<br />

pilnie starałeś się usunąć wszystkie przeszkody, między innymi<br />

i Ojca Bakanowskiego, którego obecność pod wieloma względami<br />

była niekorzystą dla Twojej osobistości i nie pozwalała Ci się<br />

postawić tak jak chciałeś. Nie zrozumiałeś, nie przyszło Ci zapewne<br />

ani na myśl, że gdybyś się był porozumiał z O. Bakanowskim,<br />

i gdybyście podali sobie byli ręce, ten Ojciec byłby się<br />

stał dla Ciebie wielką pomocą, a nawet pociechą i korzyścią. Ale<br />

do zrozumienia tego trzeba było stanąć bez osobistości i z miłością,<br />

która dopiero daje czysty i jasny rozum. Dla tych tedy powodów<br />

starałeś się usunąć wszelkie przeszkody. Przewidywałeś<br />

następnie i starałeś się otoczyć tym, co uważałeś jako pomoce<br />

i tu staje O. Michał. Jak skoro wszystko tak było ułożone, wystąpiłeś<br />

do dzieła, z jednej strony na Ojca Michała, a z drugiej<br />

w kierunku do sióstr i matki. Chciałeś, aby O. Michał przyjął<br />

Ciebie jako reprezentację, jako uosobienie Zgromadzenia, „Reguły”,<br />

zasad życia, Pana Boga, a co do sióstr, chociaż w innej<br />

230

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!