HMP 83 Judas Priest
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
mienie jest "naszym brzmieniem" W Hellhaim
nie było nigdy tematu poszukiwania
brzmienia w dźwięku lecz w aranżacji, harmoniach,
kompozycji. Nasza twórczość zainspirowana
dokonaniami około 40 lat muzyki metalowej
umiejscawia nas w okolicach lat 80./
90. zeszłego wieku i stamtąd czerpiemy inspiracje
brzmienia instrumentów. Dzisiaj
uznawanego już za klasyczne. Jednak naszym
brzmieniem pozostaje pomysł i innowacja.
Oczywiście mamy jasne wyobrażenie jak powinien
brzmieć Hellhaim, dlatego odpowiedzialnymi
za wybór i ostateczne brzmienie
instrumentów byli Mateusz Drzewicz i Piotr
Konicki.
Matt: Kolejny raz wzięliśmy sprawy we własne
ręce, ponieważ tak jak wspomniałeś, lubimy
mieć wpływ na jak najwięcej rzeczy, i zamiast
męczyć dupę inżynierowi dźwięku, że
coś tam nie brzmi jak powinno, wolimy sami
to ustawić. Przypuszczalnie jednak przy następnej
płycie nieco zmienimy to podejście -
raz, że fajnie byłoby spróbować czegoś nowego,
a dwa, że jednak mix jest bardzo żmudnym
i czasochłonnym procesem i dopiero teraz
odczułem ogrom pracy związany z byciem
jednocześnie artystą, producentem, inżynierem
dźwięku i wydawcą. W pewnym momencie
człowiek traci dystans, więc na pewno będziemy
szukać nowych dróg. Dodatkowo dostajemy
sygnały, że nasze płyty są super, ale
jednak to koncerty wyzwalają z nas te przysłowiowe
120% i są nieporównywalnie bardziej
ekstremalnym przeżyciem. Innymi słowy
- przy następnych produkcjach będziemy
chcieli w jak największym stopniu przenieść
koncertowe doświadczenie na studyjne nagrania.
Nie było to tym razem większe wyzwanie
niż zwykle, skoro planujecie też wydanie
winylowej i kasetowej wersji "Let The Dead
Not Lose Hope", bo one aż proszą się o oddzielny
mastering, szczególnie żeby czarna
płyta zabrzmiała jak należy, dynamicznie i
klarownie?
Matt: Raczej nie, zwłaszcza, że współpracujemy
z jednymi z najlepszych w branży - białostockie
HiGain Studio to świetni fachowcy
jeśli chodzi o mastering, zresztą jako wydawca
współpracowałem z nimi przy masterze innych
pozycji ze swojego katalogu, takich jak
płyty Okrutnika, kolumbijskiej Ramery czy
białostockiego Death Has Spoken. Dlatego
osobny, jakościowy mastering na winyl jest
więc jak najbardziej osiągalny bez większego
problemu.
Widziałem na stronie Ossuary, że CD i
kaseta będą mieć podobne, ale jednak nieco
odmienne okładki - z wersją winylową będzie
podobnie?
Matt: Dokładnie tak. Osobiście podobają mi
się takie rozwiązania, które zaobserwować
można w wydawnictwach krajowych załóg takich
jak Furia czy In Twilight's Embrace, że
każdy format albumu ma nieco inną okładkę.
Sądzę, że takie traktowanie każdego formatu
w sposób szczególny daje bardzo ciekawy
efekt i jest też ukłonem w stronę kolekcjonerów,
którzy lubią takie niuanse.
LP pojawi się w drugiej połowie roku - to zamierzone
działanie czy raczej efekt tego, że
Foto: Rajmund Biniszewski
tłocznie nie wyrabiają się z realizacją zamówień
i trzeba odczekać swoje w kolejce?
