SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
gelehrten Sachen" streściły ją w następujący sposób: „uczony Wiśniewski<br />
w uroczystym przemówieniu, które wygłosił na otwarciu nowo utworzonej<br />
Akademii Sztuk Wyzwolonych i Nauk w Warszawie, uskarża się<br />
słusznie, zaraz na wstępie, iż za granicą sądzi się, że próżno by szukać<br />
w Polsce miłości nauki i naukowej kultury. Powołując się na fakt założenia<br />
nowej Akademii dowodzi on, iż sąd taki jest niesłuszny i wykazuje,<br />
jakie pożytki obiecywać sobie może Rzeczpospolita z tej instytucji. Dowodzi<br />
on, iż w każdym państwie porządek opiera się na prawach, bogactwo<br />
na handlu, bezpieczeństwo na sztuce wojennej, ale że wszystkie te<br />
różnorodne dziedziny istnieć nie mogą bez rozkwitu nauk i sztuk wyzwolonych.<br />
Do rozwoju tego najbardziej przyczyniają się towarzystwa<br />
uczone, ponieważ dzięki nim zdolni ludzie pracują wspólnymi siłami.<br />
Taką właśnie instytucją jest nowo utworzona Akademia w Warszawie,<br />
która przyniesie Rzeczypospolitej jak największe pożytki. Wielbi on przeto<br />
sławną gorliwość wielkiego referendarza koronnego Załuskiego, który<br />
z miłości i znajomości nauk nie tylko swą piękną bibliotekę przeznacza<br />
ku powszechnemu używaniu, ale również poczynił plany założenia tej<br />
nowej Akademii i zapewnił jej środki finansowe" 14 .<br />
Współpracownicy Biblioteki zdementowali jednak opartą na przemówieniu<br />
Wiśniewskiego informację o otwarciu w Warszawie Akademii<br />
Nauk. Wawrzyniec Mitzler de Kolof, omawiając w I tomie „Acta Litteraria"<br />
gdańskie die Naturforschende Gesellschaft napisał: „Oby więcej<br />
tego rodzaju towarzystw naukowych znalazło się w Polsce dla wzrostu<br />
nauk. Na to niektórzy zagraniczni uczeni może powiedzą: owszem i w<br />
Warszawie jest teraz towarzystwo naukowe, jak to czytaliśmy i słyszeli,<br />
które wnet będzie współzawodniczyło z innymi towarzystwami naukowymi<br />
o sławę. Dla zbicia tej pogłoski, oby nie fałszywej, możemy powiedzieć<br />
z pewnością to, co następuje. My, żyjący w Warszawie, zupełnie<br />
nie wiemy, że się tu znajduje towarzystwo naukowe. Jaśnie oświecony<br />
referendarz królewski hrabia Załuski raz doprawdy ustanowił zgromadzenie<br />
pewnych uczonych warszawian, w którym różne pisma i poematy<br />
były czytane w różnych językach; po rozwiązaniu zaś tego zgromadzenia<br />
nie było więcej kwestii Akademii Nauk, ani jego inicjatorowi nie przyszło<br />
na myśl, by to było uważane za początek towarzystwa. Podejrzewamy<br />
również, że będzie trudno kiedykolwiek założyć w Warszawie towarzystwo<br />
naukowe, jeżeli pierwej najłaskawszy król i Rzeczpospolita<br />
nie ustanowią stałych stypendiów dla jego członków" 15 . Jan Daniel Janocki<br />
w leksykonie współczesnych uczonych polskich ironicznie napisał,<br />
że „Mowa Wiśniewskiego była bardziej poświęcona chwale nauki niż<br />
14<br />
Mowa Wiśniewskiego — w przekładzie Mariana Plezii — została ogłoszona<br />
w książce opracowanej przez Bogdana Suchodolskiego, Nauka polska w<br />
okresie Oświecenia, Warszawa 1953, s. 188-—197. Doniesienie ogłoszone na łamach<br />
„Neue Zeituingen von gelehrten Sachen" zostało zacytowane w przypisie na s. 690.<br />
15<br />
„Acta Litteraria" t. I, 1755, s. 36.<br />
72