11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Przez Hanower przejechaliśmy szybko, prawie nie zwiedzającmiasta. Była słoneczna niedziela po południu. N a ulicach pustkai nuda. Wielkie, rozprażone słońcem bloki kamienic i gmachów reprezentacyjnychprzypominały w owej chwili opowieści podróżnikówo opuszczonych miastach na pustyni. Półmilionowa ludność Hanoweruznajduje się w to niedzielne popołudnie na placach sportowychi w parkach. N a zielonych peryferiach miasta urządzono wielki festyn·ogrodowy, zawody piłki nożnej, pokazy samolotowe i paradę organizowanąprzez "Kraft durch Freude" - siła przez radość.Ani mowy o dostaniu się do którejś z ogrodowych kawiarni.Trzema bramami płyną ciasne procesje mieszczan i oblegają wszystkiestoliki. Niektórzy poukładali się na trawnikach i jedzą przyniesionyniedzielny placek. Są tacy, którzy nawet chłodzoną kawę przynieśliw termosie. U kelnera zamawiają jedno piwo - dla ojca rodziny.A na ulicy, poza obrębem skąpego cienia, rozżarza się sierpniowyupał. Kurz, wzniesiony przez nogi piechurów, dławi wyschnięte gardło.W tych warunkach grozi mi bunt załogi.- Musisz zrezygnowaćz Hanoweru - pada ultimatum - w takidzień nikt nie jest w stanie zwiedzać miasta.Upał pozbawia potrzebnej energii. Kapituluję i wyjeżdżamyz granic Hanoweru. Pół godziny trwa przeprawa przez nabite przedmieścia.Maszyna, przetrzymana na drugim biegu, podejrzaniewarczy. Wodzie w chłodnicy brakuje pół stopnia do temperaturywrzenia. Zjawiają się· najgorsze przeczucia. Ale katastrofa przychodzidopiero później.Drogi są słuszną dumą obywateli Trzeciej Rzeszy. Nie tylkoautostrady, którymi Niemiec lubi się pysznić przed cudzoziemcem,ale którymi nie lubi jeździć; już zwykłe szosy, tzw. drogi pierwszejkategorii mogą prezentować miarę komfortu. Nie ma jednak doskonałościbez usterek. Asfalt jest niezawodny podczas pogody. Leczniech spadnie trochę deszczu... Pod W eimarem omal nie skręciłemkarku sobie, a dwóch niewinnych głów nie wydałem katastrofie z powodujednej, małej, przelotnej deszczowej chmury. A już w upałasfalt jest niemożliwy. Nie wiem, czy i do jego fabrykacji używająteraz jakichś namiastek, czy też słońce ma taką diabelską moc, dość,że niemiecki asfalt podczas upału zmienia się w miękką masę, którabardzo pogarsza warunki jazdy, riie mówiąc już o wydzielaniu uparteja przykrej woni. Powierzchnia drogi mży i paruje; z daleka wyglądajak ciężka, czarna woda Styksu. Można w niej utopić oczy. Utopići stracić: po dwóch godzinach jazdy nabierają barwy czerwonej, jakoczy królika.96

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!