11.03.2023 Views

HMP 83 Judas Priest

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wycili oni uduchowienie oraz buntowniczość

autentycznej, czarnej muzyki (blues, gospel),

bo chociaż ta wynikała z łamiących serce emocji

towarzyszących grzechowi niewolnictwa, a

więc z niemoralnych i okrutnych realiów ówczesnego

świata, to rock'n'rollowcy zaproponowali

stawienie jej czoła poprzez ogień i

środkowy palec wymierzone w zastany system.

Jest to zaraźliwe na całym świecie. Ludzie

kochają widzieć, jak ktoś postawi się w

obronie wartości, w które szczerze wierzy. Ludzie

uwielbiają niszczenie drani trzymających

innych w niewoli. Berry Gordy stał na czele

zjawiska polegającego na transformacji jakości

dźwięku bluesa, a reprezentowana przez niego

muzyka Motown do dziś jest uznawana na

całym świecie za niedościgły wzorzec oraz

wielką inspirację. Słychać to na "Detroit

Muscles". Istna dusza człowieczeństwa. I

myślę, że każda ceniona przez Ciebie muzyka

jest uduchowiona. Wszystkie lubiane przez

Ciebie zespoły inspirowały się czarnymi artystami,

a dokładnie The Motown Funk Brothers.

Gwarantuję, że tak było.

Właśnie sobie skojarzyłem, że Lemmy zwykł

mawiać: "rock'n'roll save your soul".

Jeśli muzyka nie jest uduchowiona, to nazywa

się "country music" (śmiech). Jeśli muzyka nie

jest uduchowiona, to nazywa się "pop". Nie lubię

tego. Przepadam za intensywnością. Taką

też muzykę sam zawsze tworzyłem. Nawet w

mrocznych latach osiemdziesiątych, moje płyty

zawsze cechowały się niewiarygodną jakością

dźwięku i kompozycyjnym uduchowieniem.

Dlaczego? Ze względu na inspirację Jamesem

Brownem i The Motown Funk Brothers.

"Soul" jest w związku z tym jednym z

najważniejszych słów do opisu lubianej przez

nas muzyki. Nawet metalowej. Metallica była

tak utalentowana, że tworzyła łomoczącą białą

muzykę z duszą. Tak samo Dave Mustaine,

jak nazywał się jego zespół?

Megadeth.

Właśnie. Nie jestem wielkim fanem łomoczącej

białej muzyki, ale Megadeth i Metallica

mają duszę. Tak samo Red Hot Chili Peppers.

Każda dobra muzyka na świecie ma duszę.

Nawet Carrie Underwood, którą kojarzą

z country lub z popem. A jak nazywała się ta

wokalistka śpiewająca "What doesn't kill you,

make you stronger"?

Przepraszam, ale nie wiem.

Nie szkodzi. To wokalistka pop (chodziło

chyba o Kelly Clarkson - przyp.red.). Czy kojarzysz

taki zespół New Republic? Czy istnieje

coś takiego?

Nie wiem.

Też popowy zespół, ale dobry Boże, z wielką

duszą. Widziałem ich ostatnio w TV. To samo

mogę powiedzieć o Green Day.

Wiesz co, zawsze chciałem poznać Twoją

opinię o "Cat Scratch Fever" w wykonaniu

Motörhead.

Oh, Sam. Jestem uczciwą osobą. Po pierwsze,

uwielbiam Lemmy'ego. Kocham Motörhead.

Kłaniam się przed nimi i czuję się zaszczycony,

że wybrali do skowerowania jedną z moich

piosenek. To wspaniale nas łączy. Ale (Ted

łapie się za głowę i ciężko wzdycha - przyp.

red.) nie tak powinno się to robić (okrutny

śmiech). Jeszcze nikt dobrze tego nie zinterpretował.

(Ted sięga po gitarę, by zagrać główny

fragment "Cat Scratch Fever" prawidłowo -

przyp. red.). Widzisz grymas na mojej twarzy?

Dostałem gęsiej skórki. Oni to grali zbyt sztywno

(w oryginalnej wypowiedzi padło określenie

"cohesion" - przyp. red.); riff wybrzmiewał

u nich zwarcie, a wcale tak nie powinien. Jeśli

tak woleli, niech Bóg ich błogosławi. Kocham

Foto: Brown Photography

wszystkich ludzi na Ziemi, którzy chcieli

słuchać tamtej wersji. Lecz gdy ja gram "Cat

Scratch Fever", odwołuję się do szkoły Motown.

