11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

patrzy i dogląda, czy czego nie potrzeba, czy nie ma jakichś braków.'A gdy kto zostaje na robótach przez grudzień, otrzymuje podarunkigwiazdkowe. W ogóle robotnicy polscy są tu w wielkiej cenie.Wysuwa się z gromadki kobiet Wężykowa. Jest ona jedną z tych,które razem z mężem przeszły latem "przez wodę". Jest to kobietamłoda. Niedawno się pobrali. Mąż wyuczył się za rzeźnika, alenigdzie w Polsce nie mógł znaleźć pracy. Więc gdy zachęcali doprzejścia granicy, poszli obydwoje i nie mogą narzekać. Jest im dobrze.Na drugi rok pójdą znowu.- Bardzo o nas dbają - mówi Wężykowa. - Gdyśmy tylkow nocy przejechali wodę, wzięli nas od razu żandarmi do swegourzędu. Tam nagotowali kawy, przynieśli bułek, wędliny i zachęcali,aby jeść, bo noc zimna. Śmiali się do nas i byli bardzo grzeczni.W 'pociągu znowu przynieśli nam czekoladę i papierosy. Jedzeniazaś było tyle, ile kto chciał. Tak samo jest teraz. Państwo są bardzogrzeczni, na klepisku ustawili nawet radio. żeby przy pracy było namweselej. Zgadzają się, żeby nastawiać również polskie stacje, ale nieczęsto, bo twierdzą, że stacje polskie ciągle tylko mówią, a niemieckiezawsze mają jakąś wesołą, krzepiącą muzykę.Takie płyną opowieści wśród kobiet starszych. Młodsze woląkorzystać z okazji i bawić się. Tańce są coraz bardziej ogniste, corazweselsze. Jest już późny wieczór. Wiele rodzin, które przyjechałyz dziećmi, zabiera się do odjazdu. Ale młodzież"nie myśli ustępować.Wśród bawiących się buszuje Janusz i pan Pożarski. Pan Pożarskijest młodym, przystojnym człowiekiem. Coraz to tańczy z którąśpolską robotnicą. W przerwach siada przy stole dziewcząt i bawi jerozmową. W pewnej chwili zupełnie niespodzianie mówi:- A wiecie wy, że tu była dawniej Polska?Dziewczęta myślą, że to żart, i śmieją się z niedowierzaniem.Ale pan Pożarski jest teraz poważny, niemal zły.- Byłaś w Piritz? W Perzycy byłaś? - pyta najbliższej.- Byłam.- Widziałaś pomnik biskupa Otto von Bamberg?- Widziałam.- No, to ten biskup chrzcił tu Polaków. Był tu również królpolski Bolesław Chrobry i Bolesław Krzywousty.Pan Pożarski powiedział, wstał i szybko odszedł zatańczyć nowozaczęte tango. Dziewczęta zostawił swojemu losowi.' Siedzą terazi rozważają zasłyszaną rozmowę. "Siedemnasta szklanka piwa ma się ku końcowi. Godzina dwunasta.Nie, dłużej już nie możemy zosta{ Musimy już iść. Nikt313

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!