HMP 83 Judas Priest
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
New Issue (No. 83) of Heavy Metal Pages online magazine. 67 interviews and more than 170 reviews. 216 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Judas Priest, Powerwolf, Hellhaim, Monasterium, Udo Dirkschneider, Satan, Grave Digger, Kreator, Anvil, Xentrix, Vio-Lence, Evil Invaders, Tysondog, X-Wild, Evil, Skull Fist, Tension, Night Cobra, Death SS, Thunderor, Gauntlet Rule, Sanhedrin, Fer De Lance, CoverNostra, Mirage, Tyrada, Snake Eyes, Sign Of Death, Ironflame, Greyhawk, Powertryp, Solitary, Ted Nugent, Nazareth, Graham Bonnet Band, Victory, Praying Mantis, Ibridoma, Cobra Spell, Knight And Gallow, Midnite Hellion, Space Vacation, Evergrey, Sunrunner, Parallel Mind, Setheist, Envy Of None, Reaper, Circle Of Silence, Sin Starlett, Death Dealer, Leash Eye, Elder, Circus Prütz and many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
sista, Marcus i myślę, że wyszło super i całość
jest świetnie zrobiona.
Do tematyki templariuszy nie pasuje zaś
"Hellas, Hellas", świetny cover Vasilisa Papakonstantinou.
Bo nie pasuje, no nie?
(śmiech)
Nie, nie, to bonus track.
Tak.
I dlatego ten kawałek z całą koncepcją nie ma
kompletnie nic wspólnego. Po raz pierwszy
widziałem koncert Papakonstaninou w Grecji,
w 1994 roku i byłem zafascynowany jego
charyzmą i samym kawałkiem. Teraz mieliśmy
okazję nagrać ten utwór mniej lub bardziej
oryginalnie i zaśpiewać naprawdę po grecku.
To wielki zaszczyt. Jeśli podąża się za własnymi
marzeniami to czasem się spełnianą, a
moim marzeniem było nagrać ten właśnie kawałek
z Vasilisem.
Twoje, nazwijmy to "ostatnie" płyty, takie
jak "Ballads of the Hangman" albo "Return
of the Reaper" są surowe i proste. Inne, takie
jak "Fields of Blood" mają bogatszą aran-żację.
Obecna płyta zdaje się łączyć te dwa
style Grave Digger. Co warunkuje te aranżacje,
tematyka płyty?
Można powiedzieć tak - na "Symbol of Eternity"
przenikają się dwie epoki Grave Digger.
Ma to też związek z faktem, że w zeszłym
roku wybudowałem studio, dzięki czemu dużo
praktykowałem, wiele się nauczyłem, przeczytałem
i wypróbowałem. Teraz po raz pierwszy
sam produkowałem Grave Digger. To,
co zrobiłem z Axelem zostało zmiksowane w
studiu przeze mnie. Cały proces powstawania
naszego brzmienia zależy od tego, jak ja widzę
brzmienie Grave Digger AD 2022. Tym razem
mogłem stworzyć, zmiksować i wyprodukować
Grave Digger tak, jak sam to czuję. To
jest właśnie powód, dla którego oba style, surowe
i epickie ze sobą współgrają. Jestem z
tego bardzo zadowolony. I dumny! (śmiech)
Jasne, rozumiem (śmiech). Ostatnio mówiłeś,
że mieliście plany świętować na Wacken
jubileusz w oparciu o szkocką płytę. Koncert
wrócił do planów i podejrzewam, że wzbogacicie
go też o elementy związane z najnowszą
płytą?
Nie, jeszcze nie. Podtrzymujemy oryginalny
pomysł, który przygotowaliśmy na festiwal.
Między innymi a scenie będzie 70 osób, w
tym 64 dudziarzy i bębniarzy. Będzie to wielka
produkcja z orkiestrą dudziarzy. Koncert
na Wacken będzie też definitywnym pożegnaniem
naszego szkockiego wątku. Więcej Grave
Digger nie będzie występował na scenie z
dudziarzami. Myślę, że jest to dobry pomysł
na uczczenie naszych trzech szkockich płyty
oraz na podsumowanie 40-lecia Grave Digger.
