30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

W przeciągu jednego miesiąca mieliśmy cztery zgłoszenia się z Poznańskiego:<br />

3-ch jest studentów, co skończyli wyższą sekundę, to jest,<br />

że im tylko prymy brakowało i mają dobre świadectwa, a jeden jest już<br />

od lat kilku kapłanem. Wiesz, że i tu w Rzymie od trzech miesięcy (już<br />

to było za Twojego pobytu) mamy w nowicjacie młodego kapłana<br />

z diecezji kieleckiej, b.[ardzo] obiecującego: ks. Moleckiego. Jednym<br />

słowem zdaje się, że błogosławieństwo Boże mnoży się nad nami.<br />

Oby Mu odpowiedzieć!<br />

Kochanej Matce serdecznie się pokłoń i pozdrów w Panu,<br />

i powiedz, że ją z wielkim upragnieniem oczekujemy. Niechaj<br />

ona pozdrowi od nas siostry wszystkie; ja z mej strony jakkolwiek<br />

niegodny z całej duszy im błogosławię i zawsze za nie się<br />

modlę. Mało mamy bardzo wiadomości od nich od niejakiego<br />

czasu, a o tej fundacji jarosławskiej niemalże nic a nic nie wiemy,<br />

a jednak bardzo to nas obchodzi. Z Twego ostatniego listu,<br />

po wzmiance o Baranowie i o daniu tam jednego z naszych Ojców<br />

dowiaduję się, że Siostry zostają przy Jarosławiu. To tyle,<br />

jak powiedzieć o kim, że urodził się, żył gdzieś i umarł. Chcielibyśmy<br />

coś więcej.<br />

Przyłączam tu listy od Bronisława, czekające od wyprawienia<br />

ostatniego mego listu do Ciebie. Jest i dopisek od Ojca Juliana.<br />

Pisze Ci także o owym ks. Pakieżu i jego kandydacie, a również<br />

o ks[ię]żnie Lubomirskiej, o której Ci szeroko w liście do<br />

Jarosławca posłanym pisałem. Że Ci tych listów razem z tamtym<br />

nie posłałem stało się to, o ile przypominam, dlatego że ja Twój<br />

list we dnie 20 sierp.[nia] wyprawiłem, a O. Julian wieczorem<br />

przed wyjazdem do Mentorelli te listy mi wręczył.<br />

Co Ci piszę, że warto by było, abyś i Ty brał udział w naszych<br />

pracach z matką Marcelliną i mnie się zdaje, że byłoby<br />

rzeczą pożądaną. Oto wszystko na dzisiaj. Ściskam Cię serdecznie<br />

mój drogi i bardzo drogi O. Walerianie, ciągle się modlę za<br />

Ciebie i bardzo z serca, życząc Ci od Pana co niemiara i nieskończenie.<br />

94

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!