prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
61<br />
wistym, by nie wymagały dla siebie <strong>do</strong>wodu 181 . Zresztą Michalewicz<br />
uznaje <strong>prawo</strong> bliższości matki (mniejsza o to, zasadnie czy nie), a także<br />
<strong>prawo</strong> własności kobiet pozostających w niedziale z krewnymi męskimi<br />
182 . Tu można wysunąć argument, że <strong>do</strong>póki kobieta była w swojej<br />
rodzinie, co praktycznie jest równoznaczne z pozostawaniem w niedziale<br />
rodzinnym, posiadała równe z mężczyznami <strong>prawo</strong> <strong>do</strong> wspólnego majątku,<br />
z chwilą natomiast zamążpójścia najczęściej opuszczała rodzinę,<br />
w związku z czym przyznanie jej prawa dziedziczenia, jak i prawa bliższości<br />
byłoby poważnym uszczerbkiem dla substancji majątkowej rodziny<br />
lub rodu. Racją tą zajmiemy się, gdy przedstawimy poglądy Winiarza<br />
i Lesińskiego. Winiarz przez milczące utożsamienie praw spadkowych<br />
z naszą instytucją każe <strong>do</strong>myślać się wzajemnej lub tylko jednostronnej<br />
zależności obu praw 183 .<br />
Pozostawiając na boku prawa spadkowe kobiet, problem czasu<br />
i przyczyny ich powstania, widzimy istotne różnice w motywach, które<br />
mogły hamować wykształcenie się obu instytucji. Uzyskanie przez kobiety<br />
praw spadkowych <strong>do</strong> nieruchomości, zwłaszcza dziedzicznych,<br />
było z pewnością zjawiskiem niekorzystnym dla interesów majątkowych<br />
rodziny. Odziedziczone przez nią <strong>do</strong>bra przechodziły na dzieci,<br />
to znaczy, wchodziły <strong>do</strong> majątku rodziny męża. Wracały, skąd wyszły,<br />
tylko wówczas, gdy mężatka lub w<strong>do</strong>wa zmarła bezpotomnie. Inaczej<br />
natomiast przedstawia się sytuacja z prawem bliższości. Odpada tu<br />
obawa przed wypuszczeniem, najczęściej bezpowrotnym, dóbr z rąk rodziny.<br />
Odwrotnie, <strong>prawo</strong> to <strong>do</strong>chodziło <strong>do</strong> głosu właśnie w wypadku<br />
alienacji rodzinnego majątku. To nie <strong>prawo</strong> bliższości nadszarpuje majątek<br />
rodziny, skoro jego pozbycie jest przyczyną sprawczą naszej instytucji.<br />
Zatem nie obawa przed wyprowadzeniem przez kobietę ziemi<br />
rodzinnej mogła je pozbawiać prawa bliższości. Cóż więc innego Lesiński<br />
główną rolę twórczą w wykształceniu się prawa bliższości kobiet<br />
przypisuje zasadzie dzierżenia przez nie dóbr dziedzicznych (rodzinnych<br />
w terminologii autora). Miała ona powstać w wyniku uzyskania przez<br />
kobiety praw spadkowych <strong>do</strong> tych dóbr 184 . Zatem, jeśli <strong>do</strong>brze autora<br />
rozumiemy, nie z<strong>do</strong>lność prawna spadkobrania dóbr dziedzicznych, jak<br />
u Winiarza (owo Erbenqualität w nauce niemieckiej), daje kobiecie<br />
<strong>prawo</strong> bliższości, lecz sam fakt dzierżenia tych dóbr.<br />
Myśl w sformułowaniu, jakie jej daje Lesiński, jest nie <strong>do</strong> przyjęcia,<br />
ponieważ w konsekwencji należałoby odmówić kobiecie prawa<br />
181<br />
Matuszewski, Aqua abrenuntiationis, s. 184, ods. 7; Adamus, Polska<br />
teoria ro<strong>do</strong>wa, s. 226; tenże, O <strong>prawie</strong> dziedziczenia, s. 141.<br />
1,2 Michalewicz, op. cit., PH III, s. 123 i 124, ods. 1.<br />
183 Patrz wyżej, s. 56.<br />
184 Lesiński, Ze studiów, s. 102 nn.