prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
prawo bliższoÅci krewnych w polskim prawie ziemskim do koÅca xv ...
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
94<br />
materiału źródłowego, który pochodzi przeważnie z archiwów kościelnych.<br />
Kościół zaś nie był zainteresowany w przechowywaniu <strong>do</strong>kumentów,<br />
odnoszących się <strong>do</strong> przegranych przezeń spraw 26 . Tym bardziej<br />
wymowny jest fakt, że niezmiernie rzadko sąd wyraźnie odrzuca powództwo<br />
na tej podstawie, iż uznaje swobodę pobożnych przysporzeń<br />
z dóbr dziedzicznych, jak w znanym wyroku kujawsko-łęczyckiego<br />
księcia Kazimierza z 1254 r. 27 Szczegółowe badania wykazały zresztą,<br />
stawionymi świadkami u<strong>do</strong>wodnić swe prawa <strong>do</strong> wsi, lecz Wagała „usus consilio<br />
saniori predictam causam per arbitros terminari petebat". Opat „habita deliberacione<br />
et consilio proborum virorum, licet suam causam ... sentencialiter posset<br />
obtinere, tarnen propter bonum pacis et concordie ut ex eo eciam commodius<br />
securis et liberius sua <strong>do</strong>mus perpetua possessione posset gaudere" przystał na<br />
arbitrów. Ich orzeczenie brzmiało: klasztor zrzeka się kary, jaką na jego rzecz<br />
zasądzono od Wagały, i wypłaci filiolis tegoż 5 grzywien „semel tantum". Wagała<br />
i filioli ustąpią z Brusa i zrzekną się wszelkich praw <strong>do</strong> tej wsi w imieniu własnym<br />
oraz swych „heredes et successores". Książę zatwierdził orzeczenie arbitrów".<br />
Tego rodzaju kompromisy <strong>do</strong>datkowo utrudniają wyrobienie sobie poglądu o sile<br />
prawa bliższości. W każdym razie trzeba przy tym pamiętać, że Kościół górował<br />
jako strona w procesie nad osobami świeckimi zarówno znajomością procedury,<br />
inteligencją oraz wpływami (zob. Kolańczyk, Studia, s. 250—251).<br />
26 Zwrócił na to uwagę Wojciechowski, op. cit., s. 46; zob. też Kolańczyk,<br />
Studia, s. 251.<br />
27 CDPol. IIi, 63 z 1254. W literaturze kwestionowano autentyczność tego <strong>do</strong>kumentu<br />
(zob. J. Nowacki, Opactwo Sw. Gotarda w Szpetalu pod Włocławkiem,<br />
zakonu cysterskiego, ok. 1228—1285—1358. Przyczynek <strong>do</strong> misji pruskiej biskupa<br />
Chrystiana, „Studia Gnesnensia" IX, Dział teologiczny V, Gniezno 1934, s. 197,<br />
ods. 7; W. Abraham, Privilegium fori duchouńeństwa w ustawodawstwie Kościoła<br />
polskiego w wieku XIII, odbitka z „Collectanea Theologica" 17. Lwów 1936, s. 10,<br />
ods. 25). Jednakże fałszerstwo <strong>do</strong>tyczy jego strony formalnej, treść materialna jest<br />
zgodna z autentykiem (zob. M i t k o w s k i, op. cit., s. 81—82). Mitkowski zapowiedział<br />
odrębne studium nad <strong>do</strong>kumentami i kancelarią Kazimierza kujawsko-łęczyckiego<br />
(ibid., s. 121, ods. 518). Już dziś jednak należy raczej za Kolańczykiem przyjąć,<br />
że fałszerstwo treści wyroku jest mało praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bne (Kolańczyk, Studia,<br />
s. 235). Pomijając kwestię autentyczności <strong>do</strong>kumentu, mamy pewne zastrzeżenia<br />
co <strong>do</strong> tego, czy istotnie baronowie ujęli swój wyrok w tak ogólne sformułowanie.<br />
Odbiega ono od powszechnie spotykanych kazuistycznych rozstrzygnięć. Mitkowski<br />
wysunął przypuszczenie, że wyrok zapadł w r. 1252, i w tymże roku sporządzono<br />
koncept, sam dyplom zaś miał być napisany w r. 1254 (Mitkowski, op. cit.,<br />
s. 82). Kancelaria książęca miała więc sporo czasu <strong>do</strong> nadania wyrokowi formy<br />
najbardziej odpowiadającej interesom Kościoła. Wydaje się, że znajdują w tym<br />
pewne podstawy sugestie Kolańczyka co <strong>do</strong> wpływu na stylizację <strong>do</strong>kumentu kanclerza<br />
książęcego Janusza, późniejszego arcybiskupa gnieźnieńskiego (Kolańczyk,<br />
Studia, s. 235—236). Dla naszej kwestii ważniejsze jest to, że spór o darowiznę<br />
kasztelana Zdzisława nie zakończył się bynajmniej na wyroku z 1254 r., choć ten<br />
brzmiał tak arbitralnie. Pomijamy tu kłopotliwe dla prawnej oceny ponowienie<br />
darowizny, przy której to okazji w przedmiocie darowizny oraz w jej warunkach<br />
zachodzą pewne zmiany, być może, z punktu widzenia prawa bliższości nie po-