30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

i nie ma. Przeto dlatego daję Ci wiedzieć o tym Twoim koniecznym<br />

na przyszłość postawieniu się tylko w ogólności i jak to<br />

mówią, w zasadzie.<br />

A teraz, czy mam Ci dodać co jeszcze z przeszłości, co by się<br />

odnosiło do naszego zobopólnego stosunku? Zdaje mi się, że powinienem<br />

to uczynić po roku wprawdzie milczenia (mówię o milczeniu duszy),<br />

ale jednak w przededniu naszej kapituły, gdzie da Pan Bóg spotkamy<br />

się i powinniśmy spotkać się w całej czystości i jasności Bożego<br />

porozumienia. Nie wiem nawet, czy dobrze zrobiłem, że tak przez rok<br />

cały nie mówiłem Ci, co mam przeciwko Tobie, ale Ci się przyznam, że<br />

trzy razy rozpoczynałem Ci pisać o tym (mam nawet przypadkiem pod<br />

ręką dwa początki moich listów do Ciebie, jeden z 3-go, drugi z 18-go<br />

czerwca, przeszłego roku) i tyleż razy nie mogłem dokończyć. Zdawało<br />

mi się, że nie zrozumiesz tego, że źle rzecz weźmiesz, i że się jeszcze<br />

gorzej wszystko rozmarze, i dlatego wolałem tego nie pisać. Dziś jednak<br />

co innego, więc Ci powiem. Cały mój żal do Ciebie, jeżeli to żalem<br />

nazwać można, na tym polegał, że kwestię nadprzyrodzoną i Bożą zamieniłeś<br />

na kwestię osobistą; czyli innymi słowy, że stosunek, który Pan<br />

Bóg zrywał (mówię o moim udziale w stosunku m.[atki] Marcelliny<br />

z Tobą) Ty wolałeś sam zerwać w imieniu własnym. Chciej mnie dobrze<br />

zrozumieć. Wiedziałeś, jak Pan Jezus kazał matce usunąć się od<br />

stosunku ze mną. Przez to usunięcie się, które niezawodnie od Pana Jezusa<br />

pochodziło (uwierzyłem zaraz temu, chociaż to była rzecz najboleśniejsza<br />

dla mnie), przez to mówię usunięcie się, samo z siebie upadało<br />

wszelkie wdanie się moje w jakikolwiek nadal stosunek matki<br />

z Tobą i Twój z matką. O tym usunięciu moim nakazanym z góry nie<br />

mogłeś nie wiedzieć. Być może, że nie wierzyłeś temu, że to od Pana<br />

Jezusa, albo nie zważał na to, ale z innej strony nie mogłeś nie wiedzieć<br />

i nie widzieć, że matka (dajmy na to sama z siebie podług Twego<br />

zdania) stosunek ze mną zerwała. W każdym tedy razie rzecz była<br />

zerwaną, chociaż Ty, gdybyś był w porządku, byłbyś w każdym razie<br />

widział, że ją i Jezus zerwał. Otóż w takim stanie rzeczy trzeba było<br />

wziąć całą sprawę w tej prawdzie, w jakiej ona była ze strony Bożej i na<br />

niej się oprzeć. Tymczasem Ty oparłeś się na zupełnie przeciwnym<br />

35

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!