SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
inauguracji Książnicy — A.S. Załuski pisał do brata: „[...] W luterskich<br />
societatibus bydź nie chcę i WPanu nie życzę, bo sobie zagrodzisz drogę<br />
do dalszych promocji, i w Rzymie będzie to crimen" 21 .<br />
Z obawy przed zarzutami szerzenia herezji przez Bibliotekę Załuscy<br />
postanowili, aby jej prefektem był ksiądz katolicki. Ponieważ najbardziej<br />
odpowiedni kandydaci — Niemcy sascy — byli ewangelikami, twórcy<br />
fundacji żądali od nich przejścia na katolicyzm i obrania stanu duchownego.<br />
Kontaktom z erudytami i bibliofilami saskimi zawdzięczali Załuscy<br />
pozyskanie w r. 1745 Jana Daniela Jaenischa, który odtąd używał stale<br />
nazwiska Janocki. Załuscy zaproponowali Janockiemu prefekturę Biblioteki.<br />
Przez przeszło pięć lat Janocki nie mógł się zdecydować na stawiane<br />
warunki. Chociaż pracował w Bibliotece, oficjalnie pełnił funkcję<br />
sekretarza Józefa Andrzeja Załuskiego. Nominację na prefekta uzyskał<br />
w lipcu 1751 r., po uroczystym uczynieniu konwersji i przyjęciu święceń<br />
kapłańskich w końcu listopada poprzedniego roku w kościele ojców Kapucynów.<br />
Fakt ten wywołał wielkie wzburzenie wśród protestantów saskich. Janocki<br />
został zaatakowany na łamach dwóch pism. Gdy we wrześniu<br />
1751 r. przyjechał do Drezna, jego dawni przyjaciele i znajomi odstąpili<br />
od niego. Nawet babka Janockiego pod naciskiem krewnych chciała testamentem<br />
wydziedziczyć jego matkę z obawy, by przekazany przez nią<br />
spadek nie znalazł się po śmierci jej syna w ręku Kościoła 22 . Prefekt<br />
Biblioteki Załuskich zachował jednak wielu przyjaciół — ewangelików<br />
w Warszawie. Podług informacji „Kuriera Polskiego" przybyli oni nawet<br />
licznie na wspomnianą uroczystość do kościoła oo. Kapucynów 23 .<br />
Janocki, dopóki nie zgodził się na warunki postawione przez Załuskich,<br />
pracując w Bibliotece szukał dla siebie jednocześnie posady w<br />
Niemczech, a Załuscy rozglądali się w tym czasie za nowym kandydatem<br />
na prefekta.<br />
Liczne wiadomości o ich kłopotach i trudnościach zawierają wzmianki<br />
w listach Andrzeja Załuskiego do brata, Józefa. „Bibliotekarz, ksiądz<br />
grzeczny i cichy, trafia się w Rzymie; — pisał Andrzej Stanisław 6 XII<br />
1746 r. — c'est le meuble le plus necessaire, jeżeli P. Janocki do wiary<br />
się nie nakłoni, już by czas się zreflektować, racz mu WPan discrete<br />
proponere, bo ja tandem myślę o bibliotekarzu na Sejm [...]" 24 . „Chciałem<br />
i P. Schletnera destynować [...] — pisał 12 sierpnia 1747 r. — ale<br />
trzeba wprzód, żeby katolikiem został, bo zdałoby się, że Biblioteka w<br />
21<br />
H. Lernke, op. cit., s. 71.<br />
22<br />
Tamże, s. 74—89; Z. Birkenmajerowa, o,p. cit., s. 110; PSB, t. X.<br />
s. 552.<br />
23<br />
„Kurier Polski" 1750 z dn. 2 XII nr 741.<br />
24<br />
Bibl. Nar. ms. syg. 3246. Fragmenty tego i dwóch następnych listów cytuje<br />
także H. L e m k e, op. cit., 79.<br />
10 — J. Kozłowski, Szkice. 145