11.03.2023 Views

HMP 83 Judas Priest

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

HMP: Przygotowując się do napisania recenzji

Waszego najnowszego albumu "Walk

Through Hell" oraz do układania pytań do

wywiadu natrafiłem na krytyki, gdzie porównywano

Was do Mystic Prophecy. Jak myślisz

dlaczego?

Christian Sommerfeld: Grają podobny power

metal, mają mocne i ciężkie riffy, ale też

dużo melodii i chropowaty głos. Ogólna atmosfera

utworów jest również bardziej mroczna

niż radosna. Dlatego uważam, że porównanie

jest uzasadnione.

Znakomicie łączycie moc heavy metalu oraz

wyraziste melodie, co dla mnie jest typowe

dla niemieckich kapel power metalowych typu

Brainstorm, Grave Digger, Primal Fear,

Rage, Mob Rules, itd. Niemniej wydaje mi

się, że ogólnie niemiecki power metal nie jest

doceniany, jak chociażby US power metal.

Oponenci niemieckiego power metalu ciągle

zarzucają mu toporność i brak wyczucia melodii.

Czyżby ciągle brały górę stereotypy?

Bardzo dziękuję! Jeśli chodzi o sterotyp, to

czy rzeczywiście tak jest? Słyszę to po raz

pierwszy. Jestem wielkim fanem amerykańskiego

power metalu i uważam, że amerykański

power metal ma mniej melodii niż typowy

niemiecki odpowiednik tego gatunku. Ale myślę

też, że mamy wiele wpływów amerykańskiego

power metalu, tak jak wiele z moich

ulubionych zespołów, takich jak Metal

Church, Vicious Rumors, Iced Earth i tak

dalej. Ale również Niemcy mają jedne z najbardziej

melodyjnych zespołów powermetalowych,

jak Helloween czy Gamma Ray.

W Waszej muzyce odnajdziemy również elementy

wspomnianego US power metalu.

Dla mnie przynosi to bardzo fajny efekt.

Wystarczy posłuchać utworów "Prisoner Of

Time", "I Am Fear" czy "At War With

Yourself". Niemniej niektórzy recenzenci

zamiast Was chwalić to, doszukiwali się problemu

i zachowywali się, jakby w Waszym

wykonaniu było to niestosowne. Co dla mnie

jest zupełnie niezrozumiałe. Czyżby amerykański

power metal powinni grać wyłącznie

Hobby opłacane z naszej

codziennej pracy

Nazwa Circle Of Silence co jakiś czas

przewijała się w mojej redakcyjnej pracy,

ale jakoś do tej pory nie zapadła mi w pamięci

na dłużej. Myślę, że teraz po wysłuchaniu

albumu "Walk Through Hell" to się zmieni.

Niemcy nie wymyślają niczego nowego, ale są na tyle

interesujący, że ze spokojem można im zaufać, tym bardziej że ze swoją solidnością

penetrują rejony zarówno tereny rodzimego, jak i tego amerykańskiego power

metalu. Mnie przekonali, a czy z Wami, moi drodzy czytelnicy będzie tak samo?

Przekonajcie się sami. Zanim jednak się weźmiecie, przeczytajcie wywiad, który

przeprowadziłem z gitarzystą zespołu, Christianem Sommerfeldem.

Amerykanie?

Dla mnie amerykański power metal to gatunek,

który może być grany również przez zespoły

z innych krajów. Jego typowy styl to

mieszanka heavy i thrash metalu połączona z

melodyjnymi wokalami. Ponieważ amerykańskie

zespoły zaczęły grać w tym stylu, nazywany

jest on amerykańskim power metalem,

podczas gdy typowe europejskie zespoły powermetalowe,

takie jak Helloween, są o wiele

bardziej radosne w swoim brzmieniu i dlatego

w moim świecie należą do tego europejskiego

odpowiednika. Ale muszę też powiedzieć, że

nie czytałem wielu recenzji narzekających na

to. Czytałem za to wiele recenzji, nawet z

USA, które porównują nas do typowych zespołów

tego gatunku, takich jak Vicious Rumors

czy Iced Earth. Ale odpowiadając na

twoje pytanie, amerykański power metal może

być grany przez wszystkie zespoły na całym

świecie, dla mnie jest to po prostu tego podgatunek.

