22.08.2015 Views

SPIS RZECZY

dobra książka - Fronda

dobra książka - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Obrzydzenie dla świata i człowieka, pogarda dla pokolenia 68, socjalistów,komunistów, postępowych katolików, ale także fundamentalistycznych wyznawcówislamu, na dodatek zaś deklarowane przywiązanie do władzy (nawet gdyby byłato władza państwa zbrodniczego 1 ) – tak najkrócej podsumować można deklaracjęświatopoglądową Michela Houellebecqa. Ten francuski ateista, krytyk cywilizacjizachodniej i bystry obserwator gnębiących ją schorzeń, jest równocześnie jednymz najdziwaczniejszych XXI-wiecznych apologetów chrześcijaństwa. I to nie dlatego,że w wywiadzie dla „Dziennika” deklarował ostrożny podziw dla Jana Pawła II,a jeden z bohaterów jego książek – niejaki Bruno z Cząstek elementarnych – wprostdeklarował się jako wielbiciel polskiego papieża, ale dlatego, że jego książkipokazują kres, do jakiego zmierza cywilizacja pozbawiona Boga, teologii, metafizykii zakorzenionej w nich antropologii. Pustka i bezsens cywilizacji zachodniej, jakiewyłaniają się z książek Houellebecqa, mogą być przełamane – i to wbrew temu, cosądzi sam autor – tylko przez powrót do chrześcijaństwa. Powrót nie tyle do strukturcywilizacji łacińskiej, ile do prawdy o człowieku i świecie, jaką niesie ze sobą DobraNowina, której najpełniejszym wyrazem jest Magisterium Kościoła.Osobisty wróg człowiekaOburzenie, jakie taka deklaracja może wywołać w wytrwałych głosicielach „dobrejnowiny ateizmu”, jest całkowicie zrozumiałe. Sam Houellebecq nie jest bowiemw najmniejszym stopniu chrześcijaninem. Trudno nie zgodzić się z Magdaleną1 „W czasach Stalina byłbym stalinowcem” – zadeklarował wprost Houellebecq, uznając, że opowiadanie siępo stronie państwa, jakiekolwiek by ono było, i istniejącego status quo jest w istocie dowodem na konserwatyzm.Por. Rozkosz dla wszystkich. Z Michelem Houellebecqiem rozmawia Magdalena Miecznicka, „Dziennik”,14-15 czerwca 2008.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!