11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Stojąc na molo hamburskim,na wprost wielkich pasażerskichokrętów - myśli się o krajachzamorskich, myśli się o czterechmilionach Polaków w Ameryce,Hórzy tym portem wyciekalize swojej ziemi, tymi ulicaminieśli swoje marzenia, po tychchodnikach nadbrzeżnych prowadziliswoje wylęknione kroki.Tędy - czy też przez Bremę ­szedł również pan Balcer zeswojągromadą.Krystyna przypomina sobiepienvszązwrotkę:Więc kiedym stanął na onym pok/adzieNa pewnych nogach i szeroko w kroku.Tom się pocieszył, że już na zawadzieNie będzie teraz nic, nawet łza \V oku.Okręt był wiełki, głęboki w nasadzie.A choe wiatr tęgi zadymał mu z boku,Led,,'o sięw sobie kolebal bez małaNa linie, co się prężyla i drżała.Za to w Bremie i Lubece nastrojudo zbytku. Prospekt głosi:"Liibeck muss man erlebt haben".To nie jest reklamoweklamstwo. To trzeba istotnieprzeżywać. Pani Kossak napisala,że niedaleki Brunświk jestmiastem, które nic nie uroniłoze średniowiecza. Ałe musiałanie widzieć Bremy, a zwłaszczaLubeki! A trzeba tu od razuzaznaczyć: Brema posiada możeWysmukłe kamieniczki Bremyp r z y p o m i n a j 1\ c z a s w s p a n i a­łości hanzeatyckiego miasta.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!