HMP 83 Judas Priest
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
czynało się tą piękną przygodę z thrash metalem…
Choć niedługo potem Paul Mac
Kenzie odszedł i w jego miejsce wszedł,
znany już z Hellfighter, Chris Shires. Po
trzech latach Chris Astley również postanowił
pożegnać się z Xentrix. Jak sądzisz, co
spowodowało, że ten współczesny klej okazał
się zbyt słaby, by po wielu latach spoić na
dłużej klasyczny skład zespołu?
Przez ponad rok zagraliśmy trochę koncertów,
byliśmy w wielu miejscach na świecie i nastąpił
okres, w którym musieliśmy zdecydować,
co robimy. Nagrywamy dalej albo wieszamy
instrumenty i się rozchodzimy. Paul nabawił
się kontuzji ramienia i nie mógł grać na
stojąco dłużej niż 30 minut, a do tego ma cukrzyce,
więc wykluczyła go kondycja zdrowotna.
Zastąpił go Chris Shires, który grał na
basie, więc udało nam się nagrać "Bury The
Pain" jeszcze z Chrisem Astley'em. Jednak
tuż po skończonej pracy on zdecydował, że
nie chce już tego robić. Postanowiliśmy się nie
poddawać i graliśmy dalej we trzech jednocześnie
szukając kogoś na jego miejsce i po
dwóch latach udało nam się znaleźć Jaya
Walsha i tak doszliśmy do teraźniejszości.
Dla odmiany chciałbym Ciebie zapytać o
stare dzieje, okej? (śmiech) Pewnie już nie
raz musiałeś na to pytanie odpowiadać, ale
chyba będzie to pierwszy raz dla Heavy
Metal Pages… Co sprawiło, że młody Kristian
Havard zapragnął zostać muzykiem?
Właściwie to nikt mnie nigdy o to nie pytał
(śmiech). Wszystko zaczęło się od tego, że
pewnego dnia w szkole mój kolega puścił mi
AC/DC i od tego momentu to pokochałem.
Zacząłem eksplorować tę muzykę i pragnąłem
coraz więcej. Tak trafiłem na Rainbow,
Motorhead, potem na Michaela Schenkera,
Iron Maiden i Judas Priest. I kiedy miałem
może 11 lat, to sprzedałem swoje Atari i kupiłem
za to pierwszą gitarę, chcąc stać się częścią
tego świata. Wtedy to był bardzo mistyczny
świat, nie było Internetu, ciężko było
dostać jakiekolwiek magazyny. Nie wiedziałem
nawet jak przesterować brzmienie, więc
grałem te wszystkie rockowe riffy na "czysto" i
denerwowałem się dlaczego to nie brzmi jak
gitary Blackmore'a? (śmiech). Od tamtego
momentu mam obsesję na punkcie gitar.
Jak wspominasz wspólne koncerty z grupami
spoza Anglii, jak np. Testament czy Tankard,
choć pewnie tych grup było o wiele więcej…?
Było świetnie. Otwieraliśmy koncert Testamentu
w Londynie, a było to tuż po wydaniu
naszego pierwszego albumu, trasie z Sabbat i
sesjach w Radio1. Dla mnie było to wyjątkowe,
ponieważ jednym z moich ulubionych
krążków, kiedy dorastałem, był "No Sleep Til
Hammersmith" i teraz my graliśmy w tym samym
miejscu. To było po prostu coś niesamowitego
być w tym ogromnym miejscu. Rozpoczynaliśmy
wtedy jako pierwsi spośród czterech
supportów, tuż po otwarciu bram, dlatego
spodziewaliśmy się, że będzie jeszcze pusto.
Jednak kiedy kończyliśmy pierwszy utwór
i zapaliły się światła, zobaczyliśmy dobrze reagujący
tłum i to było świetne! Na pierwszą
trasę po Europie pojechaliśmy z kanadyjskim
zespołem Annihilator. To była bardzo dobra
trasa, mieliśmy świetny odbiór. Największą
różnicą było to, że w Anglii publika jest raczej
sztywna i naburmuszona, zresztą jak to Anglicy
(śmiech), za to, na przykład, niemieccy
czy irlandzcy fani idą na całość, chcą się napić
i posłuchać metalu. Podobnie było w całej
reszcie Europy. Nie chce też mówić źle o Anglii,
bo zagraliśmy tam też wiele niesamowitych
koncertów, ale różnica pod względem publiki
była widoczna.
