22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

dobra książka - Fronda

dobra książka - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

umrą kłopotliwi dla nas bliscy), zaś uporczywa terapia jest próbą oddalenia tegomomentu, odmowy pogodzenia się z koniecznością śmierci bliskich lub nas samych 7 .Obie te postawy równie często wyrastają z egoizmu otoczenia (zarówno personelumedycznego, jak i rodziny). Bliscy chorego chcą bowiem albo pozbyć się ciężaru,zrezygnować z opieki nad nim i przestać stale konfrontować się z jego bólemi cierpieniem (przypadek eutanazji), albo – odwrotnie – chcą odwlec momentnieuniknionego rozstania, samotności i pustki, i to nawet za wszelką cenę (przypadekuporczywej terapii).Tadeusz Różewicz, opisując umieranie swojej matki na raka, wyraża tę prawdęo ludzkim egoizmie bardzo szczerze: „Widzę, jak ona się męczy i powinienem życzyćjej śmierci. A tak pragnę, by jeszcze żyła, żebym mógł wyżebrać chociaż pół rokujeszcze; żebym mógł na nią czasem popatrzeć. Czy to jest egoizm – nie, przecieżmożna tak kochać... niech się męczy strasznie, ale niech oddycha, niech ma otwarteoczy, niech patrzy, niech mówi – jeszcze trochę ciepła w tym biednym, pokrajanym,zmaltretowanym ludzkim ciele” 8 . To, o co w latach pięćdziesiątych, gdy umierałamatka poety, można było tylko żebrać – dziś staje się rzeczywistością. Dzięki użyciunajlepszych metod naukowych można – w pewnym stopniu – wydłużać umieranie,niekiedy za pomocą środków naruszających godność ludzką, a przynajmniejuniemożliwiających pełne spotkanie z nadchodzącym doświadczeniem odchodzeniaczy pożegnanie z rodziną 9 .Między tymi dwoma egoizmami – egoizmem ucieczki przed cierpieniema egoizmem ucieczki przed nieuchronnością śmierci – istnieje jednak wąski paseknormalności. Akceptacja umierania, zaprzestanie pewnych działań terapeutycznych,które niczego zmienić już nie mogą, jest właśnie ową normalnością, która nie uciekaprzed stawaniem twarzą w twarz z tym, co nas wszystkich czeka, nie próbujesztucznie oddalać od tego, co i tak przyjdzie. A do tego pozwala otwarcie powiedziećpacjentowi, że powinien już nie tyle walczyć o życie, ile przygotować się nanaturalną i nieuchronną śmierć. We współczesnych, sterylnych szpitalach, w których7 „... eutanazja i terapia uporczywa (...) podlegają tej samej logice, jeśli patrzymy na nie pod kątem ludzkiej«wszechmocy»: zarówno przez eutanazję, jak i terapię uporczywą człowiek chce potwierdzić «swoją władzę»nad śmiercią, przyspieszając lub opóźniając jej nadejście” – podkreśla Ramón Lucas Lucas. R. Lucas Lucas, Bioetykadla każdego, tłum. A. Wojnowski, Częstochowa 2005, s. 169.8 T. Różewicz, Dziennik gliwicki, w: Tegoż, Matka odchodzi. Utwory zebrane, Wrocław 2004, s. 97.9 Philippe Ariès uznaje, że śmierć szpitalna, bez jasnego powiedzenia, że się zbliża i połączona ze stałymzwodzeniem chorego, jest cechą charakterystyczną „nowoczesnego przeżywania umierania”. Problem z niąjest jednak taki, że uniemożliwia ona świadome umieranie, połączone z pożegnaniem z rodziną, wyrażeniemostatniej woli. A to oznacza, że uniemożliwia się w istocie – w imię humanitaryzmu – ludzkie umieranie. Por. P.Ariès, Rozważania o historii śmierci, tłum. K. Marczewska, Warszawa 2007, s. 316-320.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!