11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

zewski, dzielny robotnik na Rugii. Kiedyś może opowiesc o tychsposobach wypłynie w pieśni gminnej, która upatrzy sobie.w panuPęcherzewskim swego bohatera.Musi zresztą i to mieć swój niejaki wpływ, że każda rugijskachata na zwaliskach jakiegoś starego grodu stoi. Taka tu jest <strong>ziemia</strong>.Gdy tylko łopatą ruszysz, zaraz spod odjętej·sliby wyskakują stareurny, kości, narzędzia - świadkowie dawnego życia. Widziałem wykresywykopalisk na Rugii. Cala wyspa zakropkowanajest od brzegupo brzeg, kilka razy, w kill"ll kolorach, bo jednego by nie starczyło.ie ma w calej środkowej Europie drugiej tak urodzajnej w wykopaliskaokolicy. Bujne i wielowarstwowe musiało tu k-witnąć życie!A w łcażdym miasteczku, w co drugiej wsi pokazują: tu była świątyniasłowiańska, tu ·stał gród, a tam były cmentarze. Dawni Słowianiew dobrej żyli komitywie z duchami przodków: wierzyli, że one dobrotliwiewpływają na ich losy. Wpływały dawniej, dlaczego nie mająwpływać teraz? To tylko ciałaalbo przegnać, dusza najkrwawszego miecza się nie boi - zostajena miejscu, nawet przez dziewięć stuleci.A droga tu od żywych do umarłych niedaleka: między podłogąchat czy klepisliem a warstwą cmentarzy, a fragmentami murówmetr, może dwa odległości!śmiertelne można zniszczyć mieczemJuż nazwa samej Rugii zatarła się' w naszej współczesnej pamięci,a cóż dopiero nazwa Arkon) . Słyszalo się w dzieciństwie opowiadaniai legendy, Arkona szła w nich zaraz po ·Wawelu i też leżalana wyniosłej górze. Ale to było w dzieciństwie - w wieku trzeźwymi dorosłym, kto wie, czy Arkona naprawdę istnieje?Otóż na przekór wszelkim baśniOl~ i legendom Arkona, dawnysłowiański Wawel, miejsce Słowiańszczyznyze świętych naj świętszepołożone na wysokim wzgórzu, nad brzegiem szumiącego morza ­istnieje do dziś naprawdę! Stała tam świątynia sławnego boga Świętowita,a na skalach znajdowalo się gniazdo morskiego. orła.Co prawda dzisiejszy stan Arkony opłakanie się przedstawia.Droga do niej okropna, jedna z najgorszych. Kto wie, czy te kamieniei dziury to nie sprawka i konl"llrencyjna złośliwość Wotana, germańskiegobożka, któremu każda wzmianka o tym, że tu na tymmiejscu i daleko na zachód, południe i wschód. władał Świętowit,'musi sprawiać osobistą przykrOŚć.Gdy zła droga się kończy - można zobaczyć kilka brzydkichbudynków: restaurację, latarnię morską i. kilka tajemniczych budowlizwiązanych z myślą o niemieckim Gibraltarze na Bałtyku.152

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!