30.05.2013 Views

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

Listy O - Zmartwychwstańcy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

chować na Marków, ten ostatni byłby stosunkowo odpowiedniejszy,<br />

ale w podobnych razach prawidłem zdaje się mi być powinno<br />

rachować nie na to, co possibile lub probabile, lub nawet<br />

probabilius, ale na to co jest. Otóż, według tego co jest, Marków<br />

nam nie dają i my na nich rachować nie możemy. Co jeśli tak<br />

jest, nie trzeba nam brać tedy dzisiaj tymczasowej siedziby, ale<br />

takiej, która może stać się stałą, a taką jest św. Krzyża. Przyznam<br />

się, że i to godło św. Krzyża jest ponętne. To samo prawidło,<br />

o którym tu mówię każe mi także nie zważać na prawdopodobieństwo<br />

fundacji tak wielkie, jakie nam zaświeca ze Lwowa. To<br />

jeszcze rzecz odległa, a ta w Krakowie obecna.<br />

Dla dalszej wiadomości Twojej przyłączam tu kopię drugiego<br />

listu pani Rzewuskiej, jaką otrzymałem w odpowiedzi na moją<br />

odpowiedź. Pokazuje się z niego, że ks[ię]żna Lubomirska<br />

osobiście w Karlsbadzie o całej tej rzeczy z panią Rzewuską traktowała,<br />

i że nie tak prędko będzie jeszcze we Lwowie, i nie tak<br />

prędko mi odpisze.<br />

Co mnie zastanowiło w liście pani Rzewuskiej, to jej nastawanie<br />

na to, abyśmy spółcześnie lub niemal spółcześnie dwa<br />

domy zakładali. Ja w mojej odpowiedzi byłem jej odpisał, żeby<br />

powstrzymała swoje zapędy, bo dwa domy razem zakładać jest<br />

czystym dla nas niepodobieństwem, a ona mi odpisuje, że wcale<br />

nie myśli tych zapędów powstrzymywać i daje racje, do których<br />

dołączywszy inne, rzecz nie wydaje się tak bardzo dziwaczną.<br />

Dla objaśnienia tej rzeczy przedstawiam Ci myśl następną.<br />

Można sobie wyobrazić we Lwowie dom wychowania, a w Krakowie<br />

dom misjonarski. Do tego ostatniego pierwszymi pomocnikami<br />

byliby O. Witkowski i O. Bakanowski, do tamtego zaś<br />

O. Pawlicki i O. Grabowski. I pod pewnym względem taki rozdział<br />

nie tylko jest możebny, ale korzystny. Zdaje się bowiem, że<br />

lepiej, aby w domu wychowania było tylko wychowanie, a następnie,<br />

że prace misjonarskie i Ojców im oddanych lepiej osobno<br />

skupić. Tę myśl przedstawiam tylko teraz, trzeba się nad nią<br />

91

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!