HMP 83 Judas Priest
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
menty amerykańskiego, teutońskiego czy też
brazylijskiego thrash metalu. Powstaje wtedy
taka mieszanka typowa dla młodych adeptów
thrash metalu. Zwróciliście na to uwagę?
Sewko: Nie. W ogóle czegoś takiego nie zauważyłem.
Najważniejsze, żeby były młode
zespoły. Jeżeli ktoś dołącza się do jakiegoś
nurtu i chce się załapać na jakąś falę, to ma
prawo. Czas zweryfikuje jego prawdziwy zapał.
Jak ktoś będzie konsekwentnie robił swoje,
to chwała mu za to. Jeżeli zgaśnie po osłabnięciu
fali, to znaczy, że to sezonowa zabawa
i czas wracać do konsoli.
Wasza nowa wokalistka Marth wykorzystuje
wrzask/growl tak jak robi to Chuck Billy.
Jednak pod tym względem niewielu może mu
dorównać...
Sewko: Bo Chuck Billy to jeden z najlepszych
wokalistów metalowych. Proste. Ten
gość potrafi poruszać się od heavy metalu,
przez thrash po death.
W jakich okolicznościach poznaliście Martę
i czy ciężko było ją namówić do współpracy?
Sewko: Robiłem kiedyś kompilację śląskich
zespołów undegroundowych Silesian Butchers.
Zaprosiłem na nią zespół Corpus, w
którym Marta się darła. W momencie, kiedy
mieliśmy problem z wokalem w Snake Eyes,
nasz basista Hipis zaproponował, żeby zagadać
do Marty, bo fajnie "drze koparę". Zagadałem
i jest z nami już cztery lata.
Podoba mi się to, że na krążku gościnnie występuje
wasz poprzedni wokalista Świr. Pokazuje
to też jaki dynamit ma w gardle
Marth i że jest godnym zastępcą Świra...
Sewko: Świr był obecny przy tworzeniu materiału
na tę płytę. Nagrał swoje wokale, ale
po rozstaniu i znalezieniu Marty zarejestrowaliśmy
ją, żeby nowe wydawnictwo było
aktualne. Jego gościnny występ to, po pierwsze,
nasze podziękowanie jemu, za wkład, a
po drugie, ciekawe, wydaje mi się, urozmaicenie.
"No One Left To Die" to dziesięć różnorodnych
kompozycji ale stanowiących monolit,
kompleks. Lubię takie płyty, które słucha się
w całości...
Sewko: Dzięki. Źle by było nagrać płytę, na
której byłyby kawałki, które trzeba by pomijać.
Ogólnie komponowaliśmy to w nawet niedługim
czasie, w dosyć swobodny sposób, stąd
może to wyszło dobrze, jako całość. To cieszy,
że tak to odbierasz.
Art: To jest efekt wielu godzin prób, burzy
twórczej, zużytych strun, pałek i naciągów
perkusyjnych oraz zdartego głosu. (śmiech)
Foto: Paweł Olewniczak
Mimo różnic każdy utwór jest gęsty, świetnie
wymyślony, ze znakomitymi muzycznymi
tematami, zagrany technicznie, ogólnie
trzymają w napięciu i w skupieniu. To Wasza
natura?
Sewko: Wszystko, co słyszysz na płycie wyszło
naturalnie, bez kalkulacji. Oczywiście po
kilkudziesięciu podejściach, zmianach, rozterkach
i eksperymentach. Ale nic nie jest pozą.
Tak gramy, bo tak czujemy i tak staraliśmy
się to nagrać.
Art: Każdy z nas dołożył swoją cegiełkę w
proces twórczy: riffy, rytmy, teksty, aranżacje.
Staramy się robić to tak, aby mieć z tego maksimum
zabawy korzystając z naszych możliwości.
Podoba mi się też ich mroczna atmosfera,
która wynika z tekstów nawiązujących do
ciemnej natury człowieka, zgadza się?
Sewko: Tematyka tekstów, tylko na pozór
jest mroczna. Bardziej nazwałbym ją gorszą
częścią natury. Teksty, w większości opowiadają
o hedonizmie, braku ambicji, zbliżaniu
się w funkcjonowaniu do zwierząt, kierując się
głównie instynktami. To wszystko owiane jest
mrokiem, ale nie specjalnie, tylko po prostu ta
część naszego człowieczeństwa jest zawsze w
cieniu, bo nie epatujemy nią, mimo wszystko
mając w sobie przynajmniej podstawy ogólnie
przyjętego kodeksu moralnego.
Część tekstów inspirowana jest literaturą
(Edgara Alana Poego, Jamesa Clavella). Reszta
zdaje się wynika z własnych obserwacji.
Skąd bierzecie inspiracje do swoich tekstów?
Sewko: Tak, jak piszesz - z obserwacji. Interesuje
mnie punkt widzenia innych na dany
temat. Interesuje mnie sposób interpretacji
rzeczywistości przez innych. Lubię towarzyszyć
zjawiskom społecznym. Słuchać opinii,
czytać co ludzie mają do powiedzenia. Jakie
mają pomysły na życie i jak radzą sobie z życiem.
Foto: Paweł Olewniczak
Mrok i zło człowieka najjaskrawiej objawia
się na wojnie. Ostatnio wystarczy śledzić
doniesienia z konfliktu Rosyjsko-Ukraińskiego.
Jak dla mnie granica bezwzględności
zbrodni wojennych kolejny raz została przekroczona.
Na totalne unicestwienie, gwałty,
bandytyzm, grabieże, ruska swołocz nie
tylko dostaje zezwolenie od swojego dowództwa,
ale także od władz państwowych i
społeczeństwa. Jak myślicie, czy w ogóle istnieje
taka granica, której człowiek nie przekroczy?
Art: Śledząc doniesienia mediów mam wrażenie,
że taka granica nie istnieje. Niestety
pod tym względem, jako gatunek, jesteśmy
bardzo "pomysłowi"...
Sewko: Jeżeli wyobrazimy sobie taką granicę,
to obawiam się, że rozczarujemy się faktem,
że ktoś ją kiedyś przekroczy lub nawet już
przekroczył. Nie chodzi o wymyślanie granic,
chodzi o to, by nie pozwalać na działanie
przeciwko życiu i przeciwko wolności. To hasła,
ale jednocześnie najwyższe idee.
Niemniej tych wszystkich inspiracji i wzorów,
to muzykę sygnujecie własnym symbolem.
Mocno nad tym pracowaliście, czy przyszło
Wam to w sposób naturalny?
Art: Naturalnie mocno nad tym pracowaliśmy.
Każde z nas jest muzykiem z zamiłowania
SNAKE EYES 81