HMP 83 Judas Priest
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
cnie w trakcie przygotowania nowego albumu.
Od zawsze wykuwamy nowy metal. Czy potrzebujemy
kolejnej płyty? Pewnie nie, ale co
z tego? Tym się właśnie zajmujemy. Uwielbiamy
ze sobą przebywać, spotykać się i pisać
nowe utwory, aż będziemy mieli ich tyle, że
możemy mieć album. To część tej energii,
która nas napędza. Sensu nadaje nam możliwość
kreowania planów na przyszłość: nowych
utworów, tras czy spektaklu scenicznego.
Na jakim etapie są prace nad nową płytą?
Wszystkie utwory są już napisane, ale przed
nami jest jeszcze mnóstwo pracy. Wspaniale
byłoby powiedzieć, że już gotowa, ale to nie
ten czas. Na szczęście zakończyliśmy już etap
tworzenia utworów. Nagrywania bywają
trudne, bo masz muzykę w głowie, wiesz jak
kawałki mają lecieć - przecież je napisałeś,
wszystko co miałeś do zrobienia, aby zaistniały
w tym świecie, jest już gotowe. Wszystkie
elementy układanki są już na swoim miejscu.
Dla mnie album jest już więc ukończony.
(śmiech) Wiem, brzmi to jak szaleństwo, ale
mam te wszystkie piosenki w sobie. Nie mogę
się doczekać aż usłyszę, jak Ian (Hill, basista i
jeden z założycieli Priest - przyp. red.) zagra w
nich na basie, albo jakie partie perkusji przygotuje
Scott (Travis, perkusista, w zespole od
początku lat 90. - przyp. red). Zawsze bardziej
interesuje mnie to, co przyniesie reszta
chłopaków. Mało mnie teraz obchodzi to co
stworzyłem ja. Chcę usłyszeć co oni wniosą od
siebie. Po tym z jakim sukcesem i docenieniem
przez krytyków spotkał się "Firepower"
(wydany w 2018 roku poprzedni album grupy
- przyp. red.) musimy porządnie pójść do
przodu. Nie mogę tak naprawdę powiedzieć
nic więcej. Muzyka jest muzyką, jak miałbym
ją opisać? Mógłbym powiedzieć, że "mamy
zajebiste riffy, człowieku". (śmiech) Przecież
zawsze są to "zajebiste riffy", w każdym wywiadzie,
co nie? (śmiech). To będzie wszystko
to, co kochasz w Priest.
Wspomniałeś wcześniej o tym, jak media
odzierają z tajemnicy, ale z drugiej strony, są
też narzędziem, który możesz wykorzystać
do kreacji swojej scenicznej persony. Sam
zresztą to robisz.
Młodsze zespoły, z którymi czasem rozmawiam,
wiedzą, że jeżeli chcą odnieść sukces,
muszą być w stanie dobrze operować w mediach
społecznościowych. Ale muszą być też
gotowe na inwazję mediów w ich życie. Jest to
również przestrzeń na tworzenie kłamstw, na
temat niemal wszystkiego. W taki sposób, że
kłamstwo staje się prawdą. To naprawdę okropna
strona czasów w których żyjemy. Te
wszystkie posty, że koleżka z jakiegoś tam
zespołu wciąga każdego dnia dziesięć gram
kokainy i tym podobne bzdury. Nawet, jeśli to
kłamstwo, to ciągle powtarzane i przekręcane
w końcu stanie się prawdą. Zespoły muszą być
tego świadome. Wystarczy drobnostka, która
można rozdmuchać do niebotycznej skali.
Możesz udzielać wywiadu i otrzymać pytanie
o jakąś plotkę - może to być coś zmyślonego,
ale opowiadając o tym, legitymizujesz i powielasz
taką fejkową historię. Korzystanie z
Foto: Justin Borucki
mediów społecznościowych tak, aby nie zaszkodziło
to zespołowi, jest jedną z rzeczy,
których dzisiaj trzeba się nauczyć. To bardzo
ważne, bo takie rzeczy mogą mocno namieszać.
Wrócę jeszcze do twojej autobiografii. Mocno
się w niej otworzyłeś i szczerze opowiedziałeś
o swojej samotności, frustracji i
niespełnieniu w relacjach z partnerami.
Myślisz, że gdyby tamte wydarzenia miały
następować dzisiaj, po zmianach w odbiorze
osób LGBT+ w części społeczeństw, łatwiej
byłoby ci żyć?
(śmiech) Uśmiechnąłem się ponuro, bo wiem,
jaki jest klimat prawny w tej kwestii w Polsce.
