22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

dobra książka - Fronda

dobra książka - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

tożsamość w Afryce, Ameryce i Azji, gdziejuż przesunęło się centrum Kościoła 20 ,albo też będzie mógł kontynuowaćswoje europejskie, zachodnie tradycje.Odrzucenie przez Zachód własnych korzenioznacza dla Kościoła stratę miejsca,w którym był on zakorzeniony, utratęczegoś, co – posługując się kategoriamigeografii sakralnej – określić możnamianem sakralnej Ziemi Świętej, z którejczerpie się żywotne soki. To zaś postawiprzed chrześcijaństwem potrzebęniezwykle mocnej nowej inkulturacji,podobnej do tej, z jaką Kościół miał doczynienia – po raz ostatni – gdy opuściłIzrael i zaczął działać w świecie greckorzymskim.Opuszczając Europę, katolicyzmmusiałby zacząć tłumaczyć swojekategorie, już przecież raz przetworzone,na języki kultur wschodnich czyafrykańskich (proces taki już można zresztązaobserwować 21 ). Gdyby jednak do zmianytakiej nie doszło, gdyby Europa pozostałachrześcijańska, a Kościół w mniejszym lubwiększym stopniu pozostałby zachodni –wówczas proces ten nie tylko zachodziłby„Demokracjaostatecznie opiera sięna przekonaniu, żeosoba ludzka posiadaniezbywalną godnośći wartość, a wolnośćnie jest po prostudobrowolnością”.20 „Według statystyk sporządzonych przez renomowane Centrum Badań nad Globalnym Chrześcijaństwem(Center for the Study of Global Christianity) w roku 2005 żyły ponad dwa miliardy chrześcijan, którzystanowili jedną trzecią globalnej populacji. Największy pojedynczy blok, około pięćset trzydzieści jeden milionówludzi, ciągle można znaleźć w Europie. Ameryka Łacińska jednakże jest już tylko nieznacznie w tylez pięciuset jedenastoma milionami, Afryka ma trzysta osiemdziesiąt dziewięć milionów, zaś wyznania chrześcijańskiegojest trzysta czterdzieści cztery miliony Azjatów. Ameryka Północna ma dwieście dwadzieścia sześćmilionów wiernych. Nie musimy uznawać tych liczb w każdym szczególe i osobiście uważam, że szacunkiazjatyckie są zawyżone. Nawet jeśli tak jest w istocie, duża część chrześcijańskiego świata już teraz znajdujesię w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej. Równie uderzające są trendy długoterminowe. Liczba chrześcijan afrykańskichrośnie o około 2,36 procent w skali roku, co każde nam przewidywać podwojenie chrześcijańskiejpopulacji kontynentu w okresie krótszym niż trzydzieści lat. Jeśli przełożymy te liczby na rok 2025, przewagaPołudnia stanie się jeszcze widoczniejsza. Zakładając brak wielkich strat i zysków w drodze nawróceń, liczbachrześcijan wynosić będzie ponad dwa i pół miliarda, z których pięćset dziewięćdziesiąt pięć milionów będziew Afryce, sześćset dwadzieścia trzy miliony w Ameryce Łacińskiej, czterysta dziewięćdziesiąt osiem milionóww Azji. Europa z pięciuset trzynastoma milionami spadnie na trzecie miejsce (…) W roku 2050 chrześcijaństwobędzie głównie religią Afryki i afrykańskiej diaspory. W tym czasie na świecie będzie żyć około trzech miliardówchrześcijan, zaś proporcja między tymi o białej skórze i bez latynoskich korzeni oscylować będzie międzyjedną piątą a jedną szóstą ogółu” – uważa amerykański historyk religii Philips Jenkins. Por. P. Jenkins, WiaraGlobalnego Południa, tłum. M. Kornobis, „First Things. Edycja Polska” nr 2/2007, s. 114.21 Por. S. Grodź SVD, Chrystus – Najstarszy brat? Afrykański model chrystologiczny jako ognisko innych modeli,w: Werbiści a badania religiologiczne, red. A. Wąs SVD, s. 178-188.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!