Matt: Druga opcja. Niestety przez fakt, że winyle
robią się coraz bardziej popularne także
w produkcjach głównego nurtu, a majorsi jak
Sony czy Universal ani myślą, żeby ponownie
uruchomić własne tłocznie, kolejki w
niezależnych tłoczniach są gigantyczne, a po
dupie dostaje oczywiście underground. Pokłosie
tego widać na przykład w niedawnym
oświadczeniu krajowej oficyny Antena Krzyku,
którzy ogłosili, że wstrzymują wszelką
produkcję winyli do czasu unormowania sytuacji
na rynku. Przypomnę, że chodzi o label z
wieloletnią historią na scenie polskiej muzyki
niezależnej, który specjalizuje się właśnie w
winylach. No ale jak mawiał klasyk - sorry,
taki mamy klimat…
Planujecie też specjalną wersję CD "Let The
Dead Not Lose Hope" na złotym dysku - po
czasach mniej profesjonalnych wydawnictw
na CD-R warto wykorzystać fakt, że ma się
wokalistę, który jednocześnie prowadzi wytwórnię
płytową i właściwie nie może odmówić
wydania albumu Hellhaim? (śmiech)
Al: Ależ oczywiście, że mógł odmówić
(śmiech) tylko, że nie chciał. Hellhaim jest
bardzo ogarniętym zespołem. Utrzymujemy
stały skład. Dogadujemy się świetnie. Mamy
pomysły na nowe płyty. Gramy regularnie
koncerty. Wszystko wskazuje, że najbliższe
lata będą równie niesamowite jak poprzednie.
Warto nas mieć pod ręką (śmiech). No i oczywiście
wpisuje się to w temat wpływu na
brzmienie, grafiki itd. Jesteśmy niezależni,
możemy decydować o wszystkim co nas dotyczy.
Nikt nie zmusi nas do nagrywania czegoś
czego nie chcemy, nie czujemy. Nie można
nas zastraszyć czy przekupić (śmiech). Dlatego
jeżeli ktoś sięgnie po album Hellhaim ma
gwarancję, że wszystko co usłyszy pochodzi
od nas, że jest to szczere i prawdziwe, a nie
wysrane przez jakiegoś dupka z korpo. Dzięki
Ossuary Records możemy zrobić to bardziej
profesjonalnie i przy okazji wspierać Mateusza
w jego czasami heroicznej walce w promowaniu
szeroko pojętego heavy metalu.
Będzie też wznowienie "Slaves Of The Apocalypse",
nie tylko na CD, ale również na
taśmie - nie są to jakieś wielkie nakłady, ale
pewnie cieszy was fakt, że fani i kolekcjonerzy
chcą mieć na półce wasze płyty i kasety?
Matt: Zdecydowanie. Uznaliśmy, że "Slaves…"
jest na tyle dobrym albumem, że wreszcie
zasługuje na porządne wydanie, również w
kilku formatach, zwłaszcza, że ludzie regularnie
pytali nas o wznowienia - nie każdemu jest
po drodze z CD-R i ja to rozumiem. Bardzo
też nas cieszy, że nie jesteśmy jedynymi, którym
podoba się nasza muzyka i gromadka maniax
z całego świata chętnie kupuje nasze
wypociny w różnych formatach. Dodatkowo
mamy też najlepszego merchowego w Polsce
(pozdro Zbycho!), który jest cały czas w kontakcie
z naszymi fanami i dopinguje nas do
stałego poszerzania asortymentu. I jest to super.
Szykujecie coś specjalnego, aby jak najlepiej
wypromować "Let The Dead Not Lose
Hope"? Pojawi się pewnie teledysk, a kandydatów
do niego wam nie brakuje, będą pewnie
koncerty, macie jeszcze jakieś pomysły,
żeby jak najwięcej fanów metalu dowiedziało
się o tej płycie?
Matt: Dobry magik nie zdradza swoich sztuczek,
ani planów (śmiech). Powiem tylko, że
od pewnego czasu po sieci hula już klip do
"Devilin", a w przygotowaniu jest kolejny (do
którego numeru - nie zdradzę). Premiera płyty
zastała nas na wspólnych koncertach z Kanadyjczykami
z Riot City i Brytyjczykami z
Seven Sisters, które były fantastycznym wydarzeniem
dla każdego z nas. Większą akcję
koncertowo-promocyjną szykujemy jednak na
jesieni, kiedy to odwiedzimy kilka polskich
miast, a także parę miejscówek poza granicami
naszego kraju. Ale nic już więcej nie mówię,
śledźcie nasze social media i wypatrujcie
znaków…
Wojciech Chamryk
12
HELLHAIM