30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

znaki dają i otrząśnięcia się z tej biedy, a przynajmniej szczerej<br />

chęci do tego i pracy.<br />

Jestem także moralnie pewien, że w Twym stosunku do matki<br />

było coś podobnego także, a nie myśl, żeby mi matka o tym<br />

coś szczególnego pisała, to co Ci tu piszę jest moim własnym<br />

czysto logicznym, czyli raczej psychologicznym wnioskiem,<br />

z którym wprost tylko do Twego sumienia się udaję. Ty i względem<br />

matki stanąłeś sam i z sobą, nie zostawiłeś Bogu, co z tego<br />

stosunku ma wyniknąć i nie wziąłeś się do niego, jakby nie do<br />

niego, jakby nie był, co właśnie stanowi ową świętą obojętność<br />

w rzeczach Bożych, która jest znakiem działania Bożego i stanowiska<br />

Bożego. Nie, Ty miałeś pełno myśli o tym stosunku, tak<br />

jak myślałeś z drugiej strony o stanowisku, jakie masz zająć;<br />

miałeś swoje widzenie tej rzeczy, swoje wnioski, zdania, sądy,<br />

zamiary, jednym słowem myśl, jak to być powinno i zamiar, żeby<br />

przyprowadzić do tego. I tu Ci powiem, że Ci się pewno nic nie<br />

udaje, bo to jest właśnie warunek w rzeczach Bożych, aby się nic<br />

nie udało, jeżeli tak rzeczy postawimy. A tu nie potrzebuję Ci<br />

powtarzać, mój najdroższy Ojcze Leonie, i raz jeszcze zapewniać,<br />

że to nie jest oparte na tym, co mogła m.[atka] Marcellina<br />

napisać, która zresztą jest najdelikatniejsza i najoględniejsza, ile<br />

razy pisze o Tobie, to jest po prostu moim własnym najjaśniej<br />

przedstawiającym się mi wnioskiem. Jeżeli się mylę będę najszczęśliwszy,<br />

ale wątpię, abym się mylił. Zresztą możesz mnie<br />

jednym słowem oświecić i przekonać; tym słowem, którym mnie<br />

zapewniasz, że w stosunku z matką nie ma w Tobie żadnego<br />

kwasu i niezadowolenia co do przeszłości, ani też gorączki, obawy,<br />

pretensji na przyszłość. Wtenczas z weselem powiem, że się<br />

już pozbyłeś siebie i stoisz nie na własnym stanowisku, ale na<br />

Bożym.<br />

Oto główne rzeczy, mój drogi Ojcze Leonie, czyli raczej<br />

jedna główna rzecz, którą Ci miałem do powiedzenia, a o którą<br />

mi tak chodzi, bo na niej się opiera całe nasze wspólne porozu-<br />

232

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!