Wiem, że w maju już udało Wam się zagrać
pierwszy koncerty bez obostrzeń. Obserwujesz,
żeby coś się w Was zmieniło, porównawszy
koncerty przed i po pandemii?
Nic się nie zmieniło. Mamy to we krwi, czujemy
to już od pierwszych koncertów. Już w zeszłym
roku zagraliśmy siedem gigów, wykorzystując
tę fazę pandemii, w której można
Foto: Grave Digger
było grać koncerty.
Jakoś jesienią i zimą?
Między wrześniem a listopadem. Szybko
wraca się na tory. Jak jest się muzykiem, ma
się to we krwi i sprawia to ogromną frajdę.
Teraz w sobotę jedziemy na festiwal Rock
Hard, zagramy tam szkockie show, ale nieco
mniejsze, bo scena nie jest zbyt wielka. Latem
będziemy mieli co robić.
Tym sobotnim koncertem zaczynacie pełną
trasę. To była chyba Wasza najdłuższa przerwa
od koncertowania w ogóle?!
Tak, z pewnością (śmiech). Ale wypełniłem
ten czas sensownie, ucząc się we własnym studiu
robić produkcję. Z jednej strony żałowałem,
że nie mogłem grać koncertów, ale z drugiej
strony cieszyłem się, że mam szansę być
właścicielem własnego studia i mam okazję robić
to, czego zawsze pragnąłem.
A jak z koncertami Hellryder? Chyba nie zagraliście
żadnego koncertu?
Jeszcze nie.
Ale planujecie?
O tak, mamy zaplanowane koncerty na maj
przyszłego roku, ale to jeszcze dużo czasu.
Dodatkowo w tym momencie pracuję jeszcze
nad solową płytą. Będzie to pierwsza solowa
płyta w moim życiu. Ukaże się w następnym
roku i od razu zaznaczę, że też będzie to
heavy metal, ale jednak inny niż Grave Digger.
Też z Axelem?
Nie, Axel nie ma z tym nic wspólnego. Żaden
muzyk Grave Digger.
Mam taką ogólną refleksję. W roku 1998
heavy metal znów stał się popularny, w dużej
mierze dzięki Wam i "Tunes of War".
Zaraz potem nagraliście płytę o krucjatach.
Obecnie znów nagraliście płytę szkocką i
chwilę później związaną z krucjatami. Historia
się powtarza, ale przecież świat muzyki
się zmienił.
Wtedy byłe zupełnie inne czasy i inne media,
"Rebellion" długo grano w wielu stacjach, w
tym w niemieckim MTV i w Vivie. Dzięki temu
wtedy mieliśmy zupełnie inne możliwości
rozpowszechniania. Nie wiem, co Ty o tym sądzisz,
ale mi się wydaje, że dziś dla wielu ludzi
muzyka stała się niczym "fast food", Wszystko
się zmieniło głównie przez streaming. Jak kiedyś
wychodził nowy Van Halen czy Judas
Priest, to było to dla mnie święto. Wielką rolę
odgrywały też okładki. Jak się je oglądało, było
dużo więcej magii. Teraz trzeba wiele miesięcy
wcześniej opublikować kawałek, zrobić
video, i to takie, które przyciągnie uwagę do
płyty. Jest to coś, co akurat mi się niezbyt podoba.
Tak samo jak streaming, który sprawia,
że ludzie nie mają ochoty kupować płyt.
Wcześniej kupowało się wszystko od swoich
ulubionych zespołów, no nie?
Tak, i muszę od razu Ci się przyznać, że jednym
z moich ulubionych zespołów jest X-
Wild. A Ty zająłeś się właśnie reedycją "So
What!". Na szczęście mam ten krążek, ale
jego powrót na rynek bardzo mnie cieszy!
Omówiłem to z Jensem Beckerem. Uznał, że
reedycja X-Wild to dobry pomysł, skoro płyty
rzeczywiście nie są dostępne, Zasugerował mały
remaster krążka. Pierwsza płyta X-Wild
jest już wydana, kolejna będzie we wrześniu, a
trzecia pewnie w kolejnym roku.
Super! To było ostatnie pytanie. Dzięki za
rozmowę!
Dzięki i do następnej rozmowy!
Katarzyna "Strati" Mikosz
GRAVE DIGGER 23