11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

a na razie awanturują się na południowym wybrzeżu Bałtyku, naktóre ciągle czynią najazdy, lecz ciągle są spychani przez Słowian.Jest również pewne intermedium, o którym warto wspomnieć.W połowie ostatniego tysiąclecia przed Chrystusem wytworzyła sięw okolicach Morza Czarnego silna kultura Scytów, którzy czynili zwycięskiewyprawy w głąb Europy, sięgając aż do Małopolski i Łużyc.Lecz już w II wieku przed Chrystusem Scytowie ulegają Sarmatomi stapiają się z nimi niebawem w jeden lud. Ta wzmianka o Scytachi Sarmatach ważna jest ze względu na dawniejsze teorie naukowe,które Słowiańszczyznęi Polskę wywodziły z tych ludów.Wielka scena Europy rozjaśnia się prawie zupełnie. W czasie rozpoczynaniasię nowej ery, w latach narodzenia Chrystusa przód scenyjest już zupełnie widny, tylko północne strony zalega jeszcze półcień.Nikły strumyk światła z latarki prehistoryka przecież na coś się przydal.Z wąskich skrawków powstał wcale dokładny obraz. Dla nas,którzy rozpatrujemy te sprawy ze stanowiska Słowiańszczyzny,udajesię z niego wyprowadzić wcale wyraźne wnioski.Od czasów bardzo dawnych, od młodszej epoki kamiennej, czylineolitu, widzieliśmy w pośrodku Europy, na wielkim obszarze czworoboku,którego jedną stroną jest brzeg Bałtyku, drugą linia prosta napołudnie od ujścia Łaby, trzecią Dunaj, czwartą daleka granica wschodnia- wielką kulturę rolniczą. W różnych okresach czasu przybierałaróżną nazwę, ale w istocie swej była zawsze identyczna. Po jednejnaszej stronie mieliśmy zawsze ludy celtyckie, między które odnajdawniejszych czasów wpychał się klin koczowniczych ludów ciągnącychze Skandynawii, po drugiej stronie leżały ludy wschodniegoBałtyku.Szczególnie obchodzi nas wybrzeże morskie na wschód od Łaby.Wydaje się nie ulegać wątpliwości, że były to graniczne ziemie późniejszejSłowiańszczyzny. Ziemie zresztą nieszczęśliwe. Od najdawniejszychokresów widać ciągłe najazdy ludów północnych. Nie usadawiająsię tu one na dłużej, zostają wypierane, mieszają się z tubylcami,a niekiedy są tu tylko przejściowo, w drodze na południe.Przewalają się przez te nadbrzeżne ziemie złe losy. Ziemiakrwawi bezustannie, jest terenem, przez który przeciągają różneszczepy w swoich dalekich wędrówkach. Ale w ludach tubylczychmusi tkwić siła nie lada, skoro pomimo swej rolniczej łagodności ­utrzymują się przecież wytrwale na swoich <strong>ziemia</strong>ch i w tym potopieobcych ludów nie zatracają swego rodzimego charakteru: Słowianinnadbałtycki - odkąd tylko można notować jego mowę - mówi taksamo, jak mówił Słowianin na Kujawach i pod Kr:lkowem.61

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!