prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
24<br />
bociński, który <strong>do</strong>maga się odróżnienia trzech tytułów roszczeń <strong>krewnych</strong><br />
wobec alienacji nieruchomości. Pierwszy — to <strong>prawo</strong> spadkowe,<br />
występuje wówczas, gdy czynność pozbywcza zostaje zaczepiona po<br />
śmierci pozbywcy, przy czym w rachubę może wchodzić tylko alienacja<br />
pod tytułem darmym. Zaczepienie alienacji zdziałanej tak odpłatnie, jak<br />
też pod tytułem darmym, ale za życia pozbywcy, jest już prawem retraktu.<br />
Terminu <strong>prawo</strong> retraktu używa autor w znaczeniu dwojakim: szerszym<br />
i węższym. Obejmuje nim zarówno roszczenia wynikające z faktu<br />
wspólnoty majątkowej z pozbywcą, jak i właściwe <strong>prawo</strong> retraktu oparte<br />
wyłącznie na pokrewieństwie. Mamy tu więc dwie pozostałe podstawy<br />
prawne roszczeń <strong>krewnych</strong> 56 . Co ma jednak być podstawą odróżnienia,<br />
o tym autor nie wspomina. Stwierdza tylko, że w praktyce wszystkie te<br />
roszczenia obejmowano jednym wspólnym pojęciem ius proximitatis. Ze<br />
sformułowań spotykanych w źródłach można — jego zdaniem — wnioskować,<br />
że sami krewni nie bardzo zdawali sobie sprawę z tego, co stanowi<br />
podstawę ich żądań. Ten chaos nie zwalnia jednak badacza od obowiązku<br />
rozróżnień pojęciowych, których wymaga poznanie naukowe 57 .<br />
To z teoretycznego punktu widzenia jak najbardziej słuszne stwierdzenie<br />
na płaszczyźnie praktyki sprowadza się <strong>do</strong> nurtującego nas tutaj<br />
problemu znalezienia i zastosowania w konkretnym materiale źródłowym<br />
właściwego kryterium rozróżnienia. Poprzednio stwierdziliśmy, że termin<br />
ius retractus nie występuje w źródłach, ius propinquitatis zaś — wysuwany<br />
bardzo często jako tytuł roszczeń — jest pojęciem wieloznacznym 58 .<br />
Dlatego też w procesach są<strong>do</strong>wych o nieruchomości, o których tyle tylko<br />
wia<strong>do</strong>mo, że toczą się między krewnymi pozbywcy a nabywcą, przy czym<br />
w najlepszym wypadku źródła wspominają, że dzieje się to racione protutów<br />
Kazimierza Wielkiego) wyklucza możliwość sprzeciwu niedzielnych. Omawiając<br />
instytucję niedziału (ibid., II, 156 nn.), rozszerza znaną fikcję prawną statutów<br />
kazimierzowskich jedności ojca i syna na wszelki niedział w ogóle i uważa,<br />
że czynność prawna jednego z braci niedzielnych miała moc wiążącą dla wszystkich.<br />
Można by zatem wnosić z tego, że wszelki sprzeciw był po prostu nie <strong>do</strong> pomyślenia.<br />
Komplikuje nam tu jednak sprawę stwierdzenie autora, że brat, o którym wyżej<br />
mowa, był przez pozostałych wybrany ich zastępcą. Nasuwa się bowiem pytanie,<br />
co działo się wówczas, gdy pozbycia <strong>do</strong>konał brat przez pozostałych <strong>do</strong> tego nie<br />
upoważniony. Tym zagadnieniem Dąbkowski się nie zajmuje. O sprzeciwie w niedziale<br />
mówi jedynie w związku ze szczególnymi okolicznościami (nieletni). Roszczeniom<br />
<strong>krewnych</strong> z retraktem włącznie poświęca natomiast sporo uwagi przy omawianiu<br />
prawa bliższości (ibid., II, 499 nn.). Wygląda więc na to, że pod tym względem<br />
nie różni się Dąbkowski od autorów wymienionych wyżej w ods. 54.<br />
56 Sobociński, recenzja pracy Kolańczyka, Prawo spadkowe, CPH I,<br />
1948, s. 151, ods. 14.<br />
57<br />
Ibid.<br />
58 Patrz wyżej, s. 12—13.