12.07.2015 Views

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

Męskość jako kategoria kulturowa. Praktyki męskości - Wiedza i ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Katarzyna Stańczak-Wiślicz – Ojcowie nieobecni, ojcowie słabi i przgrani, czyli polska prasa kobieca...133lokowała go po stronie dzieci, czyli istot zależnych, wymagających opieki, nie pozwalaładostatecznie aktywnie włączyć się w dzieło odbudowy. Motyw takiej męskiej nieobecnościnależał do stałych tematów pism kobiecych pierwszych powojennych lat.W publicystyce, podobnie jak w listach do redakcji i formach beletrystycznych, powtarzałysię skargi na dzieci niesłuchające ojca, na mężów nieinteresujących się domem,niebędących w stanie zapanować nad własnymi dziećmi. Ich obecność w domu byławłaściwie nieobecnością. Kobiety potrafiły, jak bohaterka nowelki Ireny Krzywickiej,utrzymać na swoich barkach ciężar odpowiedzialności za rodzinę. Słaby i schorowanymąż stawał się „człowiekiem niepotrzebnym”. Z drugiej jednak strony czytelniczki pismkobiecych wyraźnie artykułowały tęsknotę za silnym męskim ramieniem.Wojna przyniosła jeszcze jedną kategorię kobiet samotnych. Ich mężowie przeżyliwojnę, ale odmawiali powrotu do rodziny i do ojczyzny. Wybierali emigrację albo – zasiedzialiw obozach dla „dipisów” 11 i pełni obaw wobec zmienionej sytuacji w kraju – odwlekalipowrót. To był temat stale zaznaczający się na łamach magazynów kobiecychw latach 40-tych. W listach do redakcji czytelniczki pisały o tęsknocie i długim oczekiwaniu,o wyraźnie odczuwanym przez dzieci braku ojca. Często pojawiały się tutaj specyficznechwyty retoryczne, jak oddanie głosu stęsknionemu dziecku. Była to swoistamanipulacja uczuciowa, czasem nawet przez redakcje krytykowana za nadmierną egzaltacjęi czułostkowość. I tak: w 1949 r. „Kobieta Dzisiejsza” odmówiła swojej czytelniczcedruku wiersza zatytułowanego Wróć tatusiu!. Uzasadniała to zbyt niskim poziomem artystycznymutworu, jednocześnie przyznając, że „porusza[ł] wciąż niestety aktualny problemnieobecności ojców rodzin”. „Moda i Życie Praktyczne” nazywała problem nieobecnościojców „jątrzącą się raną” i stanowczo wzywała ich do powrotu, strasząc, że wkrótce możebyć za późno, że nikt nie będzie już na nich czekał. Czasopisma wychodzące w obozachdla „dipisów” przestrzegały ociągających się z powrotem przed „zagładą narodową i osobistą”.Powrót zaś przedstawiały <strong>jako</strong> niezbędny warunek szybkiej odbudowy, podkreślały,że kraj potrzebuje mężczyzn 12 . W ten sposób bowiem zostałby przywrócony porządek,a mężowie i ojcowie mogliby wrócić do swojej naturalnej funkcji – opiekuna, przewodnikai autorytetu. „Kobieta Dzisiejsza” polecała lekturę „powieści wierszem dla starszych dzieci”pióra Hanny Mortkowicz-Olczakowej. Opisuje ona „ciężkie lata bez domu, bez ojca, bezprzedwojennych wygód....” i kończy się płomiennym wezwaniem:Czekamy Ciebie tatusiu, pomagaj nam iprowadź,Bo chcemy razem z Tobą zburzony domBudować.Z całej swej młodej siły, przez wszystkieprzyszłe lataDom odrodzonej Wolności – SprawiedliwegoŚwiata.11Dipisi – z ang. „displaced persons” (w skrócie DPs) – określenie stosowane wobec osób, które w wynikudziałań wojennych znalazły się poza swoim krajem i bez pomocy nie były w stanie ani doń wrócić, aniosiedlić się gdzie indziej. Obejmowało zarówno osoby uwolnione z obozów koncentracyjnych, jak i wywiezionena roboty przymusowe. Po zakończeniu działań wojennych przebywały one w specjalnych obozach,głównie na terenie zachodnich stref okupacyjnych Niemiec, skąd większość wróciła do ojczystych krajów.12Rozmowy o kraju, 1946, „Powrót” (Frankfurt n. Menem) , 20 IV, s. 2.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!