SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
SZKICE O DZIEJACH BIBLIOTEKI ZAÅUSKICH
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
w kręgach dworskich jego reputacji. Uzyskanie intratnego urzędu mogło<br />
poprawić nadszarpnięty prestiż referendarza, uwolnić go od męczącej<br />
zależności od brata, a przede wszystkim - dać mu środki na zaspokojenie<br />
jego bibliofilskiej namiętności.<br />
Ksiądz referendarz cieszył się sławą jako erudyta, mecenas pisarzy<br />
i uczonych oraz współwłaściciel bogatego księgozbioru, jednakże dokonując<br />
nominacji dwór brał pod uwagę nie tyle autorytet kandydata w<br />
świecie naukowym, co jego użyteczność dla prowadzonej przez siebie<br />
polityki. Kandydatura Załuskiego nie była dla dworu odpowiednia i upragniony<br />
awans nie następował.<br />
Aby osiągnąć zamierzony cel, Józef Andrzej zdecydował się zagrać<br />
swoją najsilniejszą kartą - książkowymi cymeliami i Biblioteką. Starając<br />
się o protekcję osób mających największy wpływ na króla w sprawie<br />
obsady stanowisk ksiądz referendarz zaproponował H. Bruhlowi w<br />
r. 1746 trzy tysiące rzadkich książek oraz obiecał spowiednikom rodziny<br />
królewskiej w r. 1751 oddać Bibliotekę jezuitom 96 . Bruhl odmówił Załuskiemu<br />
poparcia, natomiast ojcowie Rauch i Hermann - jak dowodzi<br />
tego dalszy bieg sprawy obiecali referendarzowi koronnemu swoje wstawiennictwo.<br />
Za życia Andrzeja Stanisława Załuskiego Józef nie mógł jednak spełnić<br />
danej jezuitom obietnicy. Biskup krakowski, który był właścicielem<br />
pałacu Daniłowiczowskiego, części ksiąg oraz dóbr, które zamierzał zapisać<br />
Bibliotece, odniósł się nader krytycznie do projektu referendarza,<br />
ubolewając, że brat „dał się ułudzie i zawojować zakonnikom "97 . Andrzej<br />
Załuski stanowczo oparł się żądaniom brata cesji na jego rzecz całej<br />
fundacji. Nie uległ też jego groźbom, że w razie odmowy cesji odłączy<br />
swe księgi ze wspólnej Biblioteki. Projektowi oddania Książnicy Towarzystwu<br />
Jezusowemu biskup krakowski przeciwstawiał składane referendarzowi<br />
propozycje, by bibliotekarzami jej byli akademicy krakowscy".<br />
Jezuici — jak się zdaje - zwlekali z udzieleniem referendarzowi<br />
protekcji. Jest prawdopodobne, że czekali, aż Józef Załuski — po śmierci<br />
starszego schorowanego brata - będzie mógł samodzielnie rozporządzać<br />
fundacją. Póki liczył na ich poparcie, był od nich uzależniony. Jak<br />
sugeruje B.S. Kupść, jezuici — wobec możliwości uzyskania Biblioteki<br />
— starali się w różnoraki sposób omotać referendarza. Uzależniali<br />
go od siebie materialnie, dając mu pieniądze na zakup ksiąg. Spowiednik<br />
Józefa Załuskiego, jezuita Michał Rihovei, rozciągnął nad nim ścisłą<br />
kontrolę; czytał nawet jego korespondencję 00 .<br />
96<br />
H. Lemke, op. cit., s. 50; list J.A. Załuskiego do J. Boccarda Drezno 17 V<br />
1751 Bibl. Nar. ms. syg. 3251.<br />
97<br />
A.S. Załuski do J.A. Załuskiego 5 IV 1753 Bibl. Nar. ms. syg. 3253 cyt. za:<br />
M. M a n t e u f f 1 o w a, Gospodarka..., s. 67.<br />
98<br />
B.S. Kupść, Z dziejów..., s. 272; A.S. Załuski do J.A. Załuskiego 17 XI 1753,<br />
19 XII 1754 Bibl. Nar. ms. syg. 3253, 3254.<br />
99<br />
B.S. Kupść, Z dziejów..., s. 292.<br />
131