Natomiast w kawałku "Triumph Over Tragedy"

jesteście zdecydowanie bliżej tradycyjnemu

heavy metalowi i NWOBHM...

Zgadza się, moim najbardziej ulubionym zespołem

jest Judas Priest i powiedziałbym, że

w tym utworze słychać ten wpływ.

Powiedzcie wprost, jacy wykonawcy wpłynęli

na Wasze preferencje muzyczne, którzy

z nich są nadal waszymi idolami?

Najbardziej lubię power metal, heavy metal,

thrash metal i hard rock/AOR/melodyjny rock.

Moje osobiste wpływy to wiele amerykańskich

zespołów powermetalowych, takich jak Iced

Earth, Metal Church, Vicious Rumors, ale

także tradycyjne zespoły metalowe, takie jak

Judas Priest czy Iron Maiden. Judas Priest

wciąż są moimi idolami i jestem pewien, że

bez nich nigdy nie wziąłbym do ręki gitary.

Ale ulegam wpływom każdego dnia, słucham

muzyki wiele godzin dziennie, a to właśnie

utwory, które naprawdę lubię wywierają na

mnie bezpośredni wpływ.

Nie licząc intra "Walk Through Hell" zawiera

dwanaście utworów, każdy inny, każdy

na swój sposób dobry. Który albo które są

dla was faworytami?

Moim najbardziej ulubionym utworem jest

zdecydowanie "Triumph Over Tragedy". Lubię

epickość tego utworu, a także jego znaczenie,

ponieważ jest to bardzo osobista i ważna piosenka

naszego basisty Björna, który zmarł 4

kwietnia. Oprócz tego bardzo lubię utwory

"United" i "I Am Fear". "United" za to, że nie

trzyma się typowych schematów i ma wiele

różnych części, a "I Am Fear" podoba mi się ze

względu na riffy i refren, który jest wyjątkowy

w porównaniu z innymi. Gitary w tym refrenie

grają różne akordy, co sprawia, że jest on naprawdę

potężny.

Do "At War With Yourself" i "Triumph

Over Tragedy" przygotowaliście tzw. lyric

video. Są to też wasze single promujące nowy

album. Czy w planach macie przygotowanie

normalnego video oraz, który utwór

macie zamiar wybrać do takiej promocji?

Obecnie nic takiego nie planujemy, ze względu

na sytuację z Björnem. Zdecydowaliśmy,

że tym razem będziemy mieli tylko teledyski z

tekstem. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość,

ale na razie nie ma planów na regularne klipy.

"Walk Through Hell" to wasz czwarty album

studyjny, świadczy to o tym, że macie

ugruntowana pozycję na Niemieckim rynku i

macie swoją bazę fanów. A jak jest poza

Niemcami, gdzie najczęściej trafia Wasza

muzyka?

W tym celu mogę jedynie sprawdzić ilość odtworzeń

na Spotify. Według Spotify, obecnie

muzyka jest najczęściej słuchana w USA. Dalej

są takie kraje jak Niemcy, Szwecja, Hiszpania,

Wielka Brytania. Podsumowując, powiedziałbym,

że nasza baza fanów jest głównie

w USA, Europie i niektórych krajach

Ameryki Południowej. W przypadku naszych

poprzednich albumów, nawet jeśli chodzi o

sprzedaż płyt CD, było podobnie.

Pewnie na swoim koncie macie sukcesy i porażki,

ale nie sądzę abyście byli w stanie

utrzymywać się z grania w Circle Of Silence.

Myślę, ze dla Was, jak w sumie dla większości

heavymetalowych muzyków, jest to

hobby i w zasadzie dzięki normalnej pracy,

możecie sobie na niego pozwolić...

O tak, to zdecydowanie hobby opłacane z naszej

codziennej pracy. (śmiech) Wszyscy jesteśmy

po trzydziestce, a niektórzy już po

czterdziestce i nigdy nie zmienilibyśmy naszych

dobrze płatnych prac, żeby próbować

żyć tylko z Circle Of Silence. Aby to osiągnąć,

musielibyśmy chyba dzień w dzień jeździć

w trasy koncertowe, a to wymaga dużo

wysiłku i wyrzeczeń. A z naszym stylem muzycznym

byłoby bardzo trudno dotrzeć do

Samy Kerolos

152

CIRCLE OF SILENCE

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!