26.01.2015 Views

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

prawo bliższości krewnych w polskim prawie ziemskim do końca xv ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

36<br />

i zajmiemy się terminem heres jako określeniem pokrewieństwa. W tym<br />

znaczeniu jest to członek niedziału rodzinnego (według Szelągowskiego),<br />

niedzielny.<br />

Arnold i Adamus widzą w heredes prepozyta Wincentego spadkobierców,<br />

a to — jak chce Arnold (Adamus nie uzasadnia bliżej swego<br />

mniemania) — dlatego, że gdyby szło o ro<strong>do</strong>wców w ogóle, których krąg<br />

według tego uczonego był o wiele szerszy od koła spadkobierców, prepozyt<br />

z pewnością znalazłby inne, bardziej ogólne określenie 32 . Z. Wojciechowski<br />

jest zdania, że pomiędzy kręgiem podmiotów prawa bliższości<br />

a kręgiem spadkobierców nie było w praktyce różnicy, wobec<br />

czego autor wywodu mógł użyć terminu heredes, zwłaszcza że nie kodyfikował<br />

naszej instytucji 33 . Pogląd Wojciechowskiego wspiera Kolańczyk<br />

przypomnieniem, że prepozyt używa zamiennie określeń heredes<br />

— amici, a ci drudzy już na pewno nie mają technicznego znaczenia<br />

„dziedziców" prawa spadkowego 34 .<br />

Tymieniecki po<strong>do</strong>bnie jak Szelągowski sądzi, że chodzi tu o potomków<br />

pierwotnego posiadacza, nie wymaga już jednak wspólnoty zamieszkania<br />

(<strong>do</strong>myślamy się, że idzie o wspólnotę majątkową) 35 . Wobec<br />

tak sprzecznych opinii nie pozostaje nic innego, jak odwołać się <strong>do</strong> źródeł,<br />

przy czym najważniejszą z nich będzie tu sama Księga henrykowska.<br />

Otóż ze stosowanych w niej terminów wynika niedwuznacznie, że podmiotami<br />

prawa bliższości byli po prostu krewni, a nie węższy od nich —<br />

jak chce Arnold — krąg spadkobierców 3G . Tym samym heredes prepozyta<br />

Wincentego należy nadać szersze znaczenie. Nie znaczy to, że<br />

Księdze henrykowskiej obcy był termin heres w znaczeniu spadkobiercy<br />

— za <strong>do</strong>wód niech posłuży choćby taki zwrot: „mortuus est [kawaler<br />

— Z.R.] sine herede" 37 . Nie zamierzamy jednak ustalać znaczenia<br />

tego terminu w ogóle, lecz tylko w konkretnym tekście.<br />

Z tego właśnie względu widzimy jeszcze inną możliwość interpretacji<br />

cytowanego wywodu. Cel opinii prepozyta kamienieckiego jest<br />

przecież dwojaki: po pierwsze — udzielenie porady prawnej w konkretnym,<br />

indywidualnym wypadku, po drugie — wyjaśnienie instytucji<br />

prawa polskiego, co zresztą zostało praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bnie <strong>do</strong>konane w opar-<br />

32 S. Arnold, Możnowładztwo polskie w XI—XII wieku, PH 25, 1925, s. 6;<br />

Adamus, Polska teoria ro<strong>do</strong>wa, s. 51, ods. 26.<br />

33 Z. Wojciechowski, Prawo rycerskie w Polsce przed Statutami Kazimierza<br />

Wielkiego, Poznań 1928, ods. 34j na s. 62—65.<br />

34 Kolańczyk, Studia, s. 178, ods. 64.<br />

35 Tymieniecki, Społeczeństwo, s. 73. Autor nie wyjaśnia, kogo należy<br />

rozumieć pod krewnymi określonej liczby stopni pokrewieństwa.<br />

36 Ks. henr., s. 261, 263, 303—307.<br />

37 Ibid., s. 252.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!