11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Nieprawda! Wineta wcale nie leżała na przeciwnej od Silberbergustronie rzeki Dziwnej, bo to już ląd stały. A kronikarz wyraźnie pisze,że ów wspaniały gród warowny i port leżały na wyspie.Musimy więc zrezygnować z chętnych informacyj pana Sassegoi samotrzeć łowić na połyskliwych wodach rzeki Dziwnej legendę.A sprawa jest warta zachodu.Sprawa tajemniczego grodu nad Bałtykiem, Winety, była dlanauki dziewiętnastegowieku jedną z najbardziej pasjonujących zagadek,była takim małym perpetuum mobile, które każdy historyk uważałza punkt honoru rozwiązywać. I rozwiązywano. W najrozmaitszy,najfantastyczniejszy sposób snuto hipotezy najbardziej nieprawdopodobne.Rozbieżność pochodziła stąd, że każdy z dawniejszych kronikarzyinaczej nazywał ów mityczny gród i gdzie indziej go umieszczał.Trudno więc było o zgodę.Ileż bo nazw wchodziło w grę. Jedni nazywali ów gród za HelmoldemWinetą, inni za Adamem Bremeńskim Jumn-e, jeszcze inni zasagami norweskimi Jomsborgiem, albo za żywotami św. Ottona Julinem.Dobrze jeszcze, że za Ibrahimem Ibn Jakubem nie starano się nazywaćmiasta Awbilba. Wiek dziewiętnasty nie dał rozwiązania zagadki,choć się bardzo o to starał. Zdobył się na to dopiero wiek dwudziestyw osobie młodego uczonego polskiego prof. Józefa Widajewicza.Profesor Widajewicz postawił tezę, że Wineta, Jomsborg, Julini Aw-baba - to nic innego, tylko właśnie dawny słowiański Wołyń.I naraz po ogłoszeniu tej tezy wszystko stało się jasne: i różne interpretacjenazwy, i położenie, i wyspa, i cały splot ciemnych zagadnień.Skąd jednak takie znaczne i długotrwałe qui pro quo?Trzeba sięgnąć do historii.Pierwszy władca polski koniecznie chciał mieć wybrzeże Bałtykui kilkakrotnie zjawiał się tutaj, aby sprawę ostatecznie załatwić. Alenapotykał na tym terenie konkurentów. Wybrzeże Bałtyku chcielimieć również Szwedzi, a przede wszystkim Duńczycy. Chcieli je miećtakże Sasi. Lecz ci ostatni mogli na razie działać tylko intrygami. Zadaleko byli jeszcze od tych miejsc, likwidowali w owym czasie dopieroObotrytów i Weletów.Więc pozostali konkurenci skandynawscy. Duńczycy, Szwedzii Norwegowie. W pierwszych czasach istnienia państwą polskiego, odwieku X do XII stykała się Polska na Pomorzu przede wszystkim zeSkandynawią. Ten stan rzeczy zmienia się dopiero w wieku XII, odchwili wystąpienia na arenę Henryka Lwa i miast niemieckich.U gruntowanie się na Pomorzu zależało więc od układu stosunkówz państwami skandynawskimi. Układają się one niekiedy niekorzyst-272

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!