11.07.2015 Views

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

jc3b3zef-kisielewski-ziemia-gromadzi-prochy

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

nej Słowiańszczyzny jest bardzo wiele z nastroju starej Attyki: pogodnyżywot człowieka pracującego na roli, albo kupca rozwijającegożagle po niebieskim morzu, a nad tą chędogą krzątaniną spokojnychludzi wysoki krąg bóstw, wypełniającychniebiosa swoimi, podobn~ido ziemskich, sprawami. Ta pogoda niebawem się kończy, bogowierolników przypasują miecz.Śledzić to można na przykładzieweleckim. Kronikarz z początkujedenastego wieku Dytmar wspomina, żeWeleci czcili bogaSwaroiyca..On jest ośrodkiem "związku weleckiego", on sp"rawił, że choć Welecinadali nazwę całemu państwu, to przecież Redarowie zażywaja wielkiejw bliskich i dalekich stronach estymy jako stróże świątyni ~akomitegoboga w Radgoszczy.Radgoszcz to był gród sławny i warowny; według ostatnich badańSchuchardta, miejscowośćta leżała nad jeziorem Lucin (Haus-See)w prowincji Mecklenburg-Strelitz (21 km na wschód od Neu-Strelitz);dziś znajduje się tam tylko wzgórze zwane ScWossberg, o 120 m wysokości;leiy ono o 2 i pół km na północny zachód od miejscowościFeldberg. Tu na dobrze chronionej wyspie znajdowała się świątyniaSwarożyca. Znamy jej wygląd dokładnie. Wielu kronikarzy ją opisywało- taka była piękna, wspaniała i sławna. Pisał o niej kronikarzAdam Bremeński, pisał kronikarz Dytmar, taki zostawiając opis:"W ziemi Redarów jest miasto zwane Radgoszcz, trójrogowei trzy zawierające wrota. Otacza je zewsząd las nieruszany i czczonyprzez mieszkańców. Dwie bramy stoją otworem dla wszystkich przybywających.Trzecia, położona na wschód, najmniejsza, wskazujeścieżkę ku pobliskiemu, groźnemu na wejrzenie jezioru.W mieście nie ma nic prócz świątyni, skomponowanej artystyczniez drzewa, którą podtrzymują, zamiast podstawy, rogi rozmaitychzwierząt.Ściany świątyni zdobią na zewnątrz rozmaite obrazy bogówi bogiń, cudownie wyrzeźbione; wewnątrz stoją bożki wykonane ręcznie,z wyrzeźbionymi napisami imion, przybrane w szyszak i pancerz.Pierwszy wśród nich zwie się "Zuarasizi"; cieszy się on wśród 'poganczcią najwyższą, największą. Chorągwie bożków, potrzebne do wyprawi wówczas niesione przez pieszych, poza tym nie są nigdy stądruszane. Tubylcy ustanowili specjalnych stróżów (kapłanów) do badaniawoli bóstw, i to w sposób ciekawy. Gdy należy bożkom składaćofiary i ułagodzić ich gniew, kapłani siedząc - reszta stoi - i szepcącpo cichu, kopią ziemię ze drżeniem; po otrzymaniu w ten sposóblosów z źrebi badają pewność rzeczy niepewnych. Po ukończeniu(tego obrzędu) pokrywają te źrebia zieloną darnią i prowadzą konia,który cieszy się czcią jako święty - między dwie dzidy wetknięte141

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!