26.01.2015 Views

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

66<br />

Wychodząc z Balzerowskiej zasady jednakowego stosunku gospodarczego<br />

wszystkich uprawnionych <strong>do</strong> pozbywcy (rozdzielność majątkowa),<br />

trzeba przyjąć, że nie tylko wśród <strong>krewnych</strong> bocznych, lecz wśród <strong>krewnych</strong><br />

w ogóle nie było żadnej hierarchii. Dalej, ponieważ odpadają tu<br />

czynniki regulacyjne, które autor znajduje dla prawa spadkowego (wola<br />

pozbywcy lub rodu), pozostaje nam w rezultacie chaos i wolna gra<br />

sił. Ale to już przestaje być koncepcją Balzera.<br />

Przejdźmy obecnie <strong>do</strong> źródeł. Piszącemu również nie udało się znaleźć<br />

bezpośredniej wzmianki z XIII w., która by wskazywała na porządek<br />

wśród <strong>krewnych</strong> bocznych. Wszelako w przekazie źródłowym<br />

z 1266 r. retrahent — brat stryjeczny pozbywcy — zostaje z kolei skupiony<br />

przez syna pozbywcy, który „dicens se mais esse propinquum ad<br />

redimendum Patrimonium suum, quod licet pater de suo scire vendiderat,<br />

filius tamen ad redimendum Patrimonium propinquior quam patruelis<br />

frater existebat" 201 .<br />

R. Hube i Arnold widzą w przytoczonym fragmencie zasadę o charakterze<br />

ogólnym, że krewny bliższy usuwa dalszego 202 . Dla Kolańczyka<br />

takie uogólnienie wydaje się <strong>do</strong>ść ryzykowne, zwłaszcza że występuje<br />

tu syn, którego stanowisko w grupie <strong>krewnych</strong> uważa za wyjątkowo<br />

silne 203 . Właśnie co <strong>do</strong> tego mamy zastrzeżenia. W przeciwieństwie <strong>do</strong><br />

prawa spadkowego stanowisko syna w <strong>prawie</strong> bliższości nie jest już<br />

tak jakościowo odmienne od stanowiska pozostałych <strong>krewnych</strong>, jest on<br />

w ich gronie tylko primus inter par es, przysługuje mu jedynie pierwszeństwo<br />

w wykonaniu retraktu, i to dzięki bliższości krwi. Istnieje zatem<br />

podstawowa różnica pod tym względem między prawem spadkowym<br />

a prawem bliższości. Tym samym w przytoczonym fragmencie można<br />

widzieć odbicie zasady ogólnej, tak jak chcą R. Hube i Arnold. Za taką<br />

interpretacją przemawia wzmiankowany <strong>do</strong>kument mogilski z 1239 r.,<br />

w którym można <strong>do</strong>patrywać się dziedziczenia braci stryjecznych przed<br />

dalszymi krewnymi bocznymi 204 .<br />

Zwróćmy uwagę, że od czasu, jak pojawiają się źródła, widać w nich<br />

odróżnianie przynajmniej niektórych stopni pokrewieństwa wśród <strong>krewnych</strong><br />

bocznych 205 . Wreszcie jest regułą wymienianie <strong>krewnych</strong> bliższych<br />

przed dalszymi tak dalece, że umożliwia to w pewnym stopniu interpretację<br />

wątpliwych terminów 206 . Wszystko to razem wzięte przemawia za<br />

201<br />

S t e n z e 1, Liber fund., <strong>do</strong>k. nr 20 z 1266 r.<br />

202 R. Hube I, s. 76; A r n o 1 d, op. cit., s. 5.<br />

203<br />

K o 1 a ń c z y k, Prawo spadkowe, s. 230, ods. 2.<br />

204 Por. ods. 65.<br />

205 Zob. Michalewicz, op. cit., PH III, s. 122—123, oraz Kolańczyk,<br />

Prawo spadkowe, s. 9.<br />

206 Kolańczyk, Prawo spadkowe, s. 219, ods. 2.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!