Untitled - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Untitled - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Untitled - Śląska Biblioteka Cyfrowa
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Obecnoœæ gwary œl¹skiej w literaturze...<br />
237<br />
kie budzi³y w nas dot¹d romantyczne rekwizyty spod Nowogródka<br />
czy z ukraiñskich stepów” (SZEWCZYK, 1961: 64).<br />
We wspó³czesnych utworach literackich pozycja gwary jest szczególna.<br />
Pisarze nie siêgaj¹ po s³owa gwarowe, ¿eby podnieœæ wartoœæ<br />
artystyczn¹ utworu, uatrakcyjniæ lekturê czy wzmocniæ autentyzm<br />
œwiata przedstawionego. Odnosimy wra¿enie, ¿e przyjêli oni<br />
inn¹ perspektywê œwiata, widzianego przez pryzmat jêzyka. Zastosowanie<br />
gwary ¿ywej, autentycznej, a nie stylizacji ma na celu<br />
powiedzenie cz¹stki prawdy o Œl¹zaku: o jego specyficznym odbiorze<br />
œwiata.<br />
Kazimierz Kutz jako pisarz jest mniej znany ni¿ jako re¿yser<br />
czy senator. A jednak, kiedy fragmenty jego Pi¹tej strony œwiata<br />
ukaza³y siê w „NaG³osie”, Wis³awa Szymborska powiedzia³a: „Narodzi³<br />
siê nam pisarz!” Ju¿ lektura pierwszych zdañ uœwiadamia<br />
czytelnikowi, ¿e styl Kutza jest niepowtarzalny. Stosuje on gwarê<br />
tylko w dialogach, je¿eli nie liczyæ sporadycznych s³ów, takich jak<br />
np. ewald, filowaæ, spamiêtaæ. W jego tekstach zastosowanie gwary<br />
czêsto daje efekt komiczny. Komizm s³owny polega w nich na<br />
maksymalnym uproszczeniu informacji, nazywaniu wielkich, wa¿nych<br />
spraw s³owami tak zwyk³ymi, ¿e a¿ banalnymi. Wspominaj¹c<br />
mistrza œwiata w biegach d³ugodystansowych, Jerzego Chromika,<br />
swojego kolegê z gimnazjum mys³owickiego, tak pisze:<br />
Chromika spotka³em nazajutrz po jego s³awnym zwyciêstwie<br />
nad koalicj¹ biegaczy wêgierskich, ze s³ynnym Iharosem, rekordzist¹<br />
œwiata. (...) Zobaczy³em go w hallu marnego hotelu.<br />
Siedzia³ w foteliku w k¹cie, chudy i blady – jak zwykle. Nikt<br />
go nie rozpoznawa³, a i on by³ jakiœ nieobecny. (...) W koñcu<br />
mówiê: – „Czeœæ Jorguœ! Co robisz?” On ockn¹³ siê i zapyta³:<br />
– „To niy wiysz? Jo lotom”.<br />
(KUTZ, 1999)<br />
W tym lotom mieœci siê bardzo wiele: i to, ¿e by³ lepszy ni¿ rekordzista<br />
œwiata, i to, ¿e mia³ na koncie wiele tytu³ów mistrzowskich,<br />
i to, ¿e by³ gwiazd¹ sportu, itd. Dla Chromika wa¿ne by³o<br />
tylko to, co robi³ – biega³. Robi³ to najlepiej, jak potrafi³. I to by³o