30.01.2015 Views

SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAŁUSKICH

SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAŁUSKICH

SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAŁUSKICH

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Widoczność w salach bibliotecznych poprawiła się nieco na przełomie<br />

XVII i XVIII w. z chwilą zastosowania w oknach nowego rodzaju<br />

szyb. Z chwilą jednak zapadnięcia zmierzchu słabe i migotliwe światło<br />

świec niewiele ułatwiało czytanie, powodując psucie wzroku, a nawet<br />

przyczyniając się nieraz do jego utraty 61 .<br />

Z powodu zimna w r. 1753 przeniesiono akademię mariańską z gmachu<br />

Biblioteki do pałacu biskupa krakowskiego; z tego samego powodu<br />

w Książnicy warszawskiej wielokrotnie odkładano do wiosny prace nad<br />

katalogowaniem i konserwacją książek 62 .<br />

W przestrogach dla odwiedzających Bibliotekę Załuskich — w ślad<br />

za regulaminami innych książnic — znalazł się punkt zakazujący tupania.<br />

Zakaz ten wskazuje na panujące w salach bibliotecznych zimno;<br />

zmarznięci miłośnicy wiedzy usiłowali się rozgrzać przez tupanie" 63 .<br />

Zimą zaostrzał się problem niebezpieczeństwa pożaru Biblioteki.<br />

Z punktu widzenia bezpieczeństwa przeciwpożarowego Książnica stanowiła<br />

w Warszawie jedyny w swoim rodzaju stos papieru; nic dziwnego,<br />

że przewidujący biskup krakowski obawiał się zaprószenia ognia. Wiatr,<br />

unosząc płonące kartki, mógł bowiem łatwo roznieść ogień po okolicy.<br />

Źródłem niebezpieczeństwa był przenośny piecyk saski oraz świece. „Piecyka<br />

mieć w Bibliotece nie dozwalam — karcił księdza referendarza jego<br />

brat — bo i taki nie rozgrzeje, i periculum ustawiczne od ognia, i na<br />

drzewa koszt niepotrzebny i jeszcze większy stanie nieporządek [...]".<br />

„O świece [...] iterum atque iterum upraszam, ażeby nie bywały". „Co<br />

moment in periculo widzieć Bibliotekę et opus saeculorum in ictu oculi<br />

zgubić, aż skóra na mnie drży, kiedy o tym wspomniałem [...]" — pisał<br />

w kolejnych listach do brata Jędrzej Stanisław Załuski. Gdy jego groźby<br />

nie skutkowały, zaostrzył ton. „Gdy mam przestrogi od państwa w Warszawie<br />

rezydującego, że i gorszą się i bardzo mnie obligują, ażeby świece<br />

nie postały w bibliotece, odważam się jeszcze raz i to ostatni upraszać<br />

usilnie WPana, ażebyś jeżeli nie dla mnie, który o to tak często obligowałem,<br />

to dla niebezpieczeństwa całej Warszawy, na którą ubroń Boże<br />

ognia, księgi ogień i wiatr rozniósłby, poprzestał z świecą [...] etiam ad<br />

habita omni diligentia bywać w bibliotece, alias musiałbym prosić o wartę<br />

od Gwardii, żeby świec nie przepuszczała, przez co historia zrobiłaby<br />

się w Warszawie WPanu nie miła" 64 .<br />

61<br />

I.D. Kramarz, Rozwój typów pomieszczeń bibliotecznych w Polsce. Praca<br />

doktorska. Uniw. Warszaw. 1967, s. 122; M. Boehn, Rokoko, Warszawa b.d., s.<br />

514.<br />

62<br />

Por. rn.in. S. Duńczewski do J.A. Załuskiego Zamość 22 V 1767 Bibl. Nar.<br />

ms. syg. 3267.<br />

63<br />

R. Minzlof f, op. cit., s. XXV; I.D. Kramarz, op; cit., s. 120.<br />

64<br />

A.S. Załuski do J.A. Załuskiego pod Krakowem 13 XI 1751, Kraków 20 XI<br />

1751; trzy listy pisane w październiku 1753 w Radłowie: dn. 13, 17, 30. Bibl. Nar.<br />

ms. syg. 3251, 3253. Domagając się od brata, by przestał palić świece, biskup krakowski<br />

radził, by w miesiącach zimowych „godzinę odmienić i wieczorem w in-<br />

118

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!