Kiedy The Ramones kowerowalo

"Journey To The Center Of The Mind" z repertuaru

Amboy Dukes, również brzmieli zbyt

sztywno. Jest to jeden z powodów, dlaczego

zawsze zależało mi, aby otaczać się najwspanialszymi

basistami i perkusistami na świecie.

I pamiętam, że Pantera też kowerowała "Cat

Scratch Fever". Uwielbiam ich i szanuję, dziękuję

im za granie mojej kompozycji, jestem im

wdzięczny za uhonorowanie mnie w ten sposób,

ale ich wersji brakuje niezbędnego groove'u

oraz duszy. Fajnie, jeśli im to odpowiada,

ale skoro pytasz, odpowiem: "it's not my cap of

tea" ("nie moja filiżanka herbaty", w sensie: nie

zagrane w moim stylu, nie zagrane tak jakbym

sobie tego życzył - przyp. red.).

Nieustannie wypowiadasz się o Ameryce, a

czy chciałbyś tym razem powiedzieć coś pozytywnego

o Polsce?

Po pierwsze, Sam, powiedz wszystkim Polakom,

że nie mógłbym być szczęśliwym człowiekiem,

gdyby Polska nie istniała. Uwielbiam

"gołąbki", "zieleninę" i "pierogi", całą polską

kuchnię. Mama moich dzieci, czyli moja pierwsza

żona, była w stu procentach Polką. Cała

rodzina z jej strony pochodziła z Polski, więc

kocham ten kraj. Istnieje w Michigan cała polska

społeczność. Chodzę czasami do ich

restauracji, bo cenię polską kuchnię i kulturę.

Oczywiście, jeśli ktoś z Polski lubi amerykańską

muzykę, to chciałbym, żeby wiedział, że

uwielbiam miłośników amerykańskiej muzyki.

Wywarło na mnie pozytywne wrażenie to, że

jak naziści najechali na Polskę, to mnóstwo

osób stawiło opór i stanęło do walki. Kocham

Polskę, Polaków oraz polską kulturę.

Wow, super to od Ciebie usłyszeć.

Nie wiedziałeś, że mam powiązania z Polską?

Moja żona robiła zabójczą kapustę i gołąbki.

Palce lizać. Zawsze jak jadę w trasę koncertową,

rozglądam się za polską restauracją.

Przy okazji, mięso z jelenia jest najsmaczniejsze

pod słońcem. Byłoby wspaniale, gdyby

Polacy zastępowali wołowinę, cielęcinę i wieprzowinę

dziczyzną.

Próbowałem odszukać informację, kiedy koncertowałeś

ostatnio w Polsce i nie znalazłem.

Zdaje się, że nigdy. Byliśmy w trasie po Europie,

ale wielka szkoda, że nie w Polsce. Przepraszam,

że tego nie zrobiłem. Nie zamierzam

nigdy w przyszłości wsiadać w samolot na tak

długi dystans. Nigdy do Polski nie polecę. Nie

potrafię sobie wyobrazić, żeby tak daleko

lecieć. Ani do Polski, ani do Wielkiej Brytanii,

ani do Afryki. Po prostu nie znoszę długich

lotów. Po wylądowaniu zamieniam się w zombie.

Jestem zapraszany zarówno do Europy,

jak i do gorącej Afryki, ale nie dam rady spędzić

dwunastu do piętnastu godzin nad chmurami.

Każdego lata gram po sześć koncertów

tygodniowo (lub więcej) przez okres 6-7 tygodni.

Oczywiście, pod warunkiem, że łajdacy

z rządu nie stoją na mojej drodze. Chciałbym

wystąpić kiedyś w Polsce, ale w tej chwili pod

uwagę biorę tylko show w USA, bo tylko tak

mogę trzymać się blisko domu. Dbam tutaj o

swoje psy. Kocham swoją żonę Shemane, lubię

spać we własnym łóżku na swej posiadłości.

Przepraszam, ale nie pojawimy się już

nigdy w Europie. No, szkoda.

100

TED NUGENT

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!