22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

dobra książka - Fronda

dobra książka - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

LITERATURA NIE MOŻEŻYĆ SAMĄ DEMASKACJĄRozmowa z Maciejem UrbanowskimJak zauważył Zdzisław Krasnodębski, III RP była od zarania tworem imitacyjnymi ta imitacyjność zdaje mi się też cechą wielu powstających w tym okresieksiążek. Imitowano postmodernistów, feminizm, o’haryzm, Amerykanów, realizmmagiczny, Eco, gejów... Ten „bzik imitacji” jakoś się łączył z dwoma innymi:prywatności oraz europejskości. Odwracano się natomiast od doświadczeńpolskich w ich wymiarze historycznym i współczesnym. Czy nie obyło się to zestratą dla samej literatury polskiej? Po co mam czytać lokalne „podróbki” Eco czyHouellebecqa, skoro mogę sięgać do oryginału?Rozmawia: Marta KwaśnickaMija niemal 20 lat od odzyskania suwerenności przezPolskę. Dwie dekady, jakie miała do swojej dyspozycjiII Rzeczpospolita, zostały chyba pod kątem literackimlepiej wykorzystane... Jaka jest, Pana zdaniem,najważniejsza różnica pomiędzy literaturą polską II i IIIRP? Czy te dwa okresy literackie w ogóle można ze sobąporównywać?– Takie porównania pojawiały się od początku istnienia III RP jako w pewnymsensie naturalna konsekwencja nawiązywania przez nową Polskę do II RP. Krytykaliteracka, czasem wspierana w tym przez samych pisarzy, też szukała w literaturzepowstającej po 1989 roku analogii do literatury Dwudziestolecia. Przy okazji poetów„bruLionu” mówiło się na przykład o nowych Skamandrytach, czekano na nowe

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!