prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
176<br />
Spadkiem — jak wia<strong>do</strong>mo — nazywamy ogół majątkowych praw<br />
i obowiązków zmarłego. Powstaje on w momencie śmierci jednostki.<br />
Przedmiotem spadkobrania jest majątek zmarłego w takiej ilości i w takim<br />
stanie, w jakim w zasadzie znaj<strong>do</strong>wał się w chwili zgonu; innymi<br />
słowy to wszystko, co nieżyjący pozostawił po sobie. To, czego zdążył<br />
pozbyć się za życia, <strong>do</strong> masy spadkowej nie należy. Realizacja prawa<br />
dziedziczenia polega na przyjęciu spadku, oczywiście za darmo. Dobra,<br />
których właścicielem był zmarły, stają się na podstawie prawa dziedziczenia<br />
własnością spadkobiercy. W <strong>prawie</strong> spadkowym wszystko więc<br />
dzieje się w zasadzie po śmierci spadkodawcy. W zasadzie można bowiem<br />
założyć, że <strong>prawo</strong>, chroniąc interesy przyszłych spadkobierców,<br />
daje im uprawnienia ograniczające spadkobiercę w jego swobodzie rozporządzania<br />
majątkiem. Wychodząc z tego założenia, niemieccy uczeni<br />
stworzyli prawniczą konstrukcję Warterecht, a praktyka — Beispruchsrecht<br />
77 . To ostatnie jest prawem przyzwalania najbliższego spadkobiercy<br />
na alienację nieruchomości. Gdy pozbycie nastąpiło bez jego zgody,<br />
mógł on odebrać nieruchomość bez jakiegokolwiek ekwiwalentu. Tu<br />
zatem istotnie interesy spadkobiercy są chronione jeszcze za życia<br />
spadkodawcy. Dlatego Beispruchsrecht można nazwać prawem spadkowym<br />
78 . Prawo polskie nie zna jednak takiej instytucji.<br />
Polskie <strong>prawo</strong> bliższości (i nie tylko polskie) zasadza się na odpłatności<br />
roszczeń. Jest prawem pierwokupu albo odkupu. Sprowadza się<br />
<strong>do</strong> tego, że krewny winien być nabywcą przed każdym obcym 79 . Przejmuje<br />
on na siebie prawa i obowiązki kontrahenta, którego wypiera. Musi<br />
przede wszystkim płacić, a ponadto — jeśli wzrusza alienację czasową —<br />
ustąpić we właściwym czasie i pod określonymi warunkami właścicielowi.<br />
Sądzimy, że obie okoliczności w zupełności wystarczają <strong>do</strong> odrzucenia<br />
poglądu, który traktuje naszą instytucję jako kategorię prawa<br />
spadkowego, jako realizację prawa <strong>do</strong> spadku jeszcze za życia spadkodawcy.<br />
Inaczej trzeba byłoby mówić o kupowaniu czy dzierżawieniu<br />
spadku przez bliskich, co jest oczywiście nie <strong>do</strong> przyjęcia. Z dalszych<br />
argumentów przypomnijmy podniesiony już przez Dunina fakt ograniczenia<br />
prawa bliższości synów 80 , istotnie trudny <strong>do</strong> uzasadnienia, gdy<br />
stanie się na gruncie omawianej teorii. Wszak syn był najbliższym<br />
spadkobiercą. Dąbkowski wprawdzie tłumaczy upośledzenie syna względami<br />
na poszanowanie woli ojcowskiej, skądinąd jednak wiemy, że gdy<br />
77 Patrz wyżej, s. 118 nn.<br />
78 M i c h a l e w i c z, op. cit., PH III, s. 117.<br />
79 Dla uproszczenia pomijamy tu fakt, że wśród <strong>krewnych</strong> bliższy miał pierwszeństwo<br />
przed dalszym. Zob. wyżej, s. 64 nn.<br />
80 Patrz wyżej, s. 45 nn.