11.03.2023 Views

HMP 83 Judas Priest

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Album zatytułowany został "All Hope Is

Gone", wiele utworów ma mroczny wydźwięk

i negatywne spojrzenie na cywilizacje,

czy to połączenie ma manifestować wasz

sprzeciw wobec systemu?

Daniel Cordón: Nie tyle wobec systemu, co

w pewien sposób poddanie się fatalizmowi życia.

Ostatni okres, to czas, w którym sprawy z

zespołem miały się bardzo źle i obawialiśmy

się, że to może być nasz ostatni album, prawie

każdy utwór mówi o czyjejś śmierci, nieuniknionym

końcu lub gównianej sytuacji, w

jakiej przyszło nam obecnie żyć. Jeśli poprzednie

albumy pokazywały wolę walki ze światem,

to ten był bardziej w stylu "dobra, poddaję

się, zapomnijcie o mnie i pieprzę was

wszystkich".

Metalowiec zawsze pozostanie metalowcem

In Vain to grupa prosto ze słonecznej Hiszpanii, nie mylić z Norweskim

In Vain, tamci panowie zajmują się bardziej progresywnym metalem. Nowym albumem

kolejny raz potwierdzili, że nie ma dla nich barier nie do pokonania, zarówno

tych ustawionych przez metalowe stereotypy, jak i tych budowanych przez

życie. Mimo wielu przeciwności losu, kapela zaoferowała naprawdę świetny i

wszechstronny krążek, zdaniem wielu najlepszy w ich dorobku. Co naj-ważniejsze

nie zatrzymuje się i z pomocą nowego członku w osobie Julio Abadii już pracuje

nad nowym materiałem. Daniel Cordón i Teo Seoane o zaintereso-waniu starożytnością,

odejściu Daniego i trudnościach, z którymi przyszło im się mierzyć

podczas nagrywania piątego studyjnego albumu.

HMP: Na świecie istnieje wiele zespołów o

nazwie In Vain, jednak zauważyłem, że specjalnie

was to nie przejmuje, ale czy w wyniku

zbieżności nazw wynikły kiedykolwiek

jakieś intrygujące lub zabawne sytuacje?

Daniel Cordón: Oczywiście, często zdarzały

się błędne oznaczanie w mediach społecznościowych,

raz doszło do dość zabawnej sytuacji,

kiedy jedno z internetowych czasopism

uhonorowało nas tytułem "Najlepszego zespołu

extreme-progowego". Dołączyliśmy do

konwersacji, aby podziękować, a przede

wszystkim zaznaczyć, że prawdopodobnie doszło

do sporego nieporozumienia, chodziło o

zespół z Norwegii. Często, kiedy wydajemy

nowy album, to trafiają na nas zbłądzeni fani

wspomnianego zespołu z Norwegii i komentują

na temat tego jak bardzo się zmieniliśmy

i że powinniśmy znowu nagrać album taki jak

"Aenigma" (śmiech). Zdarzało się, że nawet

nasz management otagował inny In Vain

podczas promowania naszego koncertu w social

mediach.

Teo Seoane: Tak jak wspomniałeś, nie przejmujemy

się tym. Kiedy Norweski In Vain był

w Madrycie to chcieliśmy postawić im kolejkę

i spędzić wspólnie czas, niestety nie udało

nam się spotkać, ale dobrze było chociaż złapać

z nimi kontakt.

Foto: In Vain

Zauważyłem fascynacje czasami starożytnymi,

"Hannibal Ad Portas" to świetny

kawałek, skąd to zainteresowanie?

Daniel Cordón: Jestem molem książkowym,

uwielbiam wszystko, co związane z historią i

różnymi wojnami, doceniam też książki fantastyczne,

o ile ich akcja rozgrywa się w czasach

starożytnych i pojawiają się w niej

ciekawe bitwy. W naszej dyskografii znajdziesz

utwory o Hektorze spod Troi, bitwie

pod Borodino, czy jak tutaj stająca się hołdem

dla Kartagińskiego wodza "Hannibal Ad

Portas", na prawie każdym naszym albumie,

uwielbiamy zawierać historyczną lub fikcyjną

historie o bohaterach. "Hannibal ad Portas"

powstał po przeczytaniu obszernej biografii

Hannibala Barki, postaci tak fascynującej, że

utwór niemal sam się napisał. Począwszy od

północno-afrykańskiego wstępu, poprzez

część w średnim tempie naśladującą podróż

słoni przez Alpy, aż po końcowy wiatr na

pustyni - każdy fragment utworu odtwarza jakiś

moment z życia Hannibala.

Mieszacie wiele gatunków i to nawet w trakcie

pojedynczego utworu, thrash metal,

death metal, i hard rock czy heavy metal,

skąd pomysł na takie zabiegi? jak udaje się

wam łączyć te gatunki?

Daniel Cordón: Lubimy tak wiele gatunków

metalu, że wydaje nam się naturalne, aby zawrzeć

w naszych utworach jak najwięcej z

nich. Najtrudniej jest sprawić, by wszystkie te

elementy zmieściły się w jednym utworze i

zachowały muzyczną spójność. Na przykład w

"See You in Hell" przechodzimy od klasycznego

power speedowego początku i zwrotki,

do klasycznego metalowego refrenu z lat 80.,

potem wracamy do szybkiej solówki z lat 90-

tych. Uważamy, że świetnie jest łączyć takie

elementy, ale wymaga to też setek odsłuchów,

testów, demówek i dyskusji, albo bójek, czy

kilku obelg (śmiech).

Z racji wcześniej wspomnianego, bardzo

szerokiego brzmienia, chciałbym zapytać o

wasze najważniejsze inspiracje?

Teo Seoane: Wszystko, od oczywistych klasyków

jak Iron Maiden, Judas Priest, Black

Sabbath czy DIO, przez wspaniały niemiecki

metal spod znaku Running Wild, Blind

Guardian, Helloween czy Grave Digger, nie

zapominając o thrashu Metallika, Megadeth

czy Kreator... Dziś nasze ucho cieszy Nightwish

czy Epica, a jutro może to być Dissection.

Jeśli tylko kochamy i czujemy jakąś piosenkę

to bez wątpienia będzie dla nas inspiracją

niezależnie od gatunku w jakim została

osadzona

Czekaliśmy na nowe wydanie cztery lata, to

sporo czasu, czym poza muzyką zajmowaliście

się w tym czasie?

Teo Seoane: Wszyscy oczywiście mamy swoją

codzienną pracę, niestety metal nie tylko

nie daje pieniędzy, ale też sporo ich pochłania,

a my mamy rodziny, które co roku mają coraz

bardziej dość naszej "straty czasu" z zespołem,

więc to cud, że In Vain istnieje (śmiech). W

94

IN VAIN

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!