SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Nasuwa się pytanie o przyczyny nieporządków i konfliktów. Jak się<br />
zdaje, oba te zjawiska częściowo warunkowały się wzajemnie.<br />
W Książnicy pracowało zbyt mało bibliotekarzy i służących w stosunku<br />
do olbrzymich zaległości w opracowaniu książek, które powstały przed<br />
r. 1746, gdy biblioteka liczyła już 180 tys. vol., oraz w stosunku do<br />
tempa jej wzrostu, chyba największego wśród dużych bibliotek w Europie.<br />
Zajęcia biblioteczne polegały przeważnie na pracy mechanicznej<br />
i nietwórczej, takiej, która nie mogła dać satysfakcji. Pracowano w budynku<br />
zimnym i wilgotnym, w salach ciemnych i zawalonych książkami.<br />
Bibliotekarze i służący (poza J.D. Janockim, a później O. Kopczyńskim)<br />
nie byli — jak się zdaje — przekonani o szczególnej potrzebie i wadze<br />
swojej pracy, nie mieli poczucia pełnienia ważnej misji kulturalnej.<br />
Zainteresowanie Książnicą ze strony czytelników i współpracowników<br />
oraz opinii publicznej było niedostateczne; wyniki pracy personelu bibliotecznego<br />
szły na konto zasług braci Załuskich. Atmosfera zniechęcenia<br />
i braku zainteresowania efektami własnej pracy wśród bibliotekarzy<br />
i służby bibliotecznej zmniejszała efektywność wspólnego wysiłku.<br />
Duża odpowiedzialność za opisany tu stan rzeczy spada na referendarza<br />
koronnego. Próbę opisania cech charakteru Józefa Załuskiego oraz<br />
objaśnienia podłoża kłótni i nieporozumień między braćmi podjęli Heinz<br />
Lemke i Bogumił Stanisław Kupść. Marian Łodyński w załączniku do<br />
swojej rozprawy zamieścił duży zbiór fragmentów listów biskupa krakowskiego<br />
do księdza referendarza 85 . Listy te informują o wzajemnych<br />
pretensjach, jakie mieli do siebie bracia. Andrzej Załuski cenił Józefa<br />
za jego wszechstronną wiedzę, ale dostrzegał w nim wiele dokuczliwych<br />
wad. W jego ocenie referendarz był człowiekiem próżnym, kłótliwym,<br />
przejawiającym upór nawet w sprawach błahych, mściwym, pamiętliwym,<br />
niezaradnym, łatwowiernym, nadmiernie drażliwym, postępującym<br />
w sposób pochopny i niekonsekwentny, pozbawionym poczucia porządku<br />
i zmysłu organizacyjnego, niesolidnym. Nieraz za pomocą jednego celnego<br />
określenia potrafił biskup krakowski uchwycić jakąś ujemną cechę<br />
charakteru brata: „Jesteś WPan tak delikatny, jak dama ufarbowana,<br />
choćby Ją kto z dobrego affektu pocałował, to jej twarz na tym miejscu<br />
blakuje"; „ex minima musca zaraz WPan elephantem czynisz i sensibilitates<br />
wyrażasz, jak gdy kto chory i dotykać się nie daje, i z daleko<br />
woła, żeby go nie dotykano"; „dobryś WPan żołnierz, ale tylko en bon<br />
partisan na podjazdy, nie na oblężenie i dobywanie fortec"; „non amore<br />
„Archiwum Literackie", t. XVIII, Wrocław 1973, s. 219; przedmowa tłumacza —<br />
Ch.G. Friesego — do Unterredung von de Wahl, Freiheit, Gesetzen und Sitten<br />
der Polen... Ł. Górnickiego, Wrocław 1762 (Biblioteka Załuskich „z powodu różnych<br />
trudności nie może być jeszcze doprowadzona do potrzebnego porządku, i zawsze<br />
jest możliwe, że się do czegoś nie dotrze"). A.S. Załuski do J.A. Załuskiego list<br />
ndt. Bibl. Nar. ms. syg. 3269.<br />
85<br />
H. Lemke, op. cit., s. 63 nast.; B.S. Kupść, Korespondencja Załuskich...,<br />
tenże, Z dziejów fundacji...; M. Łodyński, Biblioteka Rzplitej...<br />
124