W 2018 roku graliście na festiwalu Metalmania
świetny, choć krótki set, oparty na
dwóch pierwszych albumach. Chyba dobrze
wspominacie tę wizytę i domyślasz się, że na
Foto: Xentrix
polski koncert musicie po prostu wrócić!?
(śmiech)
Tak! Bardzo mi się podobało. To było niesamowite,
ogromne miejsce, totalnie się potem
upiłem (śmiech), ale to był dobry czas. Polskie
piwo jest bardzo mocne! Wasze normalne jest
jak nasze najmocniejsze butelki (śmiech).
Spotkałem masę świetnych ludzi, mieliśmy
wrócić, ale potem pojawił się Covid i wszystkie
te restrykcje. Miejmy nadzieje, że w końcu
nam się uda, bo kocham Polskę.
Patrząc na wszystkie zespoły, z którymi
miałeś przyjemność dzielić scenę, znalazłby
się jeden ewenement, który wykraczał przed
szereg i imponował ci najbardziej?
Wszystkie były świetne, ale myślę, że jednym,
który naprawdę nas zszokował, była Sepultura.
Opadły nam szczęki, jak byli szaleni i dzicy,
ale jednocześnie wszystko było dopięte na
ostatni guzik. Cholernie nam zaimponowali.
Czy możesz coś więcej powiedzieć na temat
nowego materiału Xentrix, na jaki fani
czekają z utęsknieniem od 2019 roku?
Będą nowości. To będzie coś w stylu naszej
ostatniej płyty, ale z szczyptą zmian. Będzie
część szybka i część bardziej melodyjna. Myślę,
że to brzmienie będzie bardziej metalowe
niż thrashowe. Jesteśmy związani z klasycznym
heavy metalem, tylko gramy go szybciej
i ciężej, natomiast niektóre zespoły
thrashowe wywodzą się bardziej z hardcore
albo z punk rocka. Może część ludzie się ze
mną nie zgodzi, ale uważam, że Xentrix to
thrash metal, ale z dominującym klasycznym
metalem, a nie thrashem. Jedyne, co nas teraz
zatrzymuje, to Andy Sneap, który jeszcze
kończy pracę and albumem Judas Priest, więc
jak tylko skończy ich krążek, to zajmie się
naszym. Ustalamy już datę wydania. Teraz
pewnie będzie duży problem z winylami przez
Covid, ale na to nie mamy wpływu. Mam jednak
nadzieję, że wyjdzie do końca tego roku.
Jestem jak na razie bardzo zadowolony z tego
co mamy i jak idą prace. To będzie pierwszy
album w pełni z tym składem, bo na "Bury
The Pain" Jay odśpiewał już to co mieliśmy
napisane z Chrisem. Tym razem to on napisał
większość tekstów na nadchodzące wydanie i
miał duży wpływ na muzykę. Będzie łączenie
czegoś z "Shattered Existence", "For Whose
Advantage?" i "Bury The Pain". To będzie
thrashowy album! Nie jest to brzmienie jak
nowy zespół, a raczej jak jego nowa wersja.
Moglibyśmy rozmawiać i rozmawiać, ale
objętość magazynu nie jest z gumy! (śmiech)
Bardzo dziękuję za możliwość przepytania
Cię z różnych wątków i mam nadzieję, że nie
poczułeś się żadnym pytaniem urażony…
(śmiech) Jeszcze tylko poproszę Cię o jakieś
słowo dla czytelników Heavy Metal Pages,
może chciałbyś coś przekazać specjalnego?
Śledźcie nas i to, co będzie się działo w przyszłym
roku. Mam nadzieję, że spotkamy się
znowu w Polsce. Możliwe, że niedługo ma pojawić
się pewna informacja… Jak się uda, to
będziemy częścią wielkiej trasy i będziecie
mieli okazję zobaczyć Xentrix w towarzystwie
kilku zespołów, które na pewno chcielibyście
zobaczyć na żywo. Polska to świetne
miejsce. Bardzo polubiliśmy być u Was i tak,
jak mówiłem, liczę, że wrócimy.
Adam Widełka, Szymon Tryk
XENTRIX 31