12.07.2015 Views

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Katarzyna Stańczak-Wiślicz – Ojcowie nieobecni, ojcowie słabi i przgrani, czyli polska prasa kobieca...129Bohaterskie matki i przegrani ojcowieSpis powszechny wykazał w 1946 r. ponad dwumilionową przewagę liczebną kobietnad mężczyznami. Dysproporcja była olbrzymia. Wojna zostawiła po sobie ogromnąliczbę kobiet samotnych nie z własnego wyboru, często obarczonych dziećmi. Podobniejak w całej Europie, także w Polsce stało się to poważnym problemem społecznym 3 . Zaburzeniestruktury demograficznej stanowiło nie lada wyzwanie z punktu widzenia tzw.polityki populacyjnej, kładło się cieniem na apele o zaludnianie kraju. Rzeczywiście, stratyludnościowe były duże. Biorąc pod uwagę zmiany granic, mówiono o utracie nawet 11 milionówobywateli polskich 4 . Szacunki te były zawyżone, ale precyzja liczbowa nie ma tupodstawowego znaczenia. Wątek zagrożenia, a potem konieczności odbudowy „substancjibiologicznej narodu” stale towarzyszy konfliktom wojennym – przewidywanym i oczekiwanymalbo właśnie zakończonym. W takich warunkach rodzina, a zwłaszcza jejfunkcja reprodukcyjna, łatwo ulega „upolitycznieniu”. Dlatego nie dziwią wezwaniatużpowojennych pism kobiecych, aby „odbudować zniszczony dom”, aby rodzić dzieci,aby otoczyć macierzyńską opieką dzieci osierocone. Gros tych ciężarów spaść miał nabarki kobiet: „Niełatwo jest budować, organizować, tworzyć. [...] Trzeba stworzyć tendom. Przetrwać najcięższy okres. Dać swoim bliskim ciepło, serdeczność i spokój poburzliwych, ciężkich latach. Zaczynają się nowe troski, a największy ciężar spoczywa nabarkach kobiety” – otwarcie mówiła „Kobieta Dzisiejsza”. Dyskurs upolitycznienia rodzinyodnosił się przede wszystkim do kobiet, w centrum uwagi lokował macierzyństwo.W jego ramach macierzyństwo miało być obowiązkiem wobec narodu. Kobieta-matkaw ówczesnej publicystyce urastała do rangi heroicznej Matki Narodu, rozciągającej uczuciaopiekuńcze na wszystkich potrzebujących członków wspólnoty. „Rzeczą kobiety polskiejjest, by wszystkim dzieciom polskim było teraz dobrze. [...] Niech wszystkie dziecipolskie [...] poczują, że Polska potrafi im być prawdziwą, rozumiejącą ich, a nade wszystkokochającą ich – Matką” – pisała „Kobieta Dzisiejsza” 5 . To macierzyński potencjał kobietdawał nadzieję na odbudowę społeczeństwa. Symbolem przetrwania narodu stała się figurabohaterskiej matki: nie tylko potrafiącej w trudnych warunkach wojennych zapewnićbyt sobie i dzieciom, ale nawet dodatkowo posyłającej mężowi paczki żywnościowedo obozu. Macierzyństwo oznaczało siłę, wytrwałość, moc instynktu i „nieugięte prawożycia”. Jako takie było osią dyskursu upolitycznienia rodziny.Prasa kobieca, ze swej natury najwięcej miejsca poświęcająca kobietom, deklarowałazainteresowanie „sprawami kobiecymi”, stąd toczona na jej łamach debatanad rodziną zamieniała się w istocie w debatę nad macierzyństwem. Jednak rozważaniana temat rodziny musiały brać pod uwagę także osobę ojca – jego funkcjew obrębie wspólnoty, jego miejsce w dziele odbudowy narodu. W sferze wartościpożądanych lokowała się bowiem pełna rodzina. W listach do redakcji czytelniczkipism kobiecych skarżyły się na samotność, na trudy życia bez męża. Bardzo częstopowtarzał się motyw dzieci zagrożonych demoralizacją, bo pozbawionych ojcowskiej3Małgorzata Fidelis, 2006, Czy „nowy matriarchat”? Kobiety bez mężczyzn w Polsce po II wojnieświatowej, [w:] A. Żarnowska, A. Szwarc (red.), Kobieta i rewolucja obyczajowa, Warszawa: DIG, s. 422.4Takie szacunki podawał, powołując się na krajową „Rzeczpospolitą”, wychodzący we Frankfurcie„Powrót” – pismo jeńców wojennych.5„Kobieta Dzisiejsza” 1946, nr1, s. 16.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!