Ale podobnie jest tutaj, w Ameryce. Skala ekstremizmów
jest powalająca. Na litość boską,
jest dwudziesty pierwszy wiek! Dzisiaj jest
Dzień Upamiętnienia Holokaustu (rozmawialiśmy
28 kwietnia 2022 roku - przyp. red.).
Mimo to, nadal żyjemy w czasach, kiedy uchwalane
jest dyskryminujące innych prawo. Nie
można uczyć w szkołach o tym, jakie istnieją
tożsamości seksualne, zakazuje się rozmów na
takie tematy. Ekstremizm hamuje rozwój wielu
części świata. Żyję już dość długo, na tyle
długo by wiedzieć, że historia lubi się powtarzać.
To wstyd. Pomimo tego, musisz się stawiać
i walczyć o swoje prawa do życia - o prawa
człowieka, o to, abyś mógł być tym, kim jesteś.
Nikt nie ma prawa ci tego odebrać. Ekstremiści
próbują jednak to zrobić. Chcą ci w
wmówić, że nie możesz żyć tak jak chcesz. Nie
możesz być tym, kim jesteś.
Odnoszę wrażenie, że twoja twórczość czy
może bardziej osobowość, pomogła wielu
ludziom w walce o uznanie prawa do swojej
tożsamości. Twoje publiczne przyznanie, że
jesteś osobą homoseksualną spowodowało,
że stałeś się dla wielu symbolem odwagi i
wzorem do naśladowania.
Wiem, co masz na myśli. To piękne wynika z
tego, kim jestem. Będąc członkiem zespołu
takiego jak Priest funkcjonujesz w domenie
publicznej - na światową skalę. Ludzie odwołują
się do ciebie, mówią o tobie a nawet stawiają
ci pomniki. Traktują, jako wzór do naśladowania,
chociaż wcale tego nie chcę. Ale mimo
to, akceptuję tę perspektywę. Moje zdanie na
jakiś temat może być inne, ale skoro zostałem
obsadzony w takiej roli, to muszę być przygotowany
mówić otwarcie w obronie konkretnych
zjawisk. Oczywiście wiem, że mam prawo
odmówić odpowiedzi na jakieś pytanie,
bez tłumaczenia się dlaczego. Niektórzy tego
nienawidzą. (śmiech) Żądają ode mnie odpowiedzi!
Cóż, żądaj, czego tam sobie chcesz, ja
nie muszę ci jej udzielać. (śmiech) Istotą
"Wyznania" jest to, że mówię prawdę, prosto
od serca. Odkąd stałem się trzeźwy i wolny od
narkotyków, czyli już od ponad trzydziestu
pięciu lat, nic mnie tak nie napędza jak bycie
szczerym i otwartym w sprawach, które są dla
mnie ważne. Mówię co tylko chcę, na dobre
czy złe. Powiedziałem i zrobiłem w życiu wiele
głupich rzeczy, przyjmuję to. Nikt przecież
nie jest idealny. (śmiech)
Rozmawialiśmy o autobiografii, natomiast
niedawno zapowiedziałeś, że piszesz kolejną
książkę pod tytułem "Biblical". O czym będzie
opowiadać?
O tym, co dzieje się za kulisami pracy muzyka.
Mówimy (wraz ze współautorem Ianem
Gittinsem - przyp. red.) o tym, co przeszedłem
jako zawodowy muzyk i co doprowadziło
mnie do miejsca, w którym jestem obecnie.
To może być wszystko. Jak pokonaliśmy
drogę od grania w małych barach do występowania
jako gwiazda Mystic Festival. To
długa historia i staram się ją przedstawić w
ciekawy sposób. Będzie trochę o tym jak działa
branża, media, jak wygląda udzielanie wywiadów.
Może brzmi to zbyt sterylnie, ale spędziliśmy
z Ianem Gittinsem świetnie czas i
zawarliśmy tam mnóstwo zabawnych anegdot.
Będzie to zabawna pozycja do czytania bo nie
chciałem, aby się wlokła. Ludzie poczują nieco
atmosfery "Wyznania". Wydawcy są bardzo
zadowoleni, niektórzy mieli już okazję ją przeczytać.
Jednak to jest jak wydawaniem płyt,
może będzie zajebista, a może okazać się klapą.
(śmiech) Ale myślę, że będzie interesująca.
W sam raz na Święta, będziecie mieli co położyć
pod choinką, powiedział bezwstydnie
sprzedając swoją książkę. (śmiech)
Igor Waniurski
6
JUDAS PRIEST