26.01.2015 Views

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

132<br />

tego argumentu i przysądził synowi <strong>prawo</strong> odkupu młyna. Tu jednak<br />

stan faktyczny jest <strong>do</strong>ść szczególny. Na podstawie cytowanego <strong>do</strong>kumentu<br />

można najwyżej stwierdzić, że dane przyzwolenie nie wiązało<br />

bliskiego wówczas, gdy z roszczeniem wystąpił inny uprawniony 87 . Retrakt<br />

syna nie jest skierowany swym ostrzem przeciwko nabywcy 88 ,<br />

tym samym kwestia tu poruszana pozostaje w dalszym ciągu otwarta.<br />

Wydaje się, że samo milczenie źródeł nie może uchodzić za <strong>do</strong>stateczną<br />

podstawę <strong>do</strong> formułowania odpowiedzi w tak kategorycznej formie,<br />

jak to czyni Michalewicz. Jest raczej mało praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bne, by<br />

społeczeństwo nasze z dawien dawna hoł<strong>do</strong>wało zasadzie pacta sunt<br />

servanda. Sam problem zresztą, choćby ze względu na powstałą z czasem<br />

dawność, należy odnieść <strong>do</strong> epoki wcześniejszej. Średniowieczu,<br />

zwłaszcza wczesnemu, obce było poczucie trwałości i nieodwołalności<br />

aktów prawnych. Wszelkiego rodzaju środki przedsiębrane w celu<br />

umocnienia umowy były z pewnością skierowane przeciw wszystkim,<br />

którzy umowę naruszą, zarówno tym, którzy nie wyrazili zgody na<br />

transakcję, jak i tym, którzy ją wyrazili. Odnosiło się to zresztą także<br />

<strong>do</strong> samych stron. Rozwój zmierzał w kierunku likwidacji tego stanu,<br />

jednakże punktu <strong>do</strong>jścia nie powinniśmy utożsamiać z punktem wyjściowym.<br />

Nie możemy wykluczyć takich sytuacji, w których krewni<br />

z chwilą zebrania odpowiedniej kwoty pieniędzy występowali z retraktem,<br />

choć uprzednio wyrazili zgodę na pozbycie. W czasach, gdy pro<br />

bono pacis wiele wyroków miało charakter kompromisowy, takie roszczenia<br />

nie były zupełnie pozbawione szans realizacji 89 .<br />

Jak już wiemy, zgoda jednego, choćby najbliższego krewnego nie<br />

czyniła zbędną zgody pozostałych 90 . Spore natomiast wątpliwości budzi<br />

kwestia wieku osób udzielających przyzwolenia. Dotyczy to zwłaszcza<br />

okresu wcześniejszego, co <strong>do</strong> którego można wątpić, czy była ona wyraźnie<br />

uregulowana. Zdaniem Michalewicza, zgodę wyrażali tylko ci<br />

krewni, którzy <strong>do</strong>szli <strong>do</strong> lat sprawnych. Prawo konsensu służyło — jak<br />

sądzi — również nieletnim, nie mogli go jedynie wykonywać osobiście.<br />

W celu ochrony interesów nabywcy radzono sobie w sposób dwojaki:<br />

za małoletnich działał bądź opiekun, bądź też poręczano nabywcy, że<br />

87 Tak interpretuje powołany fragment D ą b k o w s k i, op. cit., t. II, s. 506.<br />

Nie wypowiada się w tej kwestii R. Hube, choć <strong>do</strong>kument ten przytacza (R. Hubę<br />

I, s. 73, ods. 3).<br />

88 Wydaje się zresztą, że syn działa tu w cichym porozumieniu z klasztorem,<br />

któremu wkrótce młyn sprzedał czy zamienił z nim.<br />

89 Możliwość takich wystąpień <strong>krewnych</strong> <strong>do</strong>puszcza Wojciechowski, Są<strong>do</strong>umictwo,<br />

s. 34.<br />

90 Patrz wyżej, s. 63 nn.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!