22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

dobra książka - Fronda

dobra książka - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

przesłanie Jeszui, że „wszyscy ludzie są dobrzy” odpowiada bowiem znakomiciepelagiańskiej ideologii Tołstoja, ale ignoruje zupełnie chrześcijańską naukęo grzechu pierworodnym.Czy powieściowy Jeszua Ha-Nocri jest odzwierciedleniem wyobrażeń Bułhakowao Jezusie? Gdyby tak było, to czy pisarz opisałby go w takich słowach, jak w wersjachroboczych powieści, gdzie Ha-Nocri „podlizując, uśmiechnął się”, „wystraszył sięi powiedział przymilnie” czy „pociągnął zasmarkanym nosem”? Nie mówiąc jużo tym, że główna idea Jeszui („wszyscy ludzie są dobrzy”), zostaje w powieścicałkowicie zdyskredytowana.Nie ma żadnego dowodu, że „jerozolimskie rozdziały” w Mistrzu i Małgorzaciesą odbiciem zapatrywań samego Bułhakowa. Byłoby niezrozumiałe, gdybyczłowiek, który odmawiał pisania antyreligijnych tekstów, sam stworzył apokryfo antychrześcijańskiej wymowie, gdzie Mateusz Lewita przeklina głośno Boga,a Jeszua umiera z imieniem „hegemona” na ustach.Opowieść o Ha-Nocri – swoista „powieść w powieści” – jest raczej jedną z wersjiopowiadań o Jezusie, rozpowszechnionych w owym czasie w Związku Sowieckim,lecz przewyższającą tamte siłą artystycznego wyrazu. Jej bohater, Jeszua,doskonale wpisuje się w obowiązujący wówczas ateistyczno-tołstojowski nurtprzedstawiania Chrystusa.Z tego punktu widzenia szczególnej wymowy nabiera fakt, kto jest rzeczywistymautorem tej „nowej ewangelii”. Część krytyków literackich utrzymuje, że jest nimtytułowy Mistrz, będący zarazem alter ego Bułhakowa. Wydaje się jednak, że oba tetwierdzenia nie są prawdziwe.W powieści znajduje się następujący fragment:„– Jest pan pisarzem? – zapytał z zainteresowaniem poeta.Twarz gościa pociemniała, pogroził Iwanowi pięścią, a potem powiedział:– Jestem mistrzem. – Gość przybrał surowy wygląd i wyciągnął z kieszeni szlafrokanieopisanie brudną czarną czapeczkę, na której wyszyta była jedwabiemlitera M. Włożył tę czapeczkę, zademonstrował się Iwanowi en facei z profilu, by dowieść, że rzeczywiście jest mistrzem”.Czy rzeczywiście Bułhakow w tak ironiczny sposóbprzedstawiłby postać będącą odbiciem swojej własnejosoby? Wydaje się to nieprawdopodobne.Nie jest też prawdą, jakoby to Mistrz był autoremprzypisywanej mu ewangelii. Wszystkie faktywskazują na to, że jest nim Woland. To on, zanimjeszcze pojawi się Mistrz, rozpoczyna opowieść o JeszuiHa-Nocri, przedstawiając się jako naoczny świadekopisywanych wydarzeń. On też kończy narrację utworu już pospaleniu przez Mistrza rękopisu powieści. W pierwszym wariancie

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!