30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

skończyłem na św. Karola, dwa temu tygodnie, przez cały ten czas<br />

byłem niesłychanie zajęty, a nic nie było szczególnego do Ciebie osobno.<br />

Chciałbym Ci udzielić wszystkich wiadomości obchodzących<br />

Zgromadzenie. W Ameryce powoli uspokaja się wszystko. Zwiardowski<br />

jest w Chicago i ludek powoli się uśmierza. O. Elena był tu trzy miesiące,<br />

odbywał rekolekcje, miewał ze mną osobne rozmowy, najlepszy<br />

w gruncie, przywiązany do Zgromadzenia, przyjmujący nawet nową<br />

redakcję „Reguły”, ale w ciągłej pokusie wystąpienia, dając za jedyną<br />

rację, że rzeczy za daleko już zaszły. Powiedziałem mu nareszcie,<br />

wystawiwszy wprzódy całą wielkość jego nieporządku powiedziałem,<br />

że mam litość nad jego duszą, z powodu samejże wielkości tej pokusy<br />

w jakiej się znajduje, i że gotów jestem dać mu na pewien czas urlop, że<br />

tak powiem, to jest pozwolę mu bawić gdzie zechce przez ten czas, aż<br />

póki mu ta pokusa nie przejdzie, bo mam nadzieję, że przejdzie.<br />

Chwycił się tego ze skwapliwością i był bardzo rad temu, że nie wychodzi<br />

ze Zgromadzenia, a ja jestem pewien, że wkrótce wróci do zupełnego<br />

porządku. Wszyscy bracia tu w Rzymie bardzo go ocenili i pokochali.<br />

Wrócił do Ameryki, z obediencją ogólną, zabawi jako gość<br />

przez czas pewien w St. Marys College, żeby ekonomiczną stronę postawić<br />

dobrze na nogach, a potem zdaje się niedaleko stamtąd umieści<br />

się. Zobaczymy, ale powtarzam mam najlepszą nadzieję. Wo[ł]łowski,<br />

który tu jest teraz z nami, jak się obrócił, najlepiej Ci opowie lub już<br />

opowiedział O. Adolf. Jeżeli posyłamy do Ameryki O. Władysława<br />

i Michała, to także zdaje się dla dobrych powodów. Pierwsza myśl tego<br />

wysłania poszła od O. Juliana, ja się do niej przychyliłem tylko. Pojadą<br />

do Chicago, a Zwiardowski przeniesie się do St. Marys College, żeby<br />

prowadził stronę ekonomiczną, do której O. Fennessy mniej zdatny.<br />

Tym sposobem utrzyma się College, zaopatrzy Chicago, gdzie nas wiąże<br />

kontrakt z biskupem i wszystkiemu się zaradzi w sposób mniej więcej<br />

dostateczny, i chciej nam wierzyć, dający pewną rękojmię.<br />

Co do O. Eugeniusza jesteśmy na baczność. Dotychczas z wierzchu<br />

wszystko dobrze robił, ale nie jestem zabezpieczony co do ducha<br />

i co do zakonności jego, zwłaszcza że brat jego nic albo bardzo mało<br />

z życia wewnętrznego rozumie, a ma na Eugeniusza wpływ wielki.<br